Bisz: mamy organiczną niezdolność do współżycia bez podziałów

[object Object]
Bisz: celem naszego przekazu jest pozytywna zmianaNCKultury
wideo 2/35

Celem naszego przekazu jest pozytywna zmiana, więc zamykanie się w bańce z ludźmi, którzy myślą podobnie do mnie, byłoby absurdem. Dlatego jasno wyrażam swoje poglądy na temat różnych postaw, ale nie chciałbym stawiać twardych granic - mówi Jarosław "Bisz" Jaruszewski w rozmowie z portalem tvn24.pl. - Kiedy ludzie widzą coś, co w jakiś sposób im nie pasuje i nie może zmieścić się w ich kategoriach poznawczych, to znaczy, że coś nie tak jest z tym zjawiskiem, a nie z ich percepcją - dodaje.

Raper, poeta i producent muzyczny, a także kulturoznawca i wegetarianin, który w swoich tekstach porusza między innymi problemy ekologiczne i społeczne. Jarosław "Bisz" Jaruszewski na scenie muzycznej zadebiutował w 1999 roku, a szerszej publiczności znany jest najlepiej z grupy B.O.K. Aktualnie współtworzy projekt Bisz/Radex, który właśnie wydał swoją drugą płytę "Duch oporu".

Estera Prugar: Czym jest "polskość niezgody"?

Jarosław "Bisz" Jaruszewski: Najkrócej ujmując jest to jakaś nasza organiczna niezdolność do współżycia bez podziałów. Widzimy to bardzo często, szczególnie w ostatnim czasie. Utwór, o którym wspominasz ("Pokaż mi język" – red.) dotyczy przede wszystkim komunikacji. Teraz, kiedy mamy do czynienia z przedwyborczym szałem w mediach, to widać, że brakuje podstaw, czasami nawet w zakresie kultury osobistej. Łatwo również zobaczyć, że Polacy często budują swoją tożsamość w opozycji do czegoś i to jest smutne – potrzebujemy kogoś, kogo możemy obwinić za rzeczy, które się nam nie podobają, zamiast być otwartymi na drugiego człowieka.

Na waszej nowej płycie "Duch oporu" pojawia się sporo odniesień do kondycji społeczeństwa i podziałów.

Bo to obserwujemy. Widzimy to również na rynku muzycznym, w którym są znani artyści, którzy sobie świetnie radzą i są promowani przez media, które z kolei lubią posiłkować się nośnymi nazwiskami, w celu uzyskania "zasięgów" – to jest magiczne słowo – a my, na nowej płycie wypowiadamy się z pozycji twórców będących gdzieś na marginesie. Mamy świadomość, że robiąc coś innego, siłą rzeczy dotrzemy do mniejszej publiczności, ale z drugiej strony nie chcemy zgodzić się na zrezygnowanie z naszego charakteru tylko po to, żeby lepiej funkcjonować na rynku.

Ty chyba nie masz najgorszych "zasięgów"?

Może przy wcześniejszych płytach tak było. Teraz nasza muzyka jest dość trudna. Przede wszystkim nie wpisuje się w koniunktury gatunkowe. Nie jest to też rodzaj muzyki, której ludzie dzisiaj słuchają najczęściej. Wydaje mi się, że można w tym znaleźć analogię do sztuki współczesnej – nie proponujemy czegoś, co może się łatwo spodobać i być oglądane dla przyjemności, tylko coś, co ma być doświadczeniem inności. Z tym jest trudno.

Jesteś na scenie od 20 lat.

Możliwe, chociaż to może przesada. Pierwsze nagrania zaczynaliśmy w 1999 roku. Miałem wtedy 15 lat…

No, to już będzie 20 lat.

