Sejm uchwalił w środę nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, która zakłada m.in. wygaśnięcie mandatów dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych Telewizji Polskiej oraz Polskiego Radia. Za głosowało 232 posłów, przeciw 152 posłów, zaś 24 wstrzymało się od głosu. Przed godz. 20 Sejm zakończył posiedzenie. Kolejne planowane jest w dniach 13-15 stycznia.
W środę przed godz. 20 Sejm zakończył posiedzenie. Kolejne planowane jest w dniach 13-15 stycznia.
Na tym kończymy naszą relację z dzisiejszego posiedzenia Sejmu.
Ogłoszono 3-minutową przerwę.
Na sali słychać krzyki "wolne media!".
Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy medialnej. Za zagłosowało 232 posłów, 152 zagłosowało przeciw, a 24 wstrzymało się od głosu.
Robert Winnicki (Kukiz'15): Dosyć w Polsce kompleksów i sytuacji, kiedy obce ośrodki dyktują nam, co mamy robić.
Andrzej Jaworski (PiS): Opozycji nie chodzi o telewizję publiczną, dobro słuchaczy i widzów, ale obronę własnych interesów
Michał Stasiński (Nowoczesna) cytuje kabaret: Chamstwo będziemy zwalczać kulturą osobistą
Sejm przyjął czwartą poprawkę do ustawy medialnej.
W głosowaniu odrzucono kolejny wniosek mniejszości w sprawie vacatio legis.
Śledzińska-Katarasińska (PO): Nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek przepychała jakąkolwiek ustawę przez Sejm, ale przypominam sobie, że kilkakrotnie mój klub zgłaszał ustawy medialne, przy czym trzy przepadły
Marek Jakubiak (Kukiz'15): Mówię jako prawdziwa opozycja - kończmy, wstydu zaoszczędźmy
Łukasz Schreiber (PiS) do posłów PO: Demokracja jest, kiedy macie 14 na 15 sędziów TK, a Białoruś, kiedy tylko 9
Tomasz Piotr Nowak (PO): Potraktujmy i Polaków i Europę poważnie
Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna): Na PiS nie głosowali wszyscy Polacy. W czyim interesie poza PiS jest to, aby czas vacatio legis w przypadku tej ustawy wynosił 0 dni?
Sejm odrzucił kolejny wniosek mniejszości.
Monika Wielichowska (PO): Dlaczego chcecie pokazać Polakom, że to co jest czarne jest białe, a to co białe - czarne?
Sejm przyjął część poprawek do ustawy.
Mieszkowski do Kalety: Proszę nie oceniać ludzi po wyglądzie, to jest właściwie kryterium rasistowskie
Piotr Kaleta (PiS) do Mieszkowskiego: Nie życzę sobie, aby pan swoim brudnym paluchem groził tutaj mi, że robię zarzuty
Krzysztof Mieszkowski (Nowoczesna): Polska telewizja publiczna jest telewizją wybitną, podobnie jak Polskie Radio
Sejm głosuje wnioski mniejszości. Są one odrzucane w głosowaniach.
Sławomir Neumann poinformował, że podjęto decyzję o wyrzuceniu z PO radnego, który we wpisie na Twitterze wystosował groźby pod kierunkiem polityków PiS.
Sejm nie zgodził się na odrzucenie projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, która ma skrócić kadencje władz mediów publicznych. O odrzucenie projektu wnioskował klub PSL. Za odrzuceniem głosowało 155 posłów, przeciw 225, wstrzymało się 34. Projekt nowelizacji oprócz wygaśnięcia mandatów dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych Telewizji Polskiej oraz Polskiego Radia zakłada m.in. zmniejszenie liczebności rad nadzorczych spółek medialnych, a także powoływanie ich nowych organów przez ministra skarbu państwa "do czasu wprowadzenia nowej organizacji mediów narodowych".
Sejm wznowił obrady.
