Wprowadzenie emerytur stażowych, postawienie na podaż w dziedzinie mieszkalnictwa, zwiększenie środków na ochronę zdrowia zapowiedział wicepremier, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński na konferencji programowej w Końskich. Premier Mateusz Morawiecki mówił, że chce, aby średnie wynagrodzenie w Polsce wynosiło przynajmniej 10 tysięcy złotych.
W sobotę w Końskich w województwie świętokrzyskim odbyła się konferencja programowa PiS z udziałem między innymi wicepremiera, prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego. Kaczyński mówił, że jego ugrupowanie ma zazwyczaj "opasłe" programy. - Tusk ma 100 (propozycji programowych - red.), a my mamy dużo więcej - dodał prezes PiS.
Mówił, że wartości PiS pozostają niezmienne. Pierwszą z nich, mówił Kaczyński, jest godność każdego człowieka, która nie może zależeć od pozycji społecznej, wieku, czy rasy. - My to odrzucamy, każdy człowiek ma swoją godność i my to szanujemy i będziemy szanować - oświadczył.
Kaczyński w trakcie wystąpienia mówił, że drugiej reformy finansów publicznych o takiej efektywności nie da się już przeprowadzić, dlatego należy szukać nowych źródeł gospodarczej efektywności i wzrostu. - Odwołujemy się do rezerwy instytucjonalnej, czyli do naprawy państwa - powiedział. Dodał, że w programie wyborczym PiS jest "o ustroju i demokratyzacji państwa", oraz o reformie wymiaru sprawiedliwości. Podkreślił, że w programie "sprawy państwa zamykamy kwestiami bezpieczeństwa, ale to jest tradycyjna dziedzina".
Mateusz Morawicki oświadczył, że Prawo i Sprawiedliwość chce zaproponować Polakom wizję sprawiedliwego i solidarnego rozwoju gospodarczego, który będzie spełniał aspiracje Polaków. - Chcemy, żeby Polacy rozwijali skrzydła. Nasza wizja rozwoju jest taka, aby na koniec naszej - mam nadzieję trzeciej kadencji - średnie wynagrodzenie w Polsce wynosiło przynajmniej 10 tysięcy złotych - powiedział. - Za sześć lat średnie zarobki w Polsce na poziomie zarobków francuskich, ale bez płonących samochodów, bez wybitych szyb, plądrowanych sklepów, kościołów i szkół, jak we Francji. Ta wizja jest możliwa - dodał premier
Poniżej lista postulatów przedstawionych przez Jarosława Kaczyńskiego:
- postawienie na podaż w dziedzinie mieszkalnictwa, zlikwidowanie patodeweloperki i tego, "co w tej sferze jest patologią i co według obliczeń kosztuje Polskę ponad 84 miliardów złotych rocznie"
- wprowadzenie emerytur stażowych - 38 lat dla kobiet i 43 dla mężczyzn
- transformacji energetycza "z zachowaniem węgla" - "zachowując tę podstawę naszego bezpieczeństwa musimy jednocześnie dużo inwestować w energię atomową i różne rodzaje zielonej energii"
- zwiększanie środków na ochronę zdrowia
- scyfryzowanie Polski - "z jednym zastrzeżeniem: będziemy bronić gotówki jak niepodległości" – powiedział prezes PiS.
Inne obietnice PiS dotyczą poprawy żywienia pacjentów w szpitalach, programu "Lokalna półka", czyli obowiązku oferowania w marketach minimum 2/3 owoców, warzyw, produktów mlecznych, mięsa i pieczywa pochodzących od lokalnych dostawców, a także programu finansowania wycieczek dla uczniów "Bon szkolny - poznaj Polskę".
Prezes PiS mówił też o koniecznych działaniach w obszarze środowiska naturalnego. - Musimy zapobiec suszom, musimy zapobiec pustynnieniu i to jest zaplanowane, na to trzeba będzie wydać dziesiątki miliardów złotych, ale to jest całkowicie możliwe - powiedział. Wyjaśnił, że trzeba będzie tworzyć zbiorniki wodne przy rzekach i 50 tysięcy kilometrów rowów melioracyjnych.
Czytaj więcej: PiS emerytury stażowe obiecywał już w 2015 roku, gdy zabiegał o poparcie dla Andrzeja Dudy. Obietnicę ponowiono w 2020 roku.
Kukiz: pierwszy polski polityk, któremu można wierzyć, to Jarosław Kaczyński
Na konwencji wystąpił także Paweł Kukiz, który startuje jako "jedynka" z list PiS w Opolu.
Mówił, że"obecnie wpisano do programu Zjednoczonej Prawicy, do programu PiS, sędziów pokoju wybieranych bezpośrednio przez obywateli". Ponadto - jak kontynuował - do programu PiS wpisano "zmianę ordynacji wyborczej - 230 posłów wybieranych bezpośrednio przez obywateli, 230 posłów przez partie polityczne". - To jest sprawa kapitalna, kluczowa, która zmienia logikę państwa, państwo staje się państwem obywatelskim, krok po kroku - podkreślił Kukiz.
- Oprócz tego mamy dzień referendalny w połowie kadencji w samorządach, gdzie obywatele będą bezpośrednio zadawać pytania i bezpośrednio oczekiwać na to odpowiedzi i w ten sposób zmuszać włodarzy, którzy mają pięcioletnią kadencję, do pilnowania swoich obietnic wyborczych - mówił Kukiz.
Jak dodał, innym postulatem jest zniesienie immunitetów posłom i senatorom. - Popatrzcie, jak zyska życie i tak zwana debata polityczna, czyli obecnie wzajemne bluzganie się, gdybyśmy mieli dwie rzeczy już wprowadzone, czyli sędziów pokoju do rozstrzygania najprostszych spraw, czyli pomówień, i zniesienie immunitetów. Gwarantuję wam, że 90 procent tych rozszalałych polityków na Twitterze znacznie zeszłoby z tonu. Proste - przemawiał Kukiz. Stwierdził, że "pierwszy polityk polski, który wywiązał się absolutnie ze wszystkich swoich zobowiązań i któremu można wierzyć, to jest Jarosław Kaczyński".
- Jestem tutaj z wami, bo te zmiany zostały wpisane do programu PiS, jest to jedyna partia, która dotrzymuje swoich obietnic. Dlatego jestem tutaj, żeby z tą partią razem zwyciężyć dla Polski, bo Polska zawsze była, jest i będzie moją jedyną partią" - powiedział na zakończenie Kukiz.
Źródło: PAP