W tym tygodniu uwaga krajowego rynku skupi się na expose i głosowaniu nad wotum zaufania w Sejmie dla nowego premiera. Inwestorzy poznają też szczegóły inflacji za listopad i dane o bilansie płatniczym. Kluczowe dla rynków finansowych będą decyzje największych banków centralnych.
Nowy premier i rząd
"W poniedziałek o godz. 10.00 premier Mateusz Morawiecki ma wygłosić w Sejmie expose, po którym zaplanowane jest głosowanie nad wnioskiem o wotum zaufania. Jeżeli - zgodnie z oczekiwaniami - głosowanie zakończy się niepowodzeniem, jeszcze tego samego dnia wieczorem Sejm ma przejść do kolejnego kroku w procedurze konstytucyjnej i wybrać nowego premiera, reprezentującego większościową koalicję KO-TD-Lewica, którym zostanie zapewne Donald Tusk" - wskazują w raporcie ekonomiści Santander BP.
"Na wtorek zaplanowano expose nowego premiera i głosowanie nad wotum zaufania dla nowego rządu koalicyjnego. Po jego zatwierdzeniu Prezydent RP powoła wybraną Radę Ministrów - informacje z kancelarii prezydenta wskazują, że ten krok nastąpi dopiero w środę, 13 grudnia" - dodają.
W expose Donalda Tuska znajdą się zapewne nowe wskazówki dotyczące planów gospodarczych i fiskalnych nowego rządu. Już w piątek Tusk zapewnił, że w budżecie na 2024 r. są zagwarantowane środki na 30-proc. podwyżki dla nauczycieli od początku roku i wypłatę świadczenie 800 plus.
Jak wskazał, koalicja rządowa będzie przestrzegać zasady roku podatkowego ws. wprowadzenia kwoty wolnej od podatku w 60 tys. zł, co oznacza, że to rozwiązanie nie zostanie wprowadzone w pierwszych 100 dniach rządu. Tusk poinformował, że jego kandydat na ministra finansów, Andrzej Domański, po objęciu urzędu sprawdzi co będzie możliwe do zrealizowania w budżecie na 2024 r.
Przewodniczący Koalicji Obywatelskiej poinformował ponadto, że banki muszą być gotowe na nowe wakacje kredytowe, ale nie będą one tak drogie, jak projekt obecnego rządu. Jak wskazał, projekt końcowy będzie obejmował o wiele większą grupę ludzi niż w poprzednim, restrykcyjnym projekcie.
Możliwe dalsze umocnienie złotego
W ocenie ekonomistów Santander BP, formalne powołanie rządu w najbliższych dniach i nowe otwarcie w relacjach z Brukselą może pomóc w aprecjacji złotego.
"Powyborcza fala umocnienia złotego, która sprawiła, że złoty był jedną z najmocniejszych walut gospodarek wschodzących w ostatnich tygodniach nieco wytraciła impet. Waluty regionu traciły nieco bardziej, w tym szczególnie forint, co było spójne z naszymi oczekiwaniami na ten tydzień. Zakładamy, że wciąż jest lekki potencjał do umocnienia złotego i impulsem to tego mogłoby być, poza danymi o wysokiej nadwyżce w obrotach bieżących w październiku, formalne powołanie nowego rządu w najbliższym tygodniu i nowe otwarcie w relacjach z Brukselą" - prognozują ekonomiści.
"Jednak optymizm związany z zmianą władzy naszym zdaniem częściowo jest już w cenach, a kurs EUR/PLN jest dość blisko kursu opłacalności eksportu, co zmniejsza pole do umocnienia i otwiera drogę do częstszych korekt. W tym tygodniu ograniczająco na umocnienie złotego mogłyby wpływać mało gołębie komentarze prezesa Fed, czy ponowne umocnienie jena w oczekiwaniu na zmianę polityki Banku Japonii" - dodają.
Przetarg sprzedaży obligacji, ważne dane i wyniki spółek
W rozpoczynającym się tygodniu istotny dla krajowego rynku długu może być ostatni w tym roku przetarg sprzedaży obligacji skarbowych. We wtorek resort finansów zaoferuje na aukcji obligacje o łącznej wartości 5-8 mld zł, serii OK1025, WS0428, WZ1128, WS0429 i DS1033.
Pod koniec tygodnia krajowi inwestorzy poznają z kolei dane o bilansie płatniczym (czwartek) i szczegóły listopadowej inflacji (piątek).
