Wyższa kwota wolna od podatku, krótszy tydzień pracy, dłuższy urlop, podwyżki wynagrodzeń, zmiany w zakazie handlu w niedziele i emerytury stażowe - takie obietnice wyborcze głównych sił politycznych zostały ogłoszone podczas minionego weekendu.
Obietnice PiS
Prawo i Sprawiedliwość podczas konferencji programowej w Końskich w województwie świętokrzyskim przedstawiło nowe propozycje i powtórzyło kilka wcześniejszych.
Zachowanie węgla
Prezes Jarosław Kaczyński powiedział, że owszem transformacja energetyczna jest ważna, ale polski węgiel w energetyce obecny być musi. — Musimy dużo inwestować w energię atomową i różne rodzaje zielonej energii, ale transformacja energetyczna musi uwzględniać zachowanie węgla — powiedział prezes PiS.
Emerytury stażowe
Jarosław Kaczyński zapowiedział wprowadzenie emerytur stażowych - możliwości przejścia na emeryturę po przepracowaniu 43 lat przez mężczyzn i 38 lat przez kobiety. Emerytury stażowe to jedna z tych zapowiedzi, o których obóz rządzący mówi od kilku lat. W ostatniej kadencji do Sejmu trafiły dwa projekt w tej sprawie - autorstwa prezydenta Andrzeja Dudy i Solidarności. Oba trafiły do tak zwanej zamrażarki.
Czytaj także: Jarosław Kaczyński w Końskich o wprowadzeniu emerytur stażowych, cyfryzacji Polski, likwidacji patodeweloperki
Likwidacja patodeweloperki
- Popyt łatwo wzmóc, tylko z podażą (liczbą mieszkań - red.) jest gorzej, bo tu są różnego rodzaju układy. I my chcemy zlikwidować tę patodeweloperkę – obiecywał prezes PiS.
- Chcemy zlikwidować to wszystko, co jest w tej sferze patologią i według wyliczeń kosztuje Polskę 84 miliardów złotych rocznie. To jest otwarcie na rozwiązanie w Polsce kwestii spraw mieszkaniowych – dodał.
Czytaj także w Konkret24: Obietnice minus. Co PiS obiecywał w sprawie budowy mieszkań i rynku mieszkaniowego
Średnie wynagrodzenie w wysokości 10 tys. zł
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że za sześć lat poziom wynagrodzenia w Polsce ma wynosić "przynajmniej 10 tysięcy złotych".
Tymczasem zgodnie z przyjętym przez rząd projektem ustawy budżetowej na 2024 rok przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej już w przyszłym roku ma sięgnąć 7824 zł, a w sektorze przedsiębiorstw - ponad 8,2 tys.
Podczas spotkania z wyborcami liderzy PiS powtórzyli także wcześniejsze obietnice. W tym m.in.:
- "Lokalna półka" - obowiązek oferowania w marketach minimum 2/3 produktów takich jak owoce, warzywa, pieczywo, mięsa i produkty mleczne od lokalnych dostawców; - Darmowe autostrady; - "Przyjazne osiedle" - czyli program rewitalizacji bloków; - "Bon szkolny - poznaj Polskę" - finansowe wsparcie wycieczek dla uczniów; - "Dobry posiłek" - czyli obietnica poprawy jakości posiłków dla pacjentów; - "Darmowe leki" - dla seniorów i dzieci do 18. roku życia; - 800 plus.
Obietnice Koalicji Obywatelskiej
Swoje obietnice zaprezentowała także Platforma Obywatelska. Padło hasło "100 konkretów na 100 dni rządów". Ich zakres i poziom skomplikowania jest bardzo zróżnicowany. Z tych finansowych najważniesze dotyczą m.in. kwoty wolnej od podatku, podwyżki dla budżetówki i nauczycieli czy też zasiłku pogrzebowego.
Kwota wolna od podatku
Donald Tusk zapowiedział podwojenie kwoty wolnej od podatku. Miałaby więc wynieść 60 tys. zł. Do tego emeryci, którzy otrzymują do 5 tys. zł, nie płaciliby PIT-u w ogóle, a także zarabiający do 6 tys. zł. Były premier zapowiedział także "wyraźnie niższe" podatki dla pozostałych.
Zmiany w podatku Belki
Platforma Obywatelska zapowiedziała liwkidację tak zwanego podatku Belki, czyli od zysków kapitałowych. Nie w całości, ale dla oszczędności i inwestycji do 100 tys. zł.
Podwyżki pensji dla nauczycieli i budżetówki
Donald Tusk obiecał, tuż po wygraniu wyborów, podniesienie pensji nauczycieli.
W ciągu pierwszych 100 dni każdy polski nauczyciel, każda polska nauczycielka, dostaną podwyżkę do (wynagrodzenia) zasadniczego minimum 1,5 tys. zł, co znaczy 30 proc. podwyżki dla wszystkich nauczycieli — powiedział.
Do tego pracownicy budżetówki mieliby otrzymać 20 proc. podwyżki.
Zmiany dla przedsiębiorców
Podczas konwencji PO padły także obietnice skierowane do przedsiębiorców. W tym likwidację "absurdu składki zdrowotnej od sprzedaży środków trwałych", co pojawiło się w wyniku wprowadzenia tzw. Polskiego Ładu.
