Kwestia stanowiska szefa europarlamentu dla Jerzego Buzka pozostaje wciąż otwarta. Polska ma w największej, chadeckiej frakcji EPL 28 posłów, ale Włosi wyprzedzają nas aż o 8 głosów. A to Włoch Mario Mauro jest kontrkandydatem Polaka. PiS zapowiada poparcie dla byłego premiera, ale ostrzega: - Nie można popełnić błędu. Trzeba przejść do ofensywy, a nie jedynie lansować kandydata.
Chadecka frakcja - Europejska Partia Ludowa - zdecydowanie wygrała niedzielne wybory. Zajmie 265 miejsc z 736 i to ona będzie decydować o obsadzie europejskich stanowisk. O fotel szefa PE walczą Polak Jerzy Buzek i Włoch Mario Mauro. Jak wynika z szacunków opublikowanych na stronie PE, dane dla Włoch są lepsze niż dla Polski. PO i PSL wspólnie mogą liczyć na 28 eurodeputowanych. Natomiast partia premiera Włoch Silvio Berlusconiego Lud Wolności wraz z małą chadecką UDC - na 36.
Wszystko zależy od Niemców i Francuzów
Dobrą wiadomością dla Buzka jest to, że UDC - która zdobyła 3 miejsca - znana jest jednak z krytyki Berlusconiego i nie jest pewne, czy poprze forsowanego przez niego Mauro. Ponadto Polaka popierają Niemcy z CDU i CSU, którzy utrzymali pozycję liderów w EPL z 42 eurodeputowanymi.
Wiele będzie zależało też od sporej, bo 30-osobowej reprezentacji francuskich chadeków z UMP. Ci wcześniej przychylnie wypowiadali się o Buzku, więc niewykluczone, że też zagłosują za jego kandydaturą.
Buzek: zobaczymy
Jerzy Buzek nie chce przesądzać swoich szans. - Wyniki w Polsce są obiecujące, ale wszystko się rozstrzygnie, jak będziemy znali wyniki w całej Europie. Za dziesięć dni spotkamy się w Parlamencie Europejskim, jeszcze ci starzy posłowie, a potem nowi i będziemy dyskutować na temat obsad głównych stanowisk - mówił w Radiu Zet
Według polityka wynik włoskich chadeków jest zgodny z przewidywaniami, bo Włochy mają w PE do obsadzenia 72 miejsca, a Polska tylko 50.
PiS: Działanie, a nie lansowanie
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że PiS poprze kandydaturę byłego premiera Jerzego Buzka na stanowisko szefa Parlamentu Europejskiego. I jednocześnie wezwał PO do szybkiego zgłoszenia kandydatury Buzka i przejścia - jak mówił - do wyraźnej ofensywy.
- To nie może być tak, jak z Sikorskim (szefem MSZ - red.), że najpierw lansowanie, a potem nawet się go nie zgłosiło (jako kandydata na szefa NATO) - podkreślił prezes PiS.
Jednocześnie zadeklarował, że PiS spróbuje przekonać kolegów z nowej frakcji w PE, którą jego partia stworzy z brytyjskimi konserwatystami i czeskim ODS, do tego, aby też oddali swój głos na kandydaturę Buzka. - Będziemy namawiali, żeby głosować za panem profesorem. Poprzemy go z całą mocą - podkreślił Kaczyński.
Europa skręciła w prawo
Socjaliści przegrali w zakończonych w niedzielę wyborach do Parlamentu Europejskiego (PE) ze skupionymi w EPL partiami prawicowymi i centroprawicowymi. PE podaje wstępnie, że EPL zdobyła 267 mandatów (w porównaniu do 288 w poprzedniej kadencji).
Źródło: TVN24, PAP, Radio Zet