"Spodziewamy się sporej nadwyżki obrotów bieżących, wynikającej głównie z sezonowej poprawy salda dochodów, ale też pewnej poprawy w eksporcie. Dane o inflacji potwierdzą zapewne wstępny odczyt na poziomie 6,5 proc. i ujawnią co dokładnie stało za obniżeniem dynamiki w części bazowej" - prognozują ekonomiści Santander BP.
Na Giełdzie Papierów Wartościowych wciąż trwa sezon publikacji wyników finansowych. W najbliższych dniach swoje dane planuje przedstawić m. in. LPP.
Stopy procentowe w USA
Analitycy oczekują, że na grudniowym posiedzeniu amerykański bank centralny utrzyma stopy procentowe bez zmian na poziomie 5,25-5,50 proc. Rynek zakłada, że Fed zakończył już proces zacieśniania polityki pieniężnej, mimo iż szef FOMC, Jerome Powell, zaznaczał, że amerykański bank centralny jest przygotowany do dalszego zaostrzenia polityki, jeśli okaże się to niezbędne.
W grudniowej retoryce banku inwestorzy będą zwracać uwagę na sygnały na temat możliwych obniżek stóp procentowych w przyszłym roku. Według ankiety przeprowadzonej przez agencję Reuters, ekonomiści uważają, że Fed utrzyma stopy procentowe na obecnym poziomie do lipca 2024 r., ale rynek wycenia pierwszą obniżkę stóp procentowych w maju, z szansą, że może nastąpić ona już w marcu.
Według ankiety przeprowadzonej przez agencję Reuters ekonomiści oceniają, że pierwsza obniżka będzie traktowana jako dostosowanie realnej stopy procentowej, a nie początek stymulacji monetarnej.
"Ponieważ rynki są już przekonane, że cykl zacieśniania polityki pieniężnej przez Fed dobiegł końca, podczas grudniowego posiedzenia FOMC uwaga inwestorów skupi się na wszelkich wskazówkach dotyczących tego, jak szybko i w jakiej skali stopy będą obniżane" - oceniają ekonomiści Capital Economics.
"Bankierzy będą zapewne ostrożni w wysyłaniu zbyt gołębich sygnałów. Wszelkie wyraźne dyskusje na temat obniżek stóp są mało prawdopodobne. Niemniej Fed będzie musiał wskazać, że inflacja szybko zmierza do celu" - dodają.
Kluczowe dane o inflacji
Zanim inwestorzy poznają decyzję Fed na rynek spłyną najnowsze dane o inflacji w USA. Analitycy oczekują, że wskaźnik CPI w listopadzie w Stanach Zjednoczonych wyniósł 3,1 proc. rdr wobec 3,2 proc. w poprzednim miesiącu.
Dane pojawiają się dzień przed ogłoszeniem decyzji Fed i choć jest mało prawdopodobne, żeby zmieniły one nastawienie bankierów centralnych, to mogą przyczynić się do kształtowania się oczekiwań co do przyszłego łagodzenia polityki pieniężnej w USA. Przewodniczący Fed, Jerome Powell, wskazywał ostatnio, że inflacja nadal znajduje się znacznie powyżej celu banku, choć przyznał, że zmierza ona we właściwym kierunku.
Decyzje EBC, Banku Anglii i SNB
W Europie kluczowa dla inwestorów będzie czwartkowa decyzja Europejskiego Banku Centralnego. Konsensus zakłada, że EBC utrzyma stopę depozytową bez zmian na poziomie 4,0 proc., po raz drugi z rzędu, tym bardziej, że inflacja w strefie euro w listopadzie obniżyła się mocniej od oczekiwań rynku. Inwestorzy nie widzą żadnych sygnałów, które mogłoby zakłócić spadkową trajektorię inflacji, co w połączeniu ze słabnącym wzrostem gospodarczym w Europie nasila spekulacje, że EBC będzie pierwszym, dużym bankiem centralnym, który dokona cięcia stóp procentowych.
Obok Fed i EBC, w tym tygodniu decyzję o stopach procentowych podejmie też Bank Anglii. Podobnie jak w przypadku głównych banków centralnych, rynek oczekuje braku zmiany stóp procentowych przez BoE na grudniowym posiedzeniu.
Frankowicze będą czekać też na decyzję szwajcarskiego banku centralnego. Także w tym przypadku nie jest spodziewana zmiana stóp.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock