- To rażące naruszenie przepisów ustawy o RPO - pisze Kochanowski o odmowie Julii Pitery w sprawie udostępnienia raportu o CBA. Rzecznik wysłał list w tej sprawie do samej Pitery i do premiera. Wyjaśnia w nim, czemu minister nie może mu odmówić udostępnienia raportu.
- Przepisy prawne nakładają obowiązek współpracy oraz udostępnienia dokumentów na organy, do których zwraca się Rzecznik - pisze Janusz Kochanowski w piśmie do Julii Pitery. 2 stycznia RPO zwrócił się do pani minister z prośbą o udostępnienie raportu o CBA, chcąc monitorować działalność Biura, które podlega jego kontroli "w zakresie, w jakim może ingerować w sferę praw i wolności obywatelskich".
Odmowa udzielenia mi informacji lub nadesłania akt czy dokumentów stanowi poważne utrudnienie w wypełnianiu obowiązków nałożonych na Rzecznika przez Konstytucję RP i z tego względu należy je oceniać jako przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza publicznego. Mam nadzieję, że nie zostanie poczytane za wyraz lekceważenia, jeśli tym razem nie będę domagał się wyciągnięcia konsekwencji prawnych wobec Pani Minister. Janusz Kochanowski
"Odmowa minister Pitery jest bezpodstawna"
Według ustawy o RPO organ, do którego zwróci się rzecznik, jest zobowiązany z nim współdziałać i udzielać mu pomocy. Janusz Kochanowski w piśmie do Julii Pitery
Zdaniem Rzecznika, argumenty Pitery nie dają podstaw do udzielenia odmowy. Przypomina, że sprawująca funkcję ministra Julia Pitera jest funkcjonariuszem publicznym, a zgodnie z ustawą o dostępie do informacji, obywatel ma prawo wiedzieć o działaniach administracji publicznej. - Odmowa udzielenia mi informacji stanowi poważne utrudnienie w wypełnianiu obowiązków Rzecznika i z tego względu należy je traktować jako przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza publicznego - pisze Rzecznik.
Kochanowski zaznacza również, że sama minister głośno rozpowszechniała informacje związane z dokumentem. - Podkreślano też, że treść raportu może mieć znaczenie dla dalszego funkcjonowania CBA - dodaje RPO.
Konsekwencji nie będzie, napomnienie - być może
Janusz Kochanowski zapewnia tym samym, że nie będzie się domagał wyciągnięcia konsekwencji prawnych w stosunku do pani minister. - Mam nadzieję, że nie zostanie mi to poczytane jako wyraz lekceważenia - dodaje Kochanowski.
W piśmie skierowanym do Donalda Tuska, w którym Rzecznik informuje go o liście napisanym do Pitery, Kochanowski prosi premiera o zwrócenie uwagi pani minister na spoczywający na niej obowiązek. - Pozwalam sobie również prosić Pana Premiera o zapewnienie Pani Minister niezbędnej pomocy prawnej, co na pewno pozwoli na uniknięcie tego rodzaju incydentów w przyszłości - pisze Rzecznik.
Źródło: tvn24.pl