No, tak. Natomiast pierwsze, poważniejsze nagrania datuje na późniejszy okres. Z drugiej strony cały czas mam wrażenie, że ciągle się szkolę i kombinuję, jak udoskonalić mój warsztat literacki tak, aby przekazywać treść w jak najlepszy sposób. To mnie cieszy, bo znaczy, że jeszcze dużo przede mną. Mam marzenie, żeby być rapującym czterdziestolatkiem, a potem pięćdziesięciolatkiem, który cały czas będzie miał o czym pisać. Mam nadzieję, że będę nagrywać jak najdłużej i wydaje mi się, że tak będzie, bo ta forma jest tak bliska mojemu spojrzeniu na świat i tak otwarta, że mogę w niej robić prawie wszystko. Również świetnie współgra z moją pasją kulturoznawczą, bo jednak łączy się w tym wydawanie płyt, kontaktu z ludźmi przez Internet (a dzięki okresowi popularności mam bardzo duży fanpage), gdzie mogę wrzucać różne treści i obserwować reakcję, no i oczywiście koncerty. Z racji tego, że nasza muzyka jest niełatwa do zaklasyfikowania, mamy przyjemność grać w bardzo różnych miejscach i sytuacjach.

Treściowo poruszasz się raczej w trudnych tematach.

Zaznaczam różnorodne problemy, ale też mam dystans. Z wykształcenia jestem właśnie kulturoznawcą, więc mam świadomość, że cała moja droga muzyczna, a szczególnie te nowe płyty są trochę takim socjologicznym eksperymentem. Chcę zobaczyć, na ile mogę sobie pozwolić i gdzie jest ta granica, po której przekroczeniu ludzie już totalnie mnie odrzucą. Chociaż oczywiście bez przesady, bo nie oszukujmy się – nasza muzyka to nie jest wielka alternatywa, bo jednak staramy się te trudne tematy ujmować w formach piosenkowych i łączyć rap ze śpiewanymi refrenami Radexa oraz różnorodnością muzyczną. Natomiast ten odbiór ludzi zawsze mnie bardzo ciekawi. Zobaczenie, na ile są w stanie się otworzyć, wyzbyć oczekiwań i uprzedzeń, a po prostu słuchać, cieszyć innością, nowością i oryginalnością.

Co jest ważniejsze: drzewo czy człowiek?

Właśnie, szkoda, że musimy wybierać. To też jest ten problem z podziałami, tak naprawdę. Te dwa byty są od siebie uzależnione dość mocno, a współcześnie już chyba nawet totalnie, bo jesteśmy na granicy katastrofy ekologicznej. Fajnie, gdybyśmy mogli współżyć - dbać o ludzi i o przyrodę, w szerokim sensie. Ja sam jestem wegetarianinem, więc świat zwierząt również jest mi bliski. Ten wers, do którego nawiązujesz ("I nie płacz, że lasy są równane z ziemią. K***a, kto jest ważniejszy - człowiek czy drzewo?", piosenka "Drugi grymas losu" – red.) jest zabarwiony ironicznie, ponieważ często padają takie zarzuty przeciw ekologom czy wegetarianom, że lepiej zająć się potrzebującymi ludźmi. Jedno drugiego nie wyklucza, to nie jest wybór albo, albo. Człowiek jest ważny i drzewo jest ważne.

Co jeszcze jest dla ciebie najważniejsze?

Na tej płycie duży nacisk położony jest na problemy związane z kulturą cyfrową – jak internetowe algorytmy czyhają na naszą niezależność. Jestem na to bardzo wrażliwy, bo cenię sobie niezależność i ta artystyczna wolność była dla mnie zawsze najważniejsza. Sam tytuł albumu, "Duch oporu" – stawia nas trochę w pozycji partyzantów na scenie muzycznej. Wszystkie tematy przez nas podnoszone są "na czasie", ponieważ stały się palącymi, jak ekologia, której problemy wiążą się z kapitalistyczną gospodarką, która często jest ich powodem. To wszystko się łączy, a ludzie tkwiący w szumie informacyjnym często nie zwracają uwagi na sprawy istotne.

"Polacy często budują swoją tożsamość w opozycji do czegoś"Kobas Laksa

Wierzysz, że piosenki mogą zmienić tę sytuację, zwrócić uwagę na problemy?

