Przegląd prasy: fragmenty stenogramów "Wprost" z Giertychem o Kulczyku

Nisztor (z lewej) spotkał się z Giertychem ws. książki o Kulczyku. W rozmowie brał też udział Piński.Wikimedia / TVN24

Były wicepremier Roman Giertych chciał stworzyć grupę, która będzie wymuszać pieniądze od najbogatszych Polaków - twierdzi "Wprost". Świadczyć ma o tym rozmowa Giertycha z dwoma dziennikarzami ws. zakupu niewydanej książki o Janie Kulczyku, w której miały się znajdować informacje niekorzystne dla miliardera.

Rozmowa miała miejsce w sierpniu 2011 r. w kancelarii Giertycha podczas mocno zakrapianej alkoholem kolacji. Były wicepremier spotkał się z obecnym współpracownikiem "Wprost" Piotrem Nisztorem i Janem Pińskim, dziś redaktorem naczelnym "Uważam Rze".

Rozmowa trwała dwie i pół godziny. Nagrał ją Nisztor, który ukrył dyktafon w marynarce.

"Wprost" nie upublicznił nagrania tej rozmowy. W najnowszym wydaniu tygodnika znalazły się jedynie fragmenty stenogramów - z przewagą wypowiedzi Giertycha, słowa Nisztora "Wprost" potraktował na zasadzie omówienia. Nie wiadomo więc, co odpowiadał wicepremierowi.

Według "Wprost", wypowiedzi wicepremiera mają być dowodem, że Giertych próbował kupić od Nisztora jego niewydaną książkę o Janie Kulczyku, w której miały się znajdować informacje niekorzystne dla miliardera.

Jak pisze tygodnik, z ust Giertycha miała też paść propozycja założenia spółki, która w podobny sposób, jak w przypadku książki na temat Kulczyka, będzie wymuszała pieniądze od innych najbogatszych Polaków.

W tym kontekście padły nazwiska: Zygmunta Solorza, Leszka Czarneckiego i Michała Sołowowa. Były wicepremier mówił, że chce z tej metody zrobić "way of life", czyli sposób na życie.

"Spółka kupuje, za robotę masz zapłacone"

Giertych: Jakie są perspektywy (procesu Sieczkowska kontra Kulczyk - red.), ława oskarżonych, proces, gdzie ja mu wszystkich tych emirów będę ścigał, żeby stawili, tak? (...) Całą firmę mu przeczeszą, wszystkie komputery mu pozabezpieczam. Wszystko. (...) Oczywiście dla pieniędzy. (...) I chętnie bym dodał do pakietu groźbę wydania książki, tak?

Odpowiedzi Nisztora "Wprost" nie cytuje. Twierdzi, że dziennikarz uciekał od jasnych deklaracji, tłumacząc, że ma już podpisaną umowę z wydawnictwem na biografię Kulczyka.

Giertych: Jak im powiesz, że nie bierzesz odpowiedzialności za książkę, to przecież nie wydadzą, tak? (...) Znajdziemy sposób, żeby wypowiedzieć tę umowę temu wydawnictwu. Nie dotrzymali tego, śmego, owego.

Potem były wicepremier ma przekonywać Nisztora, że przez książkę może mieć same kłopoty - tłumaczy "Wprost".

Giertych: Trochę się na tym znam. Cała odpowiedzialność skupi się na tobie.

Piński: Będziesz jedyną osobą.

Giertych: Bo przecież Kulczyk cię będzie ścigał do końca świata. Wszystkimi możliwymi metodami.

Tygodnik znów rezygnuje z cytowania wypowiedzi Nisztora. Twierdzi, że dziennikarz ucieka w dygresje, opowieści o zebranym materiale.

Były wicepremier ma tłumaczyć, że książka ma siłę rażenia, zanim się jeszcze ukaże.

Giertych: Powstanie jest najlepsze wtedy, kiedy jeszcze nie wybuchnie.

Nisztor: No, to prawda.

Giertych: Bo jak wybuchnie, to przychodzi siepacz. Ponosi koszty, ryzyko, ale wyrżnie i ma spokój, tak? A póki powstanie nie wybuchnie, to jest problem, bo on musi wstrzymać handel, boi się.

Nisztor - według "Wprost" - ma się upierać, aby książka wyszła.

Giertych: Wyjdzie książka, oni cię pozwą za chwilę,. I tyle, tak? Cała para (...) pójdzie w gwizdek. Ty nie wyrwiesz kasy, ja nie zarobię kasy. Faktem jest, że jak sprzedamy mu (Kulczykowi - red. "Wprost") książkę, to ona nie wyjdzie. To jest prawda. Ale ty musisz, słuchaj, za tyle kasy, to ty napiszesz następną książkę. No, o kimś innym.

Były wicepremier miał opisywać, jak ma to działać.