Sejm zarządził półgodzinną przerwę na zapoznanie się z poprawkami do ustawy medialnej. O przerwę wnioskował szef klubu PO Sławomir Neumann. Neumann złożył wniosek formalny o 30-minutową przerwę dla klubu w celu zapoznania się z poprawkami do projektu. - Dochodzi do pewnych absurdów. Otrzymaliśmy te poprawki, rozumiem gdzieś na maile, żeby je przeczytać. Chcielibyśmy dostać parę minut czasu panie marszałku, bo to jest sytuacja dość kuriozalna. Mamy głosować nad czymś, czego nie mamy nawet doręczone. Panowie i panie z PiS, na te media rzucicie się za chwilę. Wytrzymacie chyba jeszcze pół godziny. O pół godziny później będzie wasz prezes w telewizji, wytrzymacie - mówił poseł. Marszałek Sejmu zarządził przerwę, ale - jak podkreślił - "ostatniej uwagi nie słyszał". Dodał też, że od kilkudziesięciu minut posłowie mają treść poprawek na tabletach. - Decyzję o takim przekazywaniu informacji w poprzedniej kadencji Sejmu, Sejm podjął większością głosów. Osobiście nie byłem zwolennikiem takiego informowania posłów - zaznaczył.
Sejm nie zgodził się na odrzucenie projektu ustawy o zmianie ustawy o Policji i skierował projekt do komisji. Za było 193 posłów, przeciw 230, a 3 wstrzymało się od głosu. Projekt ma wykonywać wyrok Trybunału Konstytucyjnego z lipca 2014 r. o częściowej niekonstytucyjności zasad pobierania billingów oraz kontroli operacyjnej. W debacie tylko klub PiS opowiedział się za dalszymi pracami nad projektem. Cała opozycja krytykowała go jako zagrażający prawom obywatelskim. Wnioskodawcy i reprezentant rządu odpierali te zarzuty.
Jarosław Gowin, Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego: Nie dostrzegam w tym projekcie żadnego zagrożenia. Odbędą się konsultacje społeczne
Trwa dyskusja na temat poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o Policji oraz niektórych innych ustaw.
Sejm uchwalił nowelizację ustawy o służbie cywilnej. Za było 233 głosów, przeciw 190.
Wcześniej w głosowaniach poparte zostały wszystkie poprawki zgłoszone w trakcie prac sejmowych przez PiS; poprawki PO, Nowoczesnej i Kukiz'15 zostały odrzucone. Sejm zaakceptował m.in. propozycję PiS, że wyższe stanowiska w służbie cywilnej mają być obsadzane w drodze powołania, a nie konkursu. Zgodnie z kolejnym zaakceptowanym rozwiązaniem, stosunki pracy z osobami zajmującymi w dniu wejścia w życie noweli wyższe stanowiska w służbie cywilnej, wygasną po upływie 30 dni od dnia wejścia w życie ustawy, jeżeli przed upływem tego terminu nie zostaną im zaproponowane nowe warunki pracy lub płacy. Poparta została też poprawka PiS, która wprowadza zmiany w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z zaakceptowanym rozwiązaniem prezesa ZUS ma powoływać premier, na wniosek ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego, złożony po zasięgnięciu opinii Rady Nadzorczej Zakładu.
Arkadiusz Czartoryski, sprawozdawca komisji: Korpus służby cywilnej pozostaje, wszystkie pozostałe przepisy dotyczące stosunków pracy pozostają
Kempa: Ta ustawa nie zabiera wolnego dostępu obywateli do służby cywilnej
Wassermann: Chcemy, aby skończyć z tą fikcją i patologią, którą państwo tolerowali przez 8 lat
Wassermann: Mówimy w sposób jasny i uczciwy: chcemy, aby do wyższych stanowisk w służbie cywilnej byli dopuszczeni ludzie kompetentni, z doświadczeniem nie tylko w służbie cywilnej
Małgorzata Wassermann, poseł wnioskodawca, przypomina, że w poprzedniej kadencji setek ustaw uchwalono bez vacatio legis. Odpowiedziała w ten sposób na zarzut o brak tej instytucji w nowelizacji ustawy o służbie cywilnej.
Małgorzata Wassermann, poseł wnioskodawca, odpowiada na pytania posłów dotyczące nowelizacji ustawy.
Zbigniew Gryglas (Nowoczesna): Nowela niezgodna z konstytucją
Zbigniew Gryglas (Nowoczesna): To smutny dzień dla służby cywilnej
Andżelika Możdżanowska (PSL): Chcę deklaracji, że żadna osoba w ciąży bądź na macierzyńskim czy tacierzyńskim nie straci swojego miejsca pracy
Mariusz Witczak (PO): Państwa projekt ustawy jest parodią idei zawartej w konstytucji. Tłumaczenie Beaty Kempy są żartobliwe, że ustawa zapewnia otwarcie dla osób poza PiSem
Trwa głosowanie nad poprawkami do ustawy o służbie cywilnej. Odrzucane są wnioski, o których odrzucenie wnioskowała komisja, zaś przyjmowane te, których przyjęcie rekomendowała komisja.
