Niedopracowane, mętne i nastawione głównie na propagandę - tak propozycje PiS ws. zmian w konstytucji komentuje PO. Jednym z pomysłów opozycji było przymusowe leczenie pedofilów, które od kilku tygodni postuluje Platforma. PiS chce też zapisu o otwarciu archiwów IPN i zakazie pełnienia funkcji publicznych przez funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa PRL.
Politycy PiS mówią wprost: jeśli PO nie zagłosuje za naszymi pomysłami, nie poprzemy żadnych zmian w ustawie zasadniczej w tej kadencji Sejmu. Mimo że niemal wszystkie pomysły PiS pokrywają się z propozycjami PO o porozumienie ws. zmian w konstytucji nie będzie łatwo. Opozycja zgłaszając pomysły rządzących mówi: "sprawdzam". Platforma w odpowiedzi stwierdza, że propozycje PiS są niedopracowane, mętne i nastawione głównie na propagandę.
Jak wyjaśniał dziennikarzom szef klubu PiS Przemysław Gosiewski jego partia chce, by w art. 39 konstytucji zapisać możliwości przymusowego poddania osób z zaburzeniami psychicznymi zabiegom medycznym, które służą zmniejszeniu zagrożenia, jakie stanowią dla innych.
Od przyjęcia propozycji PiS dotyczących zmiany konstytucji uzależniamy swoją zgodę na zmianę ustawy zasadniczej w tej kadencji Sejmu Przemysław Gosiewski
Spowoduje to - jak przekonuje szef klubu PiS Przemysław Gosiewski - wyeliminowanie zagrożenia ze strony pedofilów. Walka z pedofilią była do tej pory jednym ze sztandarowych pomysłów PO. Projekt zaostrzenia przepisów w tej sprawie miał być elementem "październikowej ofensywy ustawodawczej" Platformy. CZYTAJ WIĘCEJ
Koniec problemów z lustracją...
PiS proponuje też dodanie do konstytucji art. 61a, który - zdaniem Gosiewskiego - ostatecznie rozwiązałby kwestię lustracji. - Jasno mówiłby o możliwości otwarcia archiwów, które stałyby się powszechnie dostępne. IPN zostałby również wzmocniony w konstytucji, co uniemożliwiałoby zamachy ustrojowe na tę instytucję - podkreślił.
PiS chce też zmiany w art. 60, aby funkcjonariusze organów bezpieczeństwa PRL, zarówno cywilnych, jak i wojskowych byli wyłączeni z pełnienia funkcji publicznych w naszym kraju. - Wybieralnych, a także funkcji wykonawczych - powiedział Gosiewski.
W ustawie zasadniczej miałby się też znaleźć zapis wprowadzający możliwość odebrania przywilejów emerytalnych tym funkcjonariuszom. CZYTAJ WIĘCEJ
...i korporacjami zawodowymi
PiS chciałoby ponadto, by konstytucja mówiła o tym, że korporacje nie mogą blokować dostępu do zawodów zaufania publicznego. O naborze do takich zawodów np. prawniczych i architektonicznych decydowałyby instytucje państwowe. Tak, by nie mogły wpływać na to samorządy zawodowe.
"To nie wróży dobrze"
Politycy PO twierdzą, że PiS mnoży przeszkody przed zmianą konstytucji a to, co zgłasza jest przykładem na to, że jest zazdrosne o autorstwo poszczególnych projektów zmian.
- Niczego nie odrzucamy automatycznie. Przeczytamy każdy projekt, ale mam nieodparte wrażenie, że PiS niczego w konstytucji tak naprawdę nie chce zmienić. Wygląda to tak, jakby byli zazdrośni o autorstwo poszczególnych pomysłów. Takie stawianie warunków źle wróży – powiedział wiceszef klubu PO Grzegorz Dolniak.
- Ich pomysły, to typowa propagandówka, nerwowe działania, odwrócenie uwagi od konfliktu Ludwika Dorna z Jarosławem Kaczyńskim - ocenia wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski z PO.
Według Niesiołowskiego, zapisanie w konstytucji możliwości przymusowego poddania leczeniu osób z zaburzeniami psychicznymi, to "kompletny nonsens i absurd". - Zapisy konstytucji muszą być precyzyjne. Jak PiS chce to wykonać? Czy każdą osobę z zaburzeniami psychicznymi przymusowo leczyć, czy tylko wybrane osoby? Są przecież zaburzenia łagodne, takie jak depresja - mówił wicemarszałek.
Jego zdaniem zapisanie w konstytucji otwarcia archiwów IPN, to czysta propaganda, gdyż taki zapis już jest w ustawie o IPN. - Co taki pomysł w konstytucji ma oznaczać? Że każdy ma prawo wejść do archiwum IPN jak do kawiarni? - pytał.
Podkreślił, że zakaz pełnienia funkcji publicznych przez funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa PRL, to dobra idea. Ale pomysł te trzeba dopracować. - Konieczne jest zdefiniowanie funkcji publicznej, bo czy np. listonosz to funkcja publiczna - dodał.
Źródło: tvn24.pl, PAP, nSport
Źródło zdjęcia głównego: TVN24