Giertych: Spółka kupuje anonimowo. Oczywiście przez mojego człowieka, mojego nazwiska nie będzie. Kupuje, płaci podatki, wszystko. Za robotę masz zapłacone pięć razy tyle, co dostaniesz w najlepszym wariancie megabestsellerów. I zabieramy się za następnego gościa, tak? Bo dla mnie to jest biznes. Ja na tym zarobię. Nie ukrywam. (...) W tej chwili modus operandi, że se bierzemy następnego gościa, tak?

Potem pada propozycja.

Giertych: Piotrek, moja ostateczna propozycja: cztery stówy (400 tysięcy złotych - red.) i dziesięć pro (chodzi o procenty, od tego, co uda się wyciągnąć od Kulczyka – red.). Mogę zainwestować, zaryzykuję, największe moje ryzyko.

Ja mogę umówić się z tobą, że przeleję ci sumę od razu. Na moje ryzyko i 20 proc. od tego, co wynegocjuję z nimi. Jeżeli mi zapłacą tyle, ile chcę. (...) To jak akcje kupujesz. Nie wiesz, czy pójdą w górę, czy...

"Wprost" cytuje dalej wyłącznie byłego wicepremiera.

Giertych: Słuchaj, powiem ci poważnie - gdyby nam się razem udało zdobyć te pieniądze, to ja bym wyszedł z następną (książką - red.), naprawdę. Jeżeli dziennikarsko, wiesz, masz hobby pisać źle o ludziach, to robisz, tak?A jeżeli korzystasz ze sławy, że robisz książki, które wydajesz albo nie wydajesz.

Słowa Nisztora ponownie nie są zacytowane. Tygodnik twierdzi, że ucieka od odpowiedzi.

Giertych: Bo możemy taki "way of life" zrobić. Ty będziesz pisał. A ja będę, słuchaj, sprzedawał to. Dawał ci support prawny.

Mecenas mówi, że to będzie bezpieczne.

Giertych: Bierzemy sobie następnego (miliardera - red.). Bezpieczeństwo całej operacji. Bierzemy to jak przez śluzę.

W tym kontekście miało paść - jak twierdzi "Wprost" - nazwisko Zygmunta Solorza.

Giertych: Czy nie możemy napisać książki o Sołowowie (Michale - red.)? O Czarneckim (Leszku - red.) można napisać trzecią książkę. (…) No to słuchaj. Ja mam kogoś, kto do nich pójdzie. Rzucisz im pytania? Czy już rzuciłeś? (…) Zadasz mu (Sołowowowi - red.) pytanie, czy w 1982 roku przewoził pan biżuterię w odbycie? Delikatnie. Dziewięć takich pytań. Były wicepremier stawia - według "Wprost" - sprawę jasno, jak miałaby działać firma zbierająca na takim "biznesie".

Giertych: Masz materiał na następną książkę, to możemy zrobić firmę, tak? Ja daję opiekę prawną. Wszystko załatwię tak, żeby było koszerne. Ty zbierasz materiały, ty piszesz, zadajesz pytania.

Nie wiadomo, jak dokładnie zareagował Nisztor. "Wprost" ponownie nie cytuje jego wypowiedzi. Tygodnik twierdzi jedynie, że dziennikarz nie chciał spółki.

Giertych: Piotr, ale tego, Andrzej Andrzejem, co zrobimy z książką?

Nisztor: Znaczy ten, ja ci powiem, że ja bym chciał to wydać.

Giertych: No dobrze, ale dlaczego tu i teraz.

Nisztor miał mówić, jak twierdzi "Wprost", że ukazanie się biografii Kulczyka będzie swoistym testem, czy tego typu książki mają w Polsce sens.

Piński: Ale pytanie po co?

Nisztor: Jak to? Po to, żeby następne książki były lepsze.

Potem "Wprost" cytuje znów Giertycha, który wypowiada się na temat Kulczyka. - Ja tego gościa nie znoszę. Generalnie z przyjemnością bym patrzył, jak mu inni urywają, co mogą - mówi Giertych.

Potem były wicepremier konkluduje: Masz konkretną ofertę, tak? To nie są, wiesz, machloje, tak dalej. (...) Nie ma w tym nic niemoralnego, bo to jest taka sytuacja na rynku. Uważam, że w tym moim działaniu nie ma nic niemoralnego.

"Wprost" twierdzi, że Giertych chciał, aby Nisztor przemyślał sprawę, a następnie, by omówił z nim "biznes". Nisztor zapewnia, że to było jego ostatnie spotkanie z Giertychem. Za pośrednictwem Pińskiego miał przekazać, że nie jest zainteresowany propozycją byłego wicepremiera.

Pozew i doniesienie do prokuratury

Giertych w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" potwierdził, że negocjował z Nisztorem sprzedaż praw autorskich "w imieniu przyjaciela pana Kulczyka", a zleceniodawca nie chciał, by Kulczykowi było przykro z powodu nieprzyjemnych dla jego ojca fragmentów publikacji.