Myślę, że tak, bo gdybym nie wierzył, to pewnie bym tego nie robił. Natomiast mam świadomość, że to mały procent. Pamiętam badanie, które przeczytałem i dowiedziałem się, że Polsce tylko trzy procent społeczeństwa jest wegetarianami. Zszokowało mnie to, bo temat jest nośny i często poruszany. Na pewno jest ich coraz więcej i to jest super, ale mimo wszystko, okazuje się, że te naprawdę ważne rzeczy są marginalne. Dlatego staramy się o tym mówić. Docieramy może do garstki osób, które postanowią coś zmienić i otworzyć oczy na jakąś sytuację, ale to już jest coś.

Ostatnio, odpowiadając na jakieś pytanie podczas wywiadu, powiedziałem, że szanuję każdą, nieegoistyczną aktywność. I uświadomiłem sobie, że w codziennym życiu mamy bardzo mało okazji do tego typu działań. Ja sam, mimo że staram się udzielać w wolontariatach, to jest to mała cząstka mojego życia. Dotarło do mnie, jak bardzo jesteśmy skupieni na swoich życiach i rodzinach. Niewiele poza tym robimy. Choć oczywiście są takie rzeczy, jak wybory konsumenckie, jak nie jedzenie mięsa czy nie kupowanie ubrań produkowanych z udziałem dzieci, gdzieś w Azji. Natomiast jest tego niewiele, więc warto o tym mówić i szukać nowych dróg.

Jakie znajdujesz drogi?

Głosowanie portfelami, to jest często poruszany temat, ale taka jest prawda – jedyne, co możemy zrobić, to nasze pieniądze puścić w takim kierunku, który nie będzie mnożył krzywd. Plastik – kolejny głośny temat. Ostatnio byłem na dworcu w Warszawie, wyszedłem ze sklepu i patrzę, że mam plastikową butelkę wody i zapakowane w plastik jedzenie. Poczułem się głupio. Ta świadomość, że o tym rapuję też budzi we mnie zobowiązanie do praktyki. To, oczywiście jest kropla w morzu, ale małe rzeczy robione masowo mają szansę coś zmienić.

Artyści powinni zabierać głos w kwestiach politycznych?

Wydaje mi się, że tak. To jest istotne. Sam często mam problem z formą i ujęciem jakiegoś swojego poglądu lub myśli w taki sposób, aby ona była czytelna, komunikatywna i nie generowała niepotrzebnych reakcji odrzutu, tylko dlatego, że z czymś lub kimś się nie zgadzam. Natomiast zależy mi na tym, aby móc formułować jasną treść.

Artyści potrafią takie właśnie niecodzienne czy mniej widoczne prawdy ujmować w ciekawy sposób, który trafia do ludzi. A przede wszystkim, mają swoje grono odbiorców, którzy im ufają i są jednymi z niewielu we współczesnych mediach, którzy mogą sobie pozwolić na autentyczność i mówienie wprost swojego zdania. Dlatego myślę, że rola artystów jest duża. Sam się z tym borykam, ponieważ jest wiele sytuacji, w których wydaje mi się, że powinienem zabrać głos, ale nie potrafię znaleźć odpowiedniej formy, żeby nie wchodzić w bijatykę słowną, szczególnie w Internecie. Natomiast zdaję sobie z tego sprawę i myślę, że to jest czas, kiedy ludzie kultury powinni używać swojego głosu jak najczęściej.

Idziesz na wybory?

Oczywiście.

Poza piosenkami, rozmawiasz z fanami o swoich poglądach?

Częstym zarzutem przeciwko artystom jest to, że nie chcą się opowiadać po którejś ze stron, bo nie chcą stracić publiczności. Jeśli o mnie chodzi, to wynika to z czegoś innego. Radek to ładnie określił, że my przemawiamy do uniwersalnej wrażliwości. Jak najbardziej, chciałbym docierać do ludzi, którzy mają inne poglądy niż ja. Nie chcę ich zrażać, bo celem naszego przekazu jest pozytywna zmiana, więc zamykanie się w bańce z ludźmi, którzy myślą podobnie do mnie, byłoby absurdem. Dlatego jasno wyrażam swoje poglądy na temat różnych postaw, ale nie chciałbym stawiać twardych granic. Chciałbym rozmawiać.