Szef KPRM Beata Kempa: Ta ustawa jest świetnym przykładem na to, że my niczego nie będziemy robić tylnymi drzwiami
Monika Wielichowska (PO): Upolityczniacie służbę cywilną
Sejm przegłosowuje kolejne poprawki do projektu ustawy o służbie cywilnej. Odrzucono kolejne poprawki, o których odrzucenie wnioskowała komisja.
Sejm odrzucił drugą poprawkę do ustawy. Za było 160 posłów, przeciw 231, a wstrzymało się 35.
Arkadiusz Czartoryski, sprawozdawca komisji: Ta nowelizacja nie zakłada zwolnień, tym bardziej masowych.
Jan Grabiec (PO): Jeszcze w Sylwestra z mocy prawa pracę może stracić 1600 osób.
Sejm zaakceptował poprawki zgłoszone do projektu przez klub PiS zakładające m.in. że wyższe stanowiska w służbie cywilnej mają być obsadzane w drodze powołania, a nie konkursu oraz, że stosunki pracy z osobami zajmującymi w dniu wejścia w życie noweli wyższe stanowiska w służbie cywilnej, wygasają po upływie 30 dni od dnia wejścia w życie ustawy, jeżeli przed upływem tego terminu nie zostaną im zaproponowane nowe warunki pracy lub płacy.
Za głosowało 232 posłów, przeciw 194 posłów, a wstrzymało się 3.
W Sejmie trwa dyskusja o projekcie ustawy o zmianie ustawy o służbie cywilnej. Sejm odrzucił wniosek o odrzucenie projektu w całości. 187 posłów głosowało za, 230 przeciw, a wstrzymało się 5.
Sejm zdecydował w środę, że projekt tzw. ustawy medialnej autorstwa PiS po drugim czytaniu nie wróci do komisji sejmowych, ale będzie głosowany w bloku głosowań, po dostarczeniu posłom zestawienia poprawek. Taki wniosek złożył wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Poparło go 235 posłów, 197 był przeciw, a trzech wstrzymało się od głosu. Wcześniej - po wznowieniu obrad Sejmu po przerwie - marszałek Sejmu zamknął debatę nad projektem nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.
Po wnioskach formalnych i głosowaniu ws. odesłania do komisji sejmowej projektu ustawy o zmianie ustawy o służbie cywilnej, o co wnioskował poseł PO Mariusz Witczak uzasadniając, że potrzebna jest jeszcze ws tego projektu opinia m.in. związków zawodowych (Sejm wniosek odrzucił) ogłoszono kolejną przerwę na wniosek klubu Kukiz'15.
Porządek uzupełniono o rozpatrzenie poselskiego projektu uchwały w sprawie uczczenia 97 rocznicy Powstania Wielkopolskiego. Uchwała została podjęta.
Sejm wznowił obrady.
Śledzińska-Katarasińska (PO): Obawiam się, że któregoś pięknego dnia na mównicę wejdzie poseł Suski albo poseł Pawłowicz i złoży wniosek o odwołanie wszystkich posłów PO albo całej opozycji
Śledzińska-Katarasińska (PO): Argumenty pana posła Suskiego, który na co dzień mediami się nie zajmuje, tylko zbiera teczkę z hakami, raczej mnie nie przekonują. Mam nadzieję, że marszałek Kuchciński przywoła ich do porządku
Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO) na konferencji w Sejmie: To, że marszałek Sejmu Kidawa-Błońska złamała regulamin jest zarzutem absurdalnym.
Suski (PiS): Pani marszałek psychicznie nie wytrzymała prawdy
Zdaniem Suskiego marszałek Kidawa-Błońska złamała regulamin odbierając głos posłowi, kiedy miał prawo przemawiać.
Suski (PiS): Po takim zachowaniu marszałek Sejmu powinien zostać wymieniony
Bubula (PiS): To jest sytuacja bez precedensu
Elżbieta Kruk (PiS): Czy pani marszałek Kidawa-Błońska nie dała rady posłuchać merytorycznej debaty?
