List z apelem o potępienie przemocy wobec lesbijek, gejów, biseksualistów i transseksualistów oraz błogosławieństwo dla związków tej samej płci napisała do Benedykta XVI grupa polskich chrześcijan homoseksualistów. Reporterzy "Polski i Świata" rozmawiali z sygnatariuszami pisma, którzy tłumaczą, skąd wzięła się ta inicjatywa.
O liście, który napisała grupa polskich chrześcijan LGBTQ "Wiara i Tęcza" opowiedziały TVN24 krakowska lekarka Barbara Kapturkiewicz i Agnieszka Wiciak.
Na majowym dorocznym zgromadzeniu Europejskiego Forum Chrześcijan LGBT w Berlinie zaakceptowali go i podpisali przedstawiciele 44 chrześcijańskich organizacji LGBT z 23 krajów Europy. Następnie 10 czerwca podczas Europride w Rzymie dokument został przekazany do Watykanu (kopia listu trafiła też do Konferencji Episkopatu Polski).
W liście chrześcijanie LGBT apelują o "potępienie aktów przemocy wobec lesbijek, gejów, biseksualistów i transseksualistów" oraz o "współpracę w sprawie zniesienie karalności aktów homoseksualnych na całym świecie". "Milczenie ze strony Waszej Świątobliwości jest interpretowane przez ludzi dokonujących morderstw, tortur i przemocy jako przyzwolenie na ich działania" - pisz sygnatariusze listu.
Chcą również, by Kościół przeprowadził akcję, która uświadomi katolikom, że biblijne wersety nawołujące do zabijania osób zaangażowanych w akty homoseksualne nie mogą być rozumiane dosłownie. "Przemoc, tortury i morderstwa dokonywane na osobach LGBT są częste w różnych rejonach świata, a ich sprawcy są często przekonani, że spełniają wolę Kościoła Rzymskokatolickiego. To przekonanie jest oparte na fakcie, że w 2008 r. Wasza Świątobliwość odmówił poparcia projektu ONZ o zniesieniu penalizacji czynów homoseksualnych" - piszą do papieża środowiska homoseksualnych chrześcijan.
"Brak akceptacji skutkuje problemami"
Środowiska homoseksualnych chrześcijan zwróciły się też do Benedykta XVI o zmianę nauczania. "Życie w celibacie nie powinno być wymagane od ludzi, którzy nie mają do niego osobistego powołania. Chrześcijanom LGBT nie powinno się zabraniać ich podstawowego prawa do życia w związku z ukochaną osobą, niezależnie od płci".
Dlatego autorzy listu proszą o akceptację i błogosławienie w Kościele takich związków, które byłyby oparte "na miłości, wierności i wzajemnej trosce". A także o "zaprzestanie wywierania presji na katolików, aby głosowali przeciwko przyjęciu prawa zezwalającego na zawieranie związków jednopłciowych".
Tym bardziej, że - jak podkreślają - "osoby LGBT (lesbijki, geje, biseksualiści, transseksualiści) stanowią niewielki i stały procent każdego społeczeństwa i nie wykazano, aby ich liczba rosła".
"Brak akceptacji młodzieży LGBT w rodzinie i w Kościele niemal zawsze skutkuje problemami rozwoju osobowości. Efekty tego często są dramatyczne i uwidaczniają się w desperackich próbach zawierania małżeństw heteroseksualnych lub zatajeniu swojej orientacji i próbach realizacji życia w seminarium lub klasztorze, niekoniecznie z powodu osobistego powołania. Z tych powodów stworzenie bezpiecznego i przyjaznego środowiska dla coming out jest ważne dla każdego społeczeństwa"– czytamy w liście do papieża.
Polska i Świat w piątek o godz. 21.30 na antenie TVN24.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA