Jeszcze w czwartek prezydium Sejmu zajmie się zastrzeżeniami wobec kandydatów do komisji śledczej ds. okoliczności śmierci Barbary Blidy. PiS ma zastrzeżenia wobec kandydatury Ryszarda Kalisza z LiD, a z kolei LiD nie odpowiada kandydatura Beaty Kempy z PiS.
LiD chce skreślenia Kempy z listy kandydatów. Jak napisano w uzasadnieniu, posłanka PiS pełniła w rządzie Jarosława Kaczyńskiego funkcję wiceministra sprawiedliwości i brała udział w posiedzeniach resortu, na których omawiane były kwestie dotyczące działalności prokuratury. - Ze względu na pozycję, jaką posłanka Beata Kempa zajmowała w strukturach Ministerstwa Sprawiedliwości, należy zwrócić uwagę na występujący w omawianym przypadku wyraźny konflikt interesów, mogący skutkować brakiem obiektywizmu posłanki w pracach komisji śledczej - napisano w uzasadnieniu.
Komentując zarzuty LiD, Kempa powiedziała, że podczas pracy w resorcie sprawiedliwości "odpowiadała za sfery, które absolutnie nie dotyczyły kwestii związanych z toczącym się postępowaniem w sprawie mafii węglowej i Barbary Blidy". - LiD boi się mojej osoby, bo potrafię dojść do prawdy, odważnie stawiając swoje tezy - stwierdziła Kempa, według której celem komisji jest atak na PiS, a nie wyjaśnienie okoliczności śmieci Barbary Blidy. Kempa podkreśliła również, że nie brała udziału w naradach prokuratorów, nie nadzorowała w jakikolwiek sposób żadnej z prokuratur, sądów powszechnych".
Z kolei według PiS, Ryszard Kalisz nie powinien zasiadać w komisji, ponieważ był ministrem spraw wewnętrznych w czasach, gdy aresztowano Barbarę Kmiecik (zwaną "śląską Alexis"), która "obciążyła zeznaniami Barbarę Blidę". W ocenie PiS może to spowodować, że w związku z tym Kalisz może zostać wezwany przed komisję. PiS podkreśla również, że jako szef MSWiA Kalisz nadzorował policję i CBŚ.
Prezydium się ustosunkuje - Zwołuję prezydium, które musi się ustosunkować do wniosków obu klubów, albo je przyjąć, albo odrzucić. W zależności od tego, będziemy głosować albo nie, skład osobowy komisji śleczej - powiedział marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Dodał, że jeżeli prezydium odrzuci zastrzeżenia klubów PiS i LiD, głosowanie składu osobowego komisji można będzie przeprowadzić w bloku głosowań o godz. 22.00. Marszałek podkreślił, że forma głosowania nad składem komisji zależy od decyzji prezydium. - Z reguły głosuje się indywidualnie - zaznaczył marszałek Sejmu.
Komisja powołana W środę Sejm zadecydował o powołaniu komisji śledczej do zbadania okoliczności śmierci byłej posłanki SLD Barbary Blidy. W komisji zasiadać będzie siedmiu posłów. Kandydatem na jej szefa jest poseł LiD Ryszard Kalisz. Za przyjęciem uchwały głosowało 281 posłów, przeciw było 5, a 140 wstrzymało się od głosu. Sejm odrzucił poprawki PiS, by rozszerzyć zakres działania komisji i wyjaśnić tzw. aferę węglową.
Zadaniami komisji śledczej będą: zbadanie legalności i zgodności z obowiązującymi procedurami czynności przeprowadzonych w domu Blidy przez funkcjonariuszy ABW; ocena prawidłowości działań funkcjonariuszy, którzy byli odpowiedzialni za przygotowanie i zapewnienie właściwego przebiegu czynności ABW u Blidy; zbadanie legalności działań prokuratury w postępowaniu zmierzającym do postawienia zarzutów byłej posłance SLD.
25 kwietnia Barbara Blida popełniła samobójstwo, gdy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom i - na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach - zatrzymać ją w związku z podejrzeniami o korupcję w handlu węglem. Okoliczności planowanego zatrzymania oraz śmierci Blidy bada łódzka prokuratura okręgowa.
Źródło: PAP, tvn24.pl