Wicepremier Przemysław Gosiewski, który odpowiada za dokończenie reformy emerytalnej, wykluczył w rozmowie z "Gazetą Prawną" wydłużenie o kolejny rok prawa do wcześniejszych emerytur.
Rozmówca dziennika zapowiada, że rząd nie ulegnie presji związków zawodowych, aby na emerytury pomostowe przechodziły osoby urodzone po 1968 r. Według niego emerytury te będą świadczeniami wygasającymi. Rząd nie pozwoli też na to, aby osoba korzystająca z emerytury pomostowej pracowała równocześnie w zawodzie, który wcześniej wykonywała.
Gosiewski przestrzegł, że jeśli w tym roku Sejm nie uchwali ustawy o emeryturach pomostowych, to zatrudnieni w szkodliwych warunkach będą pracować do osiągnięcia wieku emerytalnego.
Wicepremier deklaruje też, że składka rentowa obniży się w tym roku o 3 pkt. proc., ale jej dalsza redukcja od nowego roku nie nastąpi, bo rząd chce więcej pieniędzy przeznaczyć na politykę rodzinną.
Zapytany czy rząd poprze propozycję LPR, aby oprócz waloryzacji wypłacać emerytom i rencistom tzw. dodatek senioralny, Gosiewski odpowiedział, że postulat ten jest może uzasadniony społecznie, ale na jego realizację nie ma pieniędzy w przyszłorocznym budżecie.
Źródło: "Gazeta Prawna"