A co z głosami, które pytają: po co mam iść na wybory, skoro nie mam na kogo głosować i to nic nie zmieni?

To jest duży problem. Sam go mam. Samo wybranie swojego kandydata jest ciężkie i niestety trochę skłaniam się do przyznania racji tym głosom. Jest to już trochę taka machina, która żyje własnym życiem i nasze wybory niestety niewiele zmieniają. Aczkolwiek, obecnie dzieją się rzeczy, względem których – tak myślę – sporo osób czuję niezgodę i jedyne, co można zrobić, to zagłosować zgodnie ze swoim sumieniem. Poczytać trochę. Sprawdzić programy, które oczywiście też są zawsze realizowane tylko w jakimiś tam procencie, ale nic innego nam za bardzo nie zostaje.

Jaką Polskę chciałbyś zobaczyć po 13 października?

Nie wierzę, że klimat na scenie politycznej może się szybko zmienić, ale chciałbym, żeby ludzie potrafili się od niego odciąć. Mam wrażenie, że dla wielu osób to jest takie reality show, z którym się utożsamiają, jak z reprezentacją sportową: mamy dwa zespoły, które walczą ze sobą na śmierć i życie. Fajnie, gdyby ludzie zajęli się własnymi sprawami, poszukali form działalności lokalnej, żeby coś zmienić, a nie tylko kibicować.

Bisz: nie proponujemy czegoś, co może się łatwo spodobać Kobas Laksa

Na początku rozmowy mówiłeś o spadku popularności twojej twórczości. Może ludzie nie lubią słuchać o tym, co mogliby w sobie i swoim życiu poprawić?

Nie wiem. Trudno mi to określić, ale zdaje mi się, że ten spadek popularności jest związany z tym, że ludzie wychodzą z założenia, że mają przed sobą jakiś utwór czy dzieło i pierwsze pytanie brzmi: czy to mi się podoba, czy nie? Jeśli od tego się wychodzi, to bardzo duża część kultury odpada w przedbiegach. Biorąc pod uwagę to, jaka jest w Polsce edukacja muzyczna i kulturalna, to siłą rzeczy, najczęściej podobają się rzeczy najprostsze. Od początku staram się otwierać ludzi, żeby w pierwszym odruchu nie oceniali się, czy im się to podoba, tylko zastanowili nad tym, co to jest – czy jest ciekawe, jakie budzi odczucia lub refleksje. Wolałbym, aby te pytania były na początku.

Powtórzę, że nie chcę generalizować, ale jeżyk jednak jest pewnym ograniczeniem, więc mówię dość ogólnie. Natomiast ludzie, kiedy mają do czynienia z jakimś obiektem artystycznym, myślą, że jeśli od razu im się on nie spodoba, to oznacza, że z tym dziełem jest coś nie tak, a nie z nimi. Prawie nigdy nie pojawia się myśli, że może jesteśmy niewystarczająco przygotowani do odbioru dzieła lub potrzebujemy spędzić z nim więcej czasu, żeby znaleźć w nim coś dla siebie. Od razu przechodzimy od tego, że coś nam się nie podoba, do tego, że w takim razie jest złe lub słabe. Bardzo ograniczające myślenie i wychodzi też poza ramy sztuki, bo spotykamy się z nim również w życiu codziennym. Kiedy ludzie widzą coś, co w jakiś sposób im nie pasuje i nie może zmieścić się w ich kategoriach poznawczych, to znaczy, że coś nie tak jest z tym zjawiskiem, a nie z ich percepcją. A może po prostu ktoś ma zbyt wąskie ramy, żeby coś przyjąć i nie daje sobie szansy na to, aby się otworzyć, ale od razu buduje barierę ochronną.

O komunikacji mówicie w piosence "Pokaż język". Jest z nią aż tak źle?

