Tak małej przewagi PO nie miała nad PiS w sondażach od prawie dwóch lat - donosi "Gazeta Wyborcza", publikując wyniki najnowszego badania. Według PBS DGA w ostatnich dwóch tygodniach partia Jarosława Kaczyńskiego zmniejszyła dystans do Platformy aż o 11 punktów procentowych. Sterników partii rządzącej to nie martwi, a problemy zwalają na... wakacje.
Między przedostatnim i ostatnim badaniem PBS DGA dla "Gazety" minęły dwa tygodnie. Najnowszy sondaż partyjny przeprowadzono w dniach 17-19 lipca.
Co zdarzyło się w 14-stu poprzedzających go dniach, że notowania Platformy tak ostro zaczęły pikować? W chwili, gdy ankietowani opowiadali o swoich partyjnych preferencjach, w Sejmie ważyły się losy tegorocznego budżetu, który był właśnie nowelizowany. Prezydent w końcu zawetował też ustawę medialną, co poprzedziła kolejna dyskusja na temat tego, czy rząd ma dobry pomysł na uzdrowienie mediów publicznych. Kilka dni wcześniej okazało się, że ministrowie Donalda Tuska nie bardzo sobie radzą z obecną sytuacją w TVP (Aleksandrowi Gradowi nie udało się wprowadzić kuratora do spółki).
Na problemach PiS się tuczy
Platformie mogło też zaszkodzić zamieszanie wokół rzecznika rządu Pawła Grasia, którego gazety ochrzciły "cieciem", bo w w jednej z podkrakowskich willi mieszkał w zamian za opiekę nad nią. Tuż przed sondażem rozpoczęła się z kolei awantura o wysokie premie dla członków zarządu powołanej przez rząd spółki PL.2012. Co ciekawe, Platformie Obywatelskiej ani rządowi (jego notowania także spadły w ostatnim miesiącu) nie pomogła wygrana walka o fotel szefa Parlamentu Europejskiego dla Jerzego Buzka.
W najnowszym sondażu PBS DGA Platforma straciła w porównaniu do badania z początku miesiąca aż pięć punktów procentowych i obecnie może się cieszyć 45 procentowym poparciem. PiS zyskało w dwa tygodnie na problemach swojego największego rywala aż sześć punktów procentowych (obecnie poparcie 29 proc.).
Może przez wakacje?
- Bo PiS to potęga - cieszy się Jacek Kurski. Ale głowę polityka Prawa i Sprawiedliwości chłodzi Rafał Grupiński z PO, minister w Kancelarii Premiera. Jego zdaniem sondaże wrócą do normy (tj. wysokiej przewagi Platformy) właśnie wtedy, gdy... przyjdą trochę niższe temperatury. - Ten wynik jest na poziomie naszego sukcesu w czerwcowych eurowyborach. Spadek w porównaniu z poprzednim badaniem może się wiązać z wakacyjnymi wyjazdami naszych wyborców - ocenia.
Bo PiS to potęga jk
Według sondażu do Sejmu swoich przedstawicieli wprowadziłyby jeszcze dwie partie - SLD z 11-proc. poparciem (wzrost o 2 pkt proc.) oraz PSL (6 proc., 2 pkt w dół).
Sondaż PBS DGA przeprowadzono w dniach 17-19 lipca 2009 r. na reprezentatywnej próbie 1043 osób.
Źródło: "Gazeta Wyborcza", tvn24.pl