- Przegrywając wybory uzupełniające do Senatu dostaliście od wyborców żółtą kartkę. Rozjechaliśmy was na Podkrapaciu - cieszył się Krzysztof Putra, który w ten sposób skomentował wygraną kandydata PiS Stanisława Zająca. - Cieszycie się przedwcześnie, to nie był żaden plebiscyt - studził optymizm Putry Zbigniew Chlebowski z PO.
Według szefa klubu parlamentarnego PO, wygrana Stanisława Zająca w wyborach uzupełniających do Senatu w okręgu krośnieńskim zasługuje na szacunek, ale w żadnym razie nie można jej przeceniać i dorabiać dodatkowych znaczeń. W poniedziałek szef PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że PO przegrała na Podkarpaciu dlatego, bo "Polacy w końcu dostrzegli nieróbstwo rządu".
PO: To zwykła porażka - nie dorabiajcie ideologii
- Chciałbym zwrócić panu Kaczyńskiemu uwagę na to, że te wybory nie były plebiscytem na temat skuteczności funkcjonowania rządu. Mieszkańcy Podkarpacia nie oceniali rządu i premiera, tylko wybierali senatora. Trzeba pogratulować panu Zającowi wygranej, ale nie należy jej przeceniać – studził nastroje polityków Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Chlebowski.
Poseł PO zwrócił też uwagę, że wynik z Podkrapacia nie jest do końca miarodajny ze względu na niską - zaledwie 12 procentową - frekwencję. - Naszą porażkę przyjmujemy jednak z pokorą. Ubolewamy nad nią, bo to jeden z ważnych dla nad regionów, ale trzeba na nią patrzeć, jak na zwykłą polityczną przegraną w jednym z regionów - podkreślał Chlebowski.
PiS: To nie ideologia - to fakty
Ale argumenty szefa klubu Platformy nie przekonały Krzysztofa Putry, który uparcie powtarzał, że "rozjechanie PO na Podkarpaciu ma głębsze znaczenie". - My nie cieszymy się przedwcześnie – mówimy o faktach, które rozegrały się tu i teraz. Przegrana w wyborach uzupełniających była swoistą żółtą kartką dla rządu - przekonywał Putra, zbijając też twierdzenie Chlebowskiego o niskiej - przez co niemiarodajnej - frekwencji.
- Nie mówmy, że była ona niska, bo to nieprawda. Jak na wybory uzupełniające, była to frekwencja najwyższa w historii - przypominał Putra w "Magazynie 24 godziny".
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24