Do tego ZUS ma zająć się wypłatą zwolnień lekarskich już od pierwszego dnia choroby. Obiecano także "prawo do urlopu dla drobnych przedsiębiorców" czy podatek kasowy - "zapłacicie podatek dopiero, kiedy będzie zapłacona faktura".
Koniec z zakazem handlu w niedziele
Platforma Obywatelska przedstawiła także m.in. propozycję zniesienie zakazu handlu w niedziele i wprowadzenie w jej miejsce alternatywy w postaci gwarancji dwóch wolnych weekendów w miesiącu i podwójnego wynagrodzenia za pracę w dni wolne. Michał Kołodziejczak, lider Agrounii, zapowiedział wprowadzenie przepisów, które ""spowodują, że 51 proc. produktów w sklepach będzie polskich i będzie to na zasadzie uczciwej kontraktacji".
Czytaj także: "Wybory parlamentarne 2023. Donald Tusk przedstawił program wyborczy Koalicji Obywatelskiej".
Obietnice wyborcze Trzeciej Drogi
Zaspokojenie "głodu mieszkaniowego"
- Chętnych do zakupu mieszkania jest bardzo dużo, głód mieszkań szczególnie u młodych ludzi coraz większy. Należy zadbać w pierwszej kolejności o to, żebyśmy mogli i mieli gdzie wybudować te mieszkania. Dlatego jednym z pomysłów Trzeciej Drogi jest uwolnienie wszystkich nieruchomości z Krajowego Zasobu Nieruchomości – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.
Lider PSL obiecał wsparcie dla gmin, które miałyby otrzymać dofinansowanie na przygotowanie terenu pod inwestycje.
Wyjątkowo tanie akademiki
Studentom Trzecia Droga obiecała wprowadzenie akademików za złotówkę.
Ograniczenie zakazu handlu w niedziele
O ile Koalicja Obywatelska zapowiedziała pełne zniesienie tego zakazu, tak Trzecia Droga zaproponowała jego częściowe zniesienie w postaci wprowadzenia dwóch niedziel handlowych w tygodniu.
Francuski PIT
Trzecia Droga obiecała, że przez całą pierwszą kadencję nie podwyższy podatków PIT, CIT i VAT. Do tego zaproponowali obniżki dla rodzin.
- Rodzinny PIT w modelu francuskim, gdzie wliczamy do rozliczenia nie tylko małżonków, ale bierzemy też pod uwagę wszystkie dzieci. Czyli im więcej dzieci, tym będą niższe podatki. To jest promocja wielodzietności, to jest docenienie dużych rodzin, rodzin 3+, które w takim systemie nie zapłacą żadnego podatku dochodowego – przedstawił swój pomysł Władysław Kosiniak-Kamysz.
Tania energia i bezpośredni zakup prądu
Trzecia Droga stawia też na zieloną energię.
— Polska musi być krajem napędzanym nie ruskim, mongolskim czy kolumbijskim węglem, a polskim wiatrem, polskim słońcem. Musi być krajem, który kojarzy się z zielonym, dobrym oddechem, a nie z masową wycinką drzew na ślepo i eksportowaniem ich do Chin. Dlatego pozwolimy na kupno prądu bezpośrednio od prywatnych producentów energii z polskiego wiatru i polskiego słońca. To będzie proste jak zakupy przez internet. I równie korzystne dla domowego budżetu – argumentował Szymon Hołownia.
Więcej znajdziesz w "Wybory parlamentarne 2023. Trzecia Droga przedstawiła program wyborczy. Więcej dzieci - mniej podatków, pracujące niedziele, akademiki za 1 zł".
Obietnice Wyborcze Lewicy
Nowa Lewica także przedstawiła swój program, w którym znalazły się między innymi krótszy tydzień pracy czy dłuższy urlop.
Zwolnienia lekarskie w pełni płatne i zmiany w zatrudnieniu
Posłanka Anna Maria Żukowska zapowiedziała minimalną stawkę godzinową na stażach, a także wypłacanie pełnego wynagrodzenia w przypadku przebywania na zwolnieniu lekarskim zamiast obecnych 80 proc.
- Dość karania za chorowanie. Nie ma zgody na śmieciówki, kiedy powinien być etat. Nie ma pracy za darmo – nawet za pracę na stażu należy się wynagrodzenie - powiedziała.
35. godzin pracy i dni urlopu
Włodzimierz Czarzasty zapowiedział stopniowe skracanie tygodnia pracy. - Zaczniemy od skrócenia o dwie godziny w tygodniu, potem o pięć godzin - powiedział. Dodał także, że Nowa Lewica będzie starała się wprowadzić 35-dniowy urlop.
Więcej znajdziesz w "Konwencja Nowej Lewicy. 35-godzinny tydzień pracy, 100 procent płatnego L4, zakaz bezpłatnych staży wśród postulatów".
Sondaż wyborczy
Prawo i Sprawiedliwość wybrałoby 33,2 procent ankietowanych. Koalicję Obywatelską 26 procent. Trzecia Droga mogłaby liczyć na 10,3 procent, Lewica na 10,1 procent, a Konfederacja na 9,4 procent - wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" i RMF FM.
Bezpartyjni Samorządowcy znaleźliby się poniżej progu wyborczego - głos na nich zadeklarowało 2 procent badanych.
Źródło: TVN24 Biznes