Z polskiego punktu widzenia Hillary Clinton byłaby lepszym prezydentem USA niż Donald Trump - orzekła ponad połowa uczestników sondażu CBOS.
Badanie zostało przeprowadzone w październiku.
57 proc. badanych uważa, że dla interesów Polski Hillary Clinton byłaby lepszym prezydentem Stanów Zjednoczonych niż Donald Trump. Odwrotnego zdania jest 6 proc. respondentów.
14 proc. uznaje, że kandydatka Partii Demokratycznej i kandydat Partii Republikańskiej byliby równie dobrzy z polskiej perspektywy. 23 proc. badanych nie wskazało, która z kandydatur byłaby lepsza dla Polski, z czego 22 proc. wybrało możliwość "trudno powiedzieć", a 1 proc. odmówiło odpowiedzi.
Kogo to interesuje?
36 proc. respondentów deklarowało zainteresowanie wyborami za oceanem, z czego 32 proc. oceniało zainteresowanie jako umiarkowane, a 4 proc. mówiło, że bardzo się tym interesuje. Większość Polaków, 63 proc., nie zwraca jednak na wybory w Stanach większej uwagi. Całkowity brak zainteresowania wyborami w USA wyraża blisko jedna trzecia badanych (32 proc.), a podobna grupa (31 proc.) deklaruje, że raczej się nimi nie interesuje. Zainteresowanie amerykańskimi wyborami jest silnie skorelowane z zainteresowaniem polityką w ogóle - zaznaczają analitycy CBOS. Ankieterzy ośrodka pytali badanych także, czy - ich zdaniem - to, kto zostanie następnym prezydentem USA, jest w ogóle istotne z punktu widzenia Polski.
74 proc. odpowiedziało, że wybory mają dla naszego kraju znaczenie, z czego 26 proc. uznaje werdykt amerykańskich wyborców za bardzo ważny dla Polski, a 48 proc. ocenia tę kwestię jako raczej ważną. Za nieistotne dla Polski uznaje wynik głosowania w Stanach 19 proc. badanych, z czego 13 proc. ocenia tę kwestię jako raczej, a 6 proc. jako zupełnie nieważną. 7 proc. respondentów to osoby w kwestii znaczenia amerykańskich wyborów dla Polski niezdecydowane.
Wybory w USA
Jak wskazują autorzy komunikatu CBOS, względem badania przeprowadzonego przed wyborami cztery lata temu, wzrósł odsetek respondentów, według których wyniki amerykańskich wyborów są dla Polski bardzo ważne (w 2012 r. twierdziło tak 10 proc. badanych, to oznacza wzrost w stosunku do 2016 roku o 16 punktów proc.) lub raczej ważne (wzrost z 41 proc. do 48 proc.). Względem 2012 roku spadł jednocześnie odsetek tych, którzy oceniali wyniki amerykańskiej elekcji jako raczej nieważne (z 29 do 13 proc.) i zupełnie nieważne (z 10 do 6 proc.) dla Polski. Mniej było również tych, zdaniem których trudno powiedzieć, czy wybory za oceanem będą miały dla naszego kraju (w 2012 r. oceniło tak 10 proc. badanych, a w 2016 - 7 proc.). Zdania Polaków są podzielone, jeśli chodzi o ocenę aktualnych stosunków polsko-amerykańskich. 43 proc. badanych uznało je za dobre (w tym 3 proc. za zdecydowanie dobre, a 40 proc. za raczej dobre), a 42 proc. za przeciętne - ani dobre, ani złe. Jedynie 5 proc. respondentów uważa, że stosunki między Polską a USA są złe (4 proc. - raczej złe, 1 proc. - zdecydowanie złe). 10 proc. badanych nie miało zaś zdania w tej kwestii. Według CBOS relacje polsko-amerykańskie są zarazem oceniane lepiej niż przed czterema laty. O 11 punktów proc. wzrósł odsetek badanych oceniających je jako dobre (w 2012 r. uważało tak 32 proc. badanych), a spadł - odpowiednio o 9 i 3 punktów proc. odsetek respondentów, którzy uznawali je za przeciętne (z 51 do 42 proc.) lub złe (z 8 do 5 proc.). Pytania dotyczące amerykańskich wyborów zostały zadane w ramach badania "Aktualne problemy i wydarzenia", przeprowadzonego metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo w dniach 8–19 października 2016 roku na liczącej 937 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
We wtorek wieczorem w TVN24 i TVN24 BiS oglądaj specjalny program "Ameryka Wybiera". Wszystkie najważniejsze i najciekawsze informacje zza Atlantyku znajdziesz też w serwisie wyborczym tvn24.pl.
Autor: mw//rzw / Źródło: PAP