Jest wielu przykładów osób, które świetnie posługują się językiem, ale jeżeli mówimy o sytuacji masowej, to tak. Wydaje mi się też, że nie ma refleksji, czym jest dla nas sam język. Bardzo często powtarzam taką wypowiedź, że granice naszego języka są granicami naszego świata. To jest proste i oczywiste. Im większy mamy zasób słów, tym więcej możemy zrozumieć. Jest podstawowym narzędziem do komunikacji z innymi i ze światem, również światem naszych myśli, naszego przeżywania. Dlatego, im jest uboższy, tym my jesteśmy uboższymi ludźmi.

W tym utworze szczególny akcent postawiłeś na słowie "gościnny", dzieląc je na dwa: gość oraz inny.

Wszyscy lubimy przyznawać się do tej polskiej gościnności, która często rozumiana jest, jako pokazywanie się ponad stan. Fajnie to słowo rozłożyć na te dwie części: gość, inność, czyli być otwartym na innych. Jestem daleki od bycia "hurra-optymistą" i często goszczenie inności nie jest łatwe i wymaga od nas przygotowania i odpuszczenia czegoś z własnego pola, ale we współczesnym świecie chyba nie ma innej drogi. Myślę również o naszej sytuacji historycznej – jak często my byliśmy tymi innymi i to nas goszczono? A mimo wszystko, nie zawsze potrafimy zrobić to samo.

Trochę przeraża mnie to, że we wszystkich sposobach komunikacji, trochę odczłowieczonych – w Internecie lub przekazy medialne – ludzie bardzo łatwo tracą ze sobą prawdziwy kontakt. Przez jakiś czas w swojej działalności artystycznej miałem "ale" do różnych ludzi, z różnych powodów. Później, kiedy ich poznawałem i zaczynałem z nimi rozmawiać, okazywało się, że mamy bardzo dużo płaszczyzn porozumienia. Problemem jest to, że na co dzień mamy mało takich płaszczyzn, bo nawet życie sąsiedzkie zanika, alienujemy się. A słysząc jednostronne przekazy, czy ze strony polityków, czy mediów, wyrabiamy sobie pewną wizję jakiegoś człowieka, tłamsząc go w ramach, na przykład poglądów politycznych.

Lubisz wkładać kij w mrowisko?

Tak, to jest przyjemne. I też niekoniecznie w negatywnym sensie, bo taki ferment może być jak najbardziej twórczy i rozwijający. Wydaję mi się także, że jest konieczny do tego, abyśmy mogli się rozwijać. Mi to dużo dało. Na początku swojej twórczości byłem bardzo zamkniętym, radykalnym rapowym ortodoksem. Pamiętam, kiedy wyszła płyta Pezeta z Sidney’em Polakiem i dzisiaj traktuję to, jako fajną ironię losu, bo myślę, że dzisiaj dużo ludzi ma taki sam problem z moją współpracą z Radexem, jaki ja miałem z tamtym albumem. Było to dla mnie muzycznie nie do przełknięcia, inny świat. Ale krok po kroku, słuchając i oglądając, doszedłem do tego, że fascynuje mnie niemalże każdy gatunek muzyki.

Kiedy zacząłeś się otwierać?

Możliwe, że to kwestia moich studiów na filologii polskiej, gdzie zetknąłem się z bardzo różnymi ludźmi, a poszedłem tam, bo chciałem rozwijać swój warsztat rapowy i te studia wydawały mi się najciekawszą opcją. Chociaż prawdopodobnie zaczęło się już wcześniej, w liceum. To były czas, kiedy hiphopowcy bardzo nie lubili się z "metalami", a w szkole poznałem wiele taki osób i to zetknięcie twarzą w twarz ze świetnymi ludźmi zburzyło totalnie obraz tego, że coś nas dzieli, że jesteśmy dwiema subkulturami, które z zasady mają się nienawidzić. Objawił mi się ten absurd, bo gdy miałem 15 lat taki stan rzeczy wydawał mi się naturalny.

Zobacz, jak to się fajnie składa z tym, co mamy teraz na scenie politycznej: są dwie subkultury, które muszą się zwalczać, a właściwie dlaczego?

