- Różnimy się, to zrozumiałe. Idzie tylko o to, żebyśmy różnicami nie pomniejszali tego wielkiego zwycięstwa – mówił w Sejmie Tadeusz Mazowiecki, pierwszy polski premier na czele niekomunistycznego rządu. W sobotę minie 20 lat od jego powołania. Sejm już podziękował - wielkimi słowami, odśpiewaniem hymnu i "stu lat" byłemu szefowi rządu. On odwzajemnił się "swoim" gestem.
Po swoim przemówieniu, w którym - tak jak 20 lat temu - Tadeusz Mazowiecki dziękował wszystkim, którzy przyczynili się do powstania jego rządu, były premier rozłożył palce i "Victorią" podsumował to, co mówił chwilę wcześniej. - Pierwszym moim obowiązkiem jest podziękowanie za to spotkanie. Dziękuję panu marszałkowi, który jest jego inicjatorem. Dziękuję mu też za to, że w tym niezwykłym 1989 roku te trzy najważniejsze daty - Okrągłego Stołu, wyborów 4 czerwca i utworzenia rządu - zostały zaakcentowane i że Sejm się do tego ustosunkował - zaczął były szef rządu.
Mimo różnic...
Po podziękowaniach przyszedł czas na ważny apel. Tadeusz Mazowiecki poprosił polityków o pojednanie polsko-rosyjskie, tak jak doszło do pojednania polsko-niemieckiego. Do aktywnych dziś parlamentarzystów skierował też inne słowa, które wybrzmiały szczególnie w kontekście czwartkowej kłótni w Sejmie. - Różnimy się, to zrozumiałe. Idzie tylko o to, żebyśmy różnicami nie pomniejszali tego wielkiego zwycięstwa - podkreślał.
- 20 lat temu wzięliśmy odpowiedzialność za Polskę. (…) Wzięliśmy odpowiedzialność za budowę państwa prawa i demokracji, za rozbudowanie min zależności i niedemokratycznych przyzwyczajeń, za zmianę systemu gospodarczego, która musiała być zdecydowana (...). Nie oceniam tego co zrobiliśmy, bo nie do mnie to należy. Powiem tylko, że staraliśmy się dać z siebie wszystko, co dać było można - zaznaczał główny gość, czy też - jak określił to marszałek Komorowski - "bohater" uroczystości w Sejmie.
Tadeusz Mazowiecki nie oceniał, ale wskazywał na przesłania, które powinny płynąć dziś z tamtych wydarzeń. - Takim przesłaniem może być to coś, co wynika z niepowtarzalnego klimatu tamtego czasu: oddania wszystkiego jednej sprawie, sprawie Polski. (...) To było zwycięstwo, wielkie narodowe, ale także i europejskie zwycięstwo roku 1989 roku. Niemożliwe stało się możliwym! - zakończył były premier.
Posłowie długo bili brawo. Odśpiewano hymn i "sto lat". Po czwartkowych awanturach o treść uchwały upamiętniającej 12 września 1989 roku, nie było śladu.
Trudne słowo "dziękuję"
Uroczystości 20. rocznicy powstania pierwszego niekomunistycznego rządu w Polsce rozpoczęły się w Sejmie od wyświetlenia w sali plenarnej filmu dokumentalnego poświęconego gabinetowi Tadeusza Mazowieckiego. Pokazano w nim zarówno zdjęcia jak i filmy archiwalne. Swoją pracę i swojego szefa przed kamerą wspominali również niektórzy jego ministrowie.
Chwilę wcześniej z Tadeuszem Mazowieckim spotkali się szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, marszałek Sejmu Bronisław Komorowski i premier Donald Tusk. Do Sejmu przybyło wielu czołowych - byłych i obecnych - polityków. Wśród nich były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
Po projekcji głos zabrał marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Dziękował za "wielką odwagę" Tadeusza Mazowieckiego, podkreślał znaczenie "tamtego dnia, 12 września 1989 roku". Pytał też o to, "czym jest wdzięczność?" - Trudno przychodzi dziś politykom powiedzieć swoim konkurentom po dwudziestu latach "dziękuję" - mówił marszałek.
To komentarz do czwartkowej kłótni w Sejmie, która rozpętała się wokół treści specjalnej uchwały z okazji powstania rządu Tadeusza Mazowieckiego. - Udało się, a nie zawsze jest to proste, przyjąć tę uchwałę - zaznaczył jednak Komorowski. Po czym przystąpił do jej odczytania:
Minęło dwadzieścia lat od 1989 roku, gdy głęboka zmiana ustrojowa zakończyła 45-letni okres panowania w Polsce komunizmu. Ważnym narzędziem tej zmiany było powołanie 12 września 1989 roku, w następstwie zwycięstwa wyborczego "Solidarności", rządu Premiera Tadeusza Mazowieckiego - pierwszego rządu III RP. Ten rząd, obejmując władzę w warunkach głębokiego rozkładu gospodarki i finansów PRL, podjął szereg reform o historycznym znaczeniu dla Polski. Udało się nie tylko zlikwidować widmo dalszej, pogłębionej katastrofy gospodarczej, ale także wprowadzić zasady gospodarki rynkowej, znieść cenzurę, potwierdzić nienaruszalność polskiej granicy zachodniej, wprowadzić pierwszą reformę samorządową poprzez wolne wybory w gminach. Minęło dwadzieścia lat i z satysfakcją możemy stwierdzić jak głęboko zmieniła się Polska i cały otaczający nas świat, że nastąpił upadek komunizmu w całej Europie Środkowo-Wschodniej, a także upadek muru berlińskiego. Na niepodległość i demokrację wybiły się liczne narody dawnego bloku wschodniego rozpoczynając trudny marsz ku zachodnim strukturom - ku NATO i Unii Europejskiej. Dlatego dzisiaj, gdy oczywistością jest polska wolność, niepodległość i demokracja, gdy normalnością jest wolny rynek i nasza przynależność do świata Zachodu, Sejm RP wyraża wdzięczność pierwszemu niekomunistycznemu rządowi Premiera Tadeusza Mazowieckiego. Treść uchwały przyjętej w czwartek przez Sejm
"Pamiętajmy o tym!"
Po przemówieniu marszałka na mównicę wyszedł szef prezydenckiej Kancelarii Władysław Stasiak, który odczytał list Lecha Kaczyńskiego. - Był to zwrot wielki, rzeczywisty przełom. (...) Do dziś czuję satysfakcję, że mogłem uczestniczyć w tamtym przedsięwzięciu - przyznał w nim prezydent.
- Kiedy wygłaszał pan swoje przemówienie 12 września 1989 roku wszyscy pamiętamy, że pan zasłabł - przypominał z kolei Jerzy Buzek. - Ten stan przejściowy swojego zdrowia porównał wtedy do stanu polskiej gospodarki. On przeszedł i panu i polskiej gospodarce. (...) Dzięki tamtym reformom dzisiaj możemy w Europie, jako jedni z najlepszych, stawiać czołowo wielkiemu kryzysowi. Pamiętajmy o tym zawsze - zaapelował. Sala nagrodziła te słowa oklaskami.
Fundamenty pod demokrację
12 września 1989 roku też przemawiano... - Bardzo przepraszam Wysoką Izbę, to jest rezultat tygodni zbyt intensywnej pracy. Doszedłem do takiego stanu jak polska gospodarka, ale wyszedłem z niego. Mam nadzieję, że gospodarka też wyjdzie - te słowa Tadeusza Mazowieckiego zapamiętało wielu Polaków.
Pierwszy premier niekomunistycznego rządu w naszym kraju wypowiedział je w czasie swojego expose. Chwilę wcześniej zasłabł. Nieprzespane godziny, dziesiątki narad z doradcami dały o sobie znać. Ale opłaciły się. 12 września Sejm, głosami 402 posłów (nikt nie głosował przeciwko), przyjął skład nowego rządu.
W ramach obchodów do obiegu wprowadzony zostanie przez Pocztę Polską okolicznościowy znaczek "12 września 1989 r. 20. rocznica powołania rządu powstałego w wyniku wyborów czerwcowych" z wizerunkiem Mazowieckiego. Rozdane zostaną też nagrody laureatom konkursu "Zdarzyło się 20 lat temu w Polsce", nad którym patronat objęli: marszałek Sejmu i minister edukacji.
Wieczorem w warszawskim kościele św. Marcina odprawiona zostanie msza święta koncelebrowana pod przewodnictwem prymasa Józefa Glempa. Kazanie wygłosić ma ksiądz Jan Andrzej Kłoczowski.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24