Osiem osób spośród 18 zatrzymanych we wtorek przez CBA usłyszało już zarzuty. Chodzi o sprawę dot. zamówień na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez Centrum Projektów Informatycznych b. MSWiA oraz KGP. - Wszystko wskazuje na to, że może to być największa afera korupcyjna w historii Polski - powiedział Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA.
We wtorek CBA wraz z Prokuraturą Apelacyjną w Warszawie na terenie całego kraju zatrzymała 18 osób, podejrzewanych o dopuszczanie się przestępstw związanych z przeprowadzeniem postępowań o zamówienia publiczne na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych. Przeszukano także 48 różnych firm i mieszkań, w tym również siedzibę spółki CAM Media.
- Przesłuchania, a także przeszukania wciąż trwają. Osoby, które aktualnie zostały zatrzymane, związane są z przetargami dotyczącymi Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, przetargami ogłoszonymi przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Główny Urząd Statystyczny - powiedział Waldemar Tyl, wiceszef warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej.
Wśród zatrzymanych są m.in. wiceprezes Głównego Urzędu Statystycznego, naczelnik wydziału Zamówień Publicznych w Biurze Dyrektora Generalnego MSZ, pracownik Centrum Informatyki Statystycznej i 15 przedstawicieli firm informatycznych.
Jak dodał rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie Zbigniew Jaskólski, w toku śledztwa ujawniono dowody wskazujące na podejrzenie popełnienia przestępstw związanych z przeprowadzeniem zamówień publicznych w innych instytucjach państwowych, w tym MSZ i GUS.
Pierwsze zarzuty
Osiem zatrzymanych osób, w tym m.in. urzędniczka odpowiedzialna za przetargi w MSZ, usłyszało już zarzuty. Dotyczą one głównie "zmowy przetargowej" z artykułu 305 Kodeksu Karnego. Grozi za to do 3 lat więzienia.
Jak ustalił portal tvn24.pl, zatrzymania były planowane od dawna. Chodziło o to, by wszystkie osoby zatrzymać jednocześnie, aby uniknąć sytuacji, w której zatrzymani mogliby zacząć utrudniać śledztwo.
18 zatrzymanych to przełom w sprawie afery korupcyjnej dotyczącej Centrum Projektów Informatycznych w dawnym MSWiA. Do tej pory bowiem podejrzanych było 17 osób, a podejrzenie popełnienia przestępstwa dotyczyło 38 postępowań o zamówienie publiczne przeprowadzanych w CPI oraz 89 postępowań przeprowadzanych w KGP o łącznej wartości zamówień przekraczającej 1,5 mld zł.
"Największa afera w historii Polski"
Nowym, przełomowym wątkiem w tej aferze jest "zmowa przetargowa" i ewentualna korupcja przy przetargu organizowanym przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych na prezydencję Polski w UE. A także wątki dotyczące Głównego Urzędu Statystycznego i innych instytucji.
- Śledztwo dotyczy podejrzenia dużej korupcji. Prawdopodobnie największej w historii Polski, dotyczącej teleinformatyki, a konkretnie zakupu sprzętu przez dawne Centrum Projektów i Usług Informatycznych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji - ocenił rzecznik CBA Jacek Dobrzyński w rozmowie z dziennikarką redakcji biznesowej TVN24.
Aresztowania i zarzuty
Nie są to pierwsze zatrzymania w sprawie korupcji w Centrum Projektów Informatycznych dawnego MSWiA, w której sprawdzano m.in. czy pracownicy CPI wzięli łapówki za to, że zamiast rozpisywać przetargi korzystali z szybszej formy, jaką jest zamówienie z wolnej ręki.
W październiku 2011 r. zatrzymano siedem osób; sześć z nich usłyszało zarzuty. Aresztowano wówczas b. dyrektora Centrum Projektów Informatycznych MSWiA Andrzeja M., jego żonę oraz Janusza J., szefa firmy podejrzanego o wręczenie mu łapówki za wygraną w przetargu dotyczącym informatyzacji resortu.
W styczniu 2012 r. - w sprawie korupcji w Centrum Projektów Informatycznych dawnego MSWiA - aresztowano dwóch byłych dyrektorów sprzedaży dwóch koncernów - IBM i HP. Obaj usłyszeli zarzuty wręczania łapówek.
Autor: Maciej Duda, MAC//bgr / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 | Stanisław Kowalczuk