Autor: Estera Prugar / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Kobas Laksa

Raporty:
Pozostałe wiadomości

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

Marcelina Zawisza, posłanka koła Razem, podczas debaty w Sejmie nad nowelizacją ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych zarzuciła rządowi zbyt małe wydatki na ochronę zdrowia. Następnie podeszła do premiera Donalda Tuska i postawiła obok niego figurkę - jak to określiła - "złotego wandala niszczenia ochrony zdrowia".

"Złoty wandal" od posłanki dla premiera 

"Złoty wandal" od posłanki dla premiera 

Źródło:
TVN24

Donald Trump wskazał go na nowego prokuratora generalnego USA. Matt Gaetz w czwartek zdecydował się jednak wycofać swoją kandydaturę. W sprawie Gaetza toczyło się śledztwo FBI i komisji amerykańskiego Kongresu dotyczące zapłaty za seks z nieletnią.

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Źródło:
PAP

Trzy osoby zostały ranne w wypadku na drodze krajowej nr 92 między miejscowościami Pniewy i Lwówek (Wielkopolskie). Dwa samochody osobowe zderzyły się tam z ciężarówką przewożącą litewski sprzęt wojskowy.

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Źródło:
PAP/TVN24

KIA Polska przekazała Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów informację o akcji serwisowej modeli Optima HEV oraz Sportage - poinformował w czwartek UOKiK. Kampania objęła ponad 18 tysięcy pojazdów, w których może dojść do zwarcia elektrycznego i pożaru w komorze silnika.

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Źródło:
PAP

O potencjalnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich był pytany przez reporterkę "Faktów" TVN Arletę Zalewską prezes partii Jarosław Kaczyński. Przekazał, że jeszcze nie zapadła decyzja. Powiedział też, że kandydatów do nominacji jest "czterech".

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Źródło:
TVN24

- Zbigniew Ziobro nie da się złamać, nie przyjdzie przed tę komisję - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Wójcik, odnosząc się do tego, że prokuratura przekazała wniosek o zgodę Sejmu na doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości przed komisję śledczą do spraw Pegasusa. - Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa - komentował senator KO Krzysztof Kwiatkowski. Miłosz Motyka z PSL, wiceminister klimatu i środowiska, dodał, że Ziobro został "dosięgnięty przez sprawiedliwość".

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

Źródło:
TVN24

"Pragnę poinformować, że w budżecie na przyszły rok proponujemy obcięcie wydatków na kancelarię Prezydenta, trybunał pani Przyłębskiej, IPN czy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji - przekazał na portalu X premier Donald Tusk. "Mali pacjenci czekają na te pieniądze" - dodał szef rządu. W czwartek sejmowa komisja finansów publicznych przyjęła poprawkę do projektu przyszłorocznego budżetu, która ogranicza budżety 14 instytucji.

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Wszystkie kluby parlamentarne zadeklarowały w czwartek poparcie dla projektu wydłużającego urlop macierzyński dla rodziców wcześniaków. Wicemarszałkini Sejmu Monika Wielichowska poinformowała, że Konfederacja złożyła wniosek o przystąpienie do drugiego czytania projektu bez odsyłania go do komisji.

W Sejmie o "projekcie ustawy, której słuszność nie wzbudza żadnych wątpliwości"

W Sejmie o "projekcie ustawy, której słuszność nie wzbudza żadnych wątpliwości"

Źródło:
PAP, TVN24

Sejm uchwalił w czwartek nowelizację ustawy przesuwającej start systemu kaucyjnego w Polsce o dziewięć miesięcy - na 1 października 2025 roku. Nowela - poza zmianą terminu startu systemu - wprowadza także szereg zmian usprawniających jego działanie.

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Źródło:
PAP

Ursula von der Leyen udzieliła na pokładzie samolotu pierwszej pomocy jednemu z pasażerów. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która z wykształcenia jest lekarką, zareagowała na komunikat załogi z pytaniem, czy ktoś na pokładzie posiada fachową wiedzę medyczną.

