Lech Kaczyński piszący bloga i wrzucający półprywatne filmy oraz zdjęcia na swoją stronę internetową - niemożliwe? Wcale nie, bo prezydent zamierza zmienić swoją "internetową twarz". Jego kancelaria ogłosiła właśnie przetarg na nową, maksymalnie interaktywną stronę www, na wzór tej, jaką ma Barack Obama.
Prezydenccy współpracownicy nie próżnują od początku tego roku. Zaczęło się od "wyjścia" Lecha Kaczyńskiego do internautów.Pod koniec stycznia na popularnym serwisie youtube powstał oficjalny kanał prezydencki, na którym zamieszczane są filmy z udziałem głowy państwa. Co prawda Lech Kaczyński nie należy do żadnych "grup", ma zaledwie 262 zdeklarowanych widzów, a jego ostatnie orędzie oglądało ponad 1000 razy mniej osób niż parodiującego prezydenta Jerzego Kryszaka, ale w Pałacu broni składać nie zamierzają.
Prezydent bloger?
Internetowa ofensywa ma być jeszcze odważniejsza. Jak donosi RMF FM, kancelaria prezydenta ogłosiła właśnie przetarg na nową stronę www. Ma być przede wszystkim interaktywna - z blogami, czatem, filmami, zdjęciami i komentarzami. Strona ma dawać takie możliwości, jakie dostarcza oficjalna witryna Baracka Obamy.
Na stronie whitehouse.gov można zobaczyć między innymi pokazy slajdów, niepublikowane w innych miejscach zdjęcia prezydenta, ale przede wszystkim filmy i prezydenckiego bloga. Czy Lech Kaczyński pójdzie aż tak daleko? Na razie tego nie wiadomo, bo wszystko zależy od chęci samego prezydenta.
Mgła tajemnicy
Trudno będzie jednak dorównać Barackowi Obamie, jeśli chodzi o internetową popularność. Amerykański prezydent szturmem wziął internet. Na popularnym serwisie facebook pod jego profilem podpisanych jest ponad sześć milionów "zwolenników", którzy doradzają mu w najróżniejszych sprawach - od polityki zagranicznej, po kwestie domowe. Jeszcze większą popularnością cieszy się profil Obamy na myspace'ie.
Na razie nowe internetowe przedsięwzięcie kancelarii prezydenta owiane jest wielką tajemnicą. Jak ocenia RMF FM, wyjątkowo gęsta aura tajemniczości wynika właśnie z obawy przed wpadką, czyli zbyt szumnymi zapowiedziami. - Wszystkie pytania ucinane są odpowiedziami w stylu: jak tylko strona będzie, to państwo zobaczą - donosi RMF FM.
ŁOs/iga
Źródło: tvn24.pl, RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: facebook,PAP