Marek Suski (PiS) podczas konferencji w Sejmie: Uniemożliwiono odpowiedzi na pytania, bo pokazywały prawdę o tym, jak wyglądały media za rządów PO.
Poseł dodał, że posłowie PiS będą wnioskować o ponowne wszczęcie debaty.
Ogłoszono przerwę w obradach do godz. 16.
Barbara Bubula (PiS): Jako społeczeństwo jesteśmy bardzo źle poinformowanym narodem.
Później posłanka zaczęła przedstawiać swoją analizę programów emitowanych w mediach publicznych. Prowadząca obrady wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) zwraca jej uwagę, że analiza jest ciekawa, ale posłanka nie odpowiada na pytania posłów.
Agnieszka Możdżanowska (PSL): Mamy dziś media społecznościowe. Tam też będą rady nadzorcze?
Posłowie opozycji wytykają PiS m.in. ekspresowy tryb pracy nad ustawą medialną. Pytają też posłów większości, czy ci nie obawiają się zagranicznych reperkusji w związku z proponowanymi zmianami.
Agnieszka Pomaska (PO): Przestańcie notorycznie kłamać. I zwracam się do poseł Lichockiej - niech pani opowie o swojej rzetelnej pracy dziennikarskiej. Prawdy nie zakrzyczycie!
Marek Matuszewski (PiS) do posłów opozycji: boicie się prawdy.
Joanna Lichocka (PiS) odczytuje listę nazwisk dziennikarzy, którzy stracili osiem lat temu pracę w mediach publicznych. - Minuty nie starczy, żeby ich wymienić. Wyrzuciliście wszystkich, którzy nie byli przychylni tej koalicji (PO-PSL - red.). To jest wasz szacunek do wolności słowa. Zwróciła się też do poseł Agnieszki Pomaski (PO): Wyleciałam z telewizji publicznej przez pani kumpli.
Edward Siarka (Zjednoczona Prawica): Czy znacie państwo chociaż jeden konkurs, którego nie wygrał człowiek związany z PO? Ja takiego nie znam. Chcecie tę fikcję utrzymywać. Pod przykrywką konkursu robiliście, co chcecie.
Paweł Bejda (PSL): Na sali nie ma pani premier. Nas wybrali Polacy, a nie kosmici. Ktoś powinien tu być.
Marek Suski (PiS): Ilu członków KRRiT jest niezależnych?
Paweł Skutecki (Kukiz'15): Nie pakujcie wszystkich mediów publicznych do jednego worka.
Urszula Pasławska (PSL): Dlaczego likwidujecie państwo konkursy (na nowe władze mediów publicznych - red.)? Dlaczego rezygnujcie państwo z rekomendacji uniwersyteckiej na rzecz politycznej, której będzie udzielał minister skarbu państwa?
Posłowie wrócili na salę plenarną i wznowili debatę.
Jak informuje reporterka TVN24, głosowania w Sejmie przesunięto na godz. 16.
Sejm zarządził pół godziny przerwy w obradach.
Elżbieta Kruk (PiS) złożyła wniosek formalny o 30-minutową przerwę w imieniu klubu.
Urszula Augustyn (PO): Dziś można urządzić stypę dla mediów publicznych. Media społecznościowe wam tego nie zapomną - zwraca się do posłów PiS.
Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna): Ś.p. Lech Kaczyński kolportował niezależne, opozycyjne publikacje w czasach PRL. Robił to z setką innych osób, ryzykował. Gdyby oni byli na tej sali, to spaliliby się ze wstydu, widząc, jak niszczycie wolność słowa. Czy następnym krokiem będzie wprowadzenie cenzury prewencyjnej? Wtedy Polacy będą wtedy wyrywali sobie opozycyjną prasę z rąk.
Agnieszka Hanajczak (PO): Dzisiaj ustawę przyjmie Sejm, w sylwestra przyjmie ją Senat, a później z urlopu będzie wzywany pan prezydent. To nie koresponduje z krokiem sylwestrowego tańca - to jest chocholi taniec.
Joanna Fabisiak (PO) do posłów PiS: Pierwsza zasada, jaką daje się młodym lekarzom, to "nie szkodzić". I tę radę chciałabym państwu zaproponować. Nie macie patentu na mądrość. Ta ustawa medialna będzie kolejną "ustawą nocną" i to też nie jest normalne.