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Źródło:
PAP, 20 Minuten

Kapelusz, kozak, sztyblet, a może trzewik? W nowym odcinku "Milionerów" TVN pan Jakub Hopaluk odpowiadał m.in. na pytanie dotyczące przedmiotu zakładanego na stopkę kolby broni palnej. Było warte 20 tysięcy złotych.

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Źródło:
tvn24.pl

Na przeważającym obszarze Polski obowiązują ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W niektórych regionach ma intensywnie padać śnieg, a w wielu miejscach do godzin porannych w piątek drogi będą śliskie. Innym pogodowym zagrożeniem jest silny wiatr, który w Tatrach może rozpędzać się do 150 kilometrów na godzinę.

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Podniesienie kwoty świadczenia z funduszu alimentacyjnego z 500 do 1000 złotych miesięcznie zakłada nowelizacja ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, którą w czwartek uchwalił Sejm. Nowela trafi teraz pod obrady Senatu.

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek ustawę okołobudżetową na 2025 rok, która zakłada między innymi 5-procentowe podwyżki dla nauczycieli początkujących oraz mechanizm uelastyczniający budżet, co ma uprawnić przeciwdziałanie skutkom między innymi powodzi.

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Źródło:
PAP

Sejm odrzucił wniosek PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Marcelina Zawisza - przewodnicząca koła Razem, którego posłowie jeszcze niedawno byli w klubie Lewicy - zapowiedziała jeszcze przed głosowaniem, że koło opowie się za odwołaniem szefowej resortu zdrowia. - Według projektu budżetu na rok 2025 jedyne, co nowa władza oferuje naszym obywatelom, to realizacja starych zobowiązań - oceniła w dyskusji.

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rosja w czwartek miała po raz pierwszy użyć w Ukrainie broni, która mogłaby zagrozić celom w Europie Zachodniej. Czym jest pocisk RS-26 Rubież i dlaczego Moskwa chciałaby użyć go do zaatakowania obiektu oddalonego o zaledwie tysiąc kilometrów? - To ma pokazywać, że w Moskwie trochę się "zagotowało", że Zachód posuwa się za daleko - ocenia ekspert Mariusz Cielma.

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Krajowa przekazała do Adama Bodnara wniosek o zgodę Sejmu na zatrzymanie i doprowadzenie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa.

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Źródło:
PAP

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z lutego 2023 roku. Chodzi o wstrzymanie wyznaczenia sędziego Pawła Grzegorczyka do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS.

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

Źródło:
PAP

Pożar mieszkania w Ząbkach (Mazowieckie) pozbawił dachu nad głową rodzinę ratownika medycznego i pielęgniarki. Ogień pojawił się w garderobie, szybko objął także pozostałe pomieszczenia. - W 20 minut straciliśmy dorobek życia - opowiada pan Krzysztof. Spalone mieszkanie nie nadaje się do użytku. Przyjaciele zorganizowali zbiórkę dla znajdującej się w trudnej sytuacji rodziny medyków.

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na kilka dni przed premierą wspomnień Angeli Merkel media cytują fragmenty książki poświęcone Donaldowi Trumpowi. Była kanclerz Niemiec pisze między innymi o pierwszym spotkaniu z 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych, wspomina także rozmowę z papieżem Franciszkiem, podczas której poprosiła go o radę, jak porozumieć się z Trumpem.

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Źródło:
Politico, Reuters, PAP, tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Po dwa lata więzienia dostali oskarżeni w procesie w sprawie pożaru w koszalińskim escape roomie, gdzie zginęło pięć nastoletnich dziewczyn. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2019 roku.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Potwierdzono śmierć kolejnej turystki w Vang Vieng, popularnym, laoskim kurorcie. To już czwarty zgon, do jakiego doszło tam w ostatnim czasie. Zmarła to 19-letnia Australijka. Dziewczyna najpewniej zatruła się metanolem. Władze ostrzegają podróżujących przed spożywaniem lokalnego alkoholu.  

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Źródło:
BBC, CNN
Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl