100 dni, 28 przyjętych ustaw, 20 dni obrad, dwie komisje śledcze i jedno tajne posiedzenie – to sejmowa studniówka w liczbach. Koalicja jest zadowolona i zapowiada legislacyjną ofensywę, opozycja krytykuje "żałosne" efekty dotychczasowych prac.
- Sejm pracujący bez emocji, transparentny, racjonalny, z ugruntowaną większością, która jest w stanie bez "drżączki" o ostateczne głosowanie przyjąć każdy projekt ustawy koalicji parlamentarnej czy rządzącej. Nie było projektu ustawy, który przepadł – rozpływa się w pochwałach wiceszef klubu PO Grzegorz Dolniak. Polityk zapowiada też prawdziwą legislacyjna ofensywę jeszcze w tym półroczu - do Sejmu ma trafić około 140 rządowych projektów ustaw.
Opozycja: tempo marne, efekty żałosne
Wielkie były zapowiedzi PO i PSL, a tymczasem jakość jest słaba, a tempo prac marne Krzysztof Putra (PiS) podsumowuje sto dni Sejmu
W obecnej kadencji pracami Sejmu kieruje marszałek Bronisław Komorowski (PO). Podobnie jak w poprzedniej, w Prezydium reprezentowane są wszystkie kluby. Pierwsza sejmowa awantura wybuchła o obsadę stanowiska wicemarszałka - kluby opozycyjne sprzeciwiały się obecności w Prezydium kolejnego przedstawiciela Platformy. Ostatecznie jednak Sejm wybrał czterech wicemarszałków: Stefana Niesiołowskiego (PO), Krzysztofa Putrę (PiS), Jerzego Szmajdzińskiego (LiD) i Jarosława Kalinowskiego (PSL).
PO się mnie boi, bo znam służby specjalne i sposób ich działania Antoni Macierewicz na wieść, że PO nie chce go w komisji śledczej
Kolejne kontrowersje dotyczyły także spraw personalnych – największe spory toczyły się o Antoniego Macierewicza. Na jego obecność w komisji ds. służb specjalnych nie zgodziła się PO. W związku z tym PiS w ogóle postanowiło nie mieć swojego przedstawiciela w tej komisji.
Gdy jednak analogiczny protest wzbudziła kandydatura byłego szefa kontrwywiadu do komisji śledczej ds. nacisków na specsłużby, PiS tym razem zastąpiło Macierewicza Jackiem Kurskim. Z kolei apele PiS o wyłączenie z prac tej komisji Jana Widackiego (LiD) nie zyskały poparcia pozostałych klubów.
PiS jest zdecydowanie bardziej aktywną opozycją niż LiD. Oprotestowało powołanie obu komisji śledczych – ds. nacisków i śmierci Barbary Blidy. Uchwałę o powołaniu tej pierwszej zaskarżyło do Trybunału Konstytucyjnego, zarzucając jej zbyt szeroki zakres prac. Obie komisje dopiero rozpoczęły prace, są na etapie czytania dokumentów.
Palikot rozrabia
Czy prawdą jest, że jego pobyty w szpitalach mają związek z terapią antyalkoholową? Czy ucieczki do Juraty i czerwone wino to nie środki terapeutyczne, stosowane przezeń w reakcji na problemy w relacjach rodzinnych z bratem i matką? Janusz Palikot (PO) o prezydencie
Duże zainteresowanie w tej kadencji wywołała także komisja nadzwyczajna "Przyjazne Państwo", a szczególnie jej przewodniczący Janusz Palikot (PO). Rozpoczęcie prac komisji, która ma zajmować się likwidacją nadmiernej biurokracji w gospodarce, zbiegło się z wpisem Palikota na blogu, w którym pytał, czy prezydent Lech Kaczyński nadużywa alkoholu. Palikot obronił stanowisko, choć klub PO nie był zachwycony jego wyskokiem.
Tajne niezbyt poufne
W trakcie trzech miesięcy prac Izby odbyło się także utajnione posiedzenie, podczas którego minister sprawiedliwości przedstawiał informację na temat podsłuchów i prowokacji.
- Ja się czułem zażenowany, to były jaja. Nie padła żadna tajna informacja Mariusz Kamiński (PiS) o tajnym posiedzeniu Sejmu
Podobnych emocji nie wzbudziła debata o kryzysie i reformie służby zdrowia. Minister Ewa Kopacz mówiła do prawie pustej sali, a posłowie tłumaczyli się, że mieli posiedzenia komisji.
Miał być cud... jest Mucha Pojawił się pierwszy cud. Internauci tvn24.pl okrzyknęli Joannę Muchę, posłankę PO, "pierwszym cudem Tuska". W portalowym plebiscycie znokutowała wręcz gwiazdę poprzedniego Sejmu Sandrę Lewandowską. 95 proc. głosujących uznało parlamentarzystkę PO za piękniejszą.
Internautów intrygowało, jak to się stało, że dotąd posłanka pozostawała w Sejmie zupełnie niezauważona. - Staram się nie zabierać głosu w sejmowych dyskusjach jeśli nie dotyczą zdrowia - powiedziała w TVN24 członkini sejmowej komisji zdrowia. Nie była także zadowolona z plebiscytu. - Nie czuję się komfortowo. Wolałabym startować w innych plebiscytach. To nie ja jestem pierwszym cudem Tuska, pierwszym cudem było wygranie wyborów - podkreślała.
Blisko współpracuje z Palikotem Joanna Mucha jest sejmową debiutantką, do Sejmu dostała się z okręgu lubelskiego. Jest doktorem ekonomii i wykładowcą na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W sejmie blisko współpracuje z Januszem Palikotem i zajmuje się przede wszystkim kwestiami służby zdrowia.
kaw/kjw/mkos/mlas//mat
Źródło: tvn24.pl, PAP, onet.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 (fot. PAP)