Jan Warzecha (PiS): Jak się was słucha, to ma się wrażenie, że usuwa się wam grunt spod nóg. Jak byście stracili kogoś bliskiego. Nie wiecie jak ustawa będzie działać, a już przedstawiacie dramatyczną sytuację.
Wolność słowa, wypowiedzi oraz pluralizm to fundament działalności w mediach - mówi Aldona Młyńczak (PO). Jak tłumaczy, zmiany proponowane przez PiS godzą w te wartości. - Łamana jest kolejna wolność obywateli - dodaje posłanka.
Ewa Drozd (PO): Nie będą mówiła o trybie prac nad tą ustawą. To pokazuje, jak szanujecie obywateli i ich głos, nie przeprowadzając konsultacji społecznych.
Posłowie opozycji ironizują i pytają poseł Krystynę Pawłowicz (nieobecną na sali), czy "kursy resocjalizacyjne", na które chciałaby wysyłać dziennikarzy, będą finansowane z budżetu państwa.
Piotr Apel (Kukiz'15): Pracownicy telewizji publicznej w ostatnim czasie zostali "outsourcowani". To przypomina pracę w supermarkecie. Tak nie powinno być.
Monika Rosa (Nowoczesna) do posłów PiS: prowadzicie swoją prywatną vendettę za ostatnie osiem lat (bycia w opozycji - red.).
Adam Szłapka z Nowoczesnej ironizuje, żeby przyjąć poprawkę, zgodnie z którą media publiczne nie będą "narodowe", tylko "rządowe" albo "partyjne".
Michał Szczerba (PO) cytuje "Rok 1984" Georga Orwella. Twierdzi, że fabuła powieści pasuje do tego, co PiS chce zmienić w mediach publicznych. - Gdzie w tym wszystkim jest Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji? - pyta poseł Platformy.
PiS dzisiaj media publiczne zamieni w media rządowe zwąc je mediami narodowymi.— Adam Szejnfeld (@szejnfeld) December 30, 2015
Alicja Możdżanowska (PSL): Tryb prac nad ustawą pokazuje, że nie ma zainteresowania ze strony rządowej. Tworzy się fikcyjną pracę w komisjach. Mamy tak naprawdę do czynienia nie z ustawą, ale ustawką kadrową.
Rozpoczynamy relację z Sejmu. Posłowie będą dziś głosować nad tzw. małą ustawą medialną, dotyczącą mediów publicznych. Najpierw posłowie zadają pytania wnioskodawcom.
Decyzja dotycząca głosowań zapadła w środę po południu podczas spotkania marszałka Sejmu z wicemarszałkami. O ustaleniach poinformowała dziennikarzy wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska (PO). Jak mówiła, posłowie będą głosować w środę w sprawie ustawy o służbie cywilnej oraz ustawy medialnej po godz. 15. Jak dowiedziała się TVN24, projektem ustawy o służbie cywilnej jeszcze dziś ma zająć się Senat, po tym jak sejmowa komisja przywróciła pierwotnie brzmienie projektu. Jakie zmiany w ustawach proponuje PiS? Zmiany w ustawie medialnej zakładają - oprócz wygaśnięcia mandatów dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych Telewizji Polskiej oraz Polskiego Radia z chwilą wejścia w życie zmian - m.in. zmniejszenie liczebności rad nadzorczych spółek medialnych, a także powoływanie ich nowych organów przez ministra skarbu państwa "do czasu wprowadzenia nowej organizacji mediów narodowych". Nowelizacja ustawy o służbie cywilnej ma dać z kolei możliwość powołania na szefa służby cywilnej osoby, która nie jest urzędnikiem służby cywilnej, znosi wymóg, by nowy szef służby cywilnej w okresie ostatnich pięciu lat nie był członkiem partii, zakłada obsadzanie wyższych stanowisk w służbie cywilnej, np. dyrektora generalnego urzędu, w drodze powołania, a nie konkursu - uchylony zostaje obecny artykuł mówiący, że obsadzenie wyższego stanowiska w służbie cywilnej następuje w drodze otwartego i konkurencyjnego naboru.
Autor: ts / Źródło: tvn24.pl, PAP