Jednym z elementów programu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości ma być poprawa jakości posiłków w szpitalach. Ale więcej pieniędzy i określenie standardów w tej sprawie obecna władza zapowiadała już wcześniej - po kontrolach NIK i sanepidu. Tymczasem projekt w sprawie wymagań obowiązujących dla żywienia w szpitalach od półtora roku czeka na przyjęcie i wejście w życie.
PiS opublikowało we wtorek w mediach społecznościowych drugi punkt swojego programu na kolejną kadencję. To program "Dobry posiłek” dla pacjentów szpitali. Placówki mają otrzymać dodatkowe środki, a NFZ zadbać, by jakość żywienia w szpitalach była znacząco lepsza.
Pilotażowy program
Ministerstwo Zdrowia zapowiadało wprowadzenie standardów żywienia i obiecywało więcej pieniędzy już w 2019 roku po kontroli NIK, która zaleciła wypracowanie ujednoliconych jadłospisów i posiłków w szpitalach. "System ochrony zdrowia nie gwarantuje prawidłowego żywienia pacjentów" - alarmowała wówczas Izba.
Resort rozpoczął pilotażowy program zatytułowany "Standard szpitalnego żywienia kobiet w ciąży i w okresie poporodowym - Dieta Mamy". Chodziło o wdrożenie modelu żywienia zapewnianego kobietom w ciąży i w okresie poporodowym w oddziałach szpitalnych. Miało się to odbywać zarówno poprzez podniesienie jakości posiłków serwowanych hospitalizowanym kobietom, jak też poprzez akcje edukacyjne, mające poprawić poziom wiedzy dotyczącej zasad zdrowego żywienia. Szpitale zamawiające posiłki od zewnętrznych firm miały zwracać uwagę na to, by zawrzeć w umowie wszystkie istotne elementy dotyczące jakości produktów, standardów ich przygotowywania, kwalifikacji personelu itd. Kobiety w ciąży i w okresie poporodowym miały otrzymywać pięć posiłków dziennie: śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek, kolację. Przerwy pomiędzy poszczególnymi posiłkami wynosiły od 2 do 4 godzin. Z uwagi na to, że pacjentkom często towarzyszą ojcowie dzieci, miała być możliwość wykupienia przez nich posiłków, które są serwowane pacjentkom. Pilotaż zakończył się jednak 31 maja 2022 roku.
Wcześniej, w lutym 2021 roku, wiceminister zdrowia Waldemar Kraska dopytywany o kwestię marnych posiłków w szpitalach, wyjaśniał w odpowiedzi na poselską interpelację, że "w ramach aktualnie procedowanego Narodowego Programu Zdrowia na lata 2021-2025 zaplanowano realizację zadania pn. Określenie norm żywienia w szpitalach".
Kontrola sanepidu i alarmujące wyniki
W tym czasie sanepid skontrolował zarówno szpitale z własną kuchnią, jak i te, które korzystają z usług cateringu. Kontrole wykazały, że problematyczne było przestrzeganie higieny przy przygotowaniu i wydawaniu posiłków, ale też jakość jedzenia.
Szymon Cienki, rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego, tłumaczył wtedy reporterce TVN24 Annie Wilczyńskiej, że "to najczęściej były błędne informacje dotyczące danych alergenów w pożywieniu, niepełnowartościowe posiłki i zbyt małe porcje, tudzież przygotowane z nieodpowiedniej jakości produktów".
W wyniki kontroli sanepidu nałożono 47 grzywien na szpitale i wydano 241 decyzji administracyjnych obligujących placówki do podjęcia działań naprawczych. Grzywien było więcej niż w poprzednich latach. W pandemicznym 2020 roku było ich 10, w 2019 roku - 12. Jednocześnie w 2021 roku było też czterokrotnie więcej kontroli.
Przedłużające się prace nad rozporządzeniem
W marcu 2022 roku Ministerstwo Zdrowia opublikowało projekt rozporządzenia, które miało precyzować, jak powinna wyglądać szpitalna dieta.
Dokument określa m.in. rodzaje diet - zakłada wprowadzenie 15 diet i 9 ich modyfikacji, rekomendowane i przeciwwskazane środki spożywcze wykorzystywane w poszczególnych rodzajach diet oraz wartość odżywczą i energetyczną stosowanych diet szpitalnych.
Rozporządzenie nadal nie weszło w życie. W maju tego roku w mediach pojawiły się informacje, że prace nad projektem zostały wstrzymane.
W reakcji na te doniesienia Ministerstwo Zdrowia tłumaczyło, że w toku konsultacji projektu Rządowe Centrum Legislacji zgłosiło uwagę dotyczącą konieczności modyfikacji upoważnienia ustawowego do wydania rozporządzenia w proponowanym kształcie.
Resort zdrowia zapewniał wówczas, że aktualnie trwa proces legislacyjny, który uwzględnia tę zmianę. "Niezwłocznie po jej zatwierdzeniu, prace nad projektem rozporządzenia zostaną wznowione" - przekonywało ministerstwo.
Źródło: TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: DarSzach/Shutterstock