Negocjacje miały się nie powieść, bo Nisztor chciał więcej pieniędzy (Giertych oferował mu 400 tys. zł za sprzedaż praw autorskich do książki).

- Próbowałem zapobiec oczernieniu ojca przyjaciela mojego klienta. Szantażował pan Nisztor, a nie ja. Teraz zachowuje się w myśl zasady, że złodziej krzyczy "łapaj złodzieja". Chcę się temu przeciwstawić - podkreślił Giertych.

Zapowiedział już cywilny pozew o 500 tys. zł przeciw tygodnikowi "Wprost" i doniesienie do prokuratury o złamaniu prawa przez Nisztora.

"Kłopoty z wydawnictwem"

Dziennikarz w rozmowie z Sylwestrem Latkowskim i Michałem Majewskim z "Wprost" tłumaczy, dlaczego książka o Kulczyku się nie ukazała.

Jak twierdzi, miał problemy z wydawnictwem, które trzykrotnie podpisywało umowy, a potem je zrywało. Ostatecznie "strasznie zawiedziony tamtą sytuacją" sam nie szukał wydawcy. Nikt też się nie zgłosił.

Pytany, dlaczego zdecydował się nagłośnić rozmowę z Giertychem dopiero po trzech latach, stwierdził, że nie zrobił tego wcześniej, bo chciał wykorzystać ją w książce.

- Jest przykładem nacisków, które mnie spotkały, gdy zbierałem materiał o Kulczyku. Chciałem tę historię zawrzeć we wstępie pokazującym kulisy powstawania książki. Kiedy jednak wybuchła afera podsłuchowa, zaczęto publicznie stawiać mi zarzuty, że ktoś rzekomo proponował mi 400 tys., że miałem wziąć pieniądze i tak dalej. Postanowiłem to uciąć - mówi w wywiadzie dla "Wprost" Nisztor.

Autor: MAC/tr/zp / Źródło: Wprost, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia / TVN24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Sejm wysłuchuje informacji resortu obrony o nieprawidłowościach w funkcjonowaniu podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza. Później minister sprawiedliwości - prokurator generalny przedstawi informację na temat postępów śledztw dotyczących katastrofy smoleńskiej. W tvn24.pl relacjonujemy na żywo obrady Sejmu.

Tomczyk do Macierewicza: opinia publiczna ma prawo wiedzieć, jak pan okłamywał naród

Tomczyk do Macierewicza: opinia publiczna ma prawo wiedzieć, jak pan okłamywał naród

Źródło:
PAP, TVN24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburza się Konrad Berkowicz z Konfederacji. Z kolei Sebastian Kaleta pisze o "cenzurze proniemieckiej". Obaj odnoszą się do zdjęcia stron podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich, gdzie w cytowanej patriotycznej pieśni użyto słowa "krzyżak" zamiast "Niemiec". Politycy sugerują, że ten podręcznik wprowadził rząd Donalda Tuska. Tyle że zatwierdził go minister edukacji w czasach rządów PiS. Co więcej - najprawdopodobniej istniały różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

"Cenzura proniemiecka" Roty? Kto i kiedy wprowadził nową wersję

"Cenzura proniemiecka" Roty? Kto i kiedy wprowadził nową wersję

Źródło:
Konkret24

Sejm skierował do dalszych prac poselski projekt nowelizacji Kodeksu karnego w kwestii aborcji. Zakłada on częściową dekryminalizację przerywania za zgodą kobiety jej ciąży oraz dekryminalizację pomocy w samodzielnej aborcji. Nie jest to pierwsze podejście do zmiany przepisów. Wcześniejszy projekt w tej sprawie został odrzucony w lipcu.

Jest decyzja Sejmu w sprawie projektu o dekryminalizacji aborcji

Jest decyzja Sejmu w sprawie projektu o dekryminalizacji aborcji

Źródło:
tvn24.pl

"Na początku listopada obserwujemy pogłębienie różnicy w notowaniach dwóch najbardziej liczących się ugrupowań" - podkreśla CBOS w komentarzu do najnowszego badania preferencji partyjnych. Gdyby wybory do Sejmu i Senatu odbywały się w tym miesiącu, na Koalicję Obywatelską zagłosowałoby 34 proc. Polaków, a na Prawo i Sprawiedliwość - 25 proc. Na podium znalazłaby się również Konfederacja.

"Największy spadek" jednej partii. Nowy sondaż

"Największy spadek" jednej partii. Nowy sondaż

Źródło:
PAP

Prezydent Andrzej Duda w piątek wieczorem poleci do Stanów Zjednoczonych. Ma się spotkać z Donaldem Trumpem w jego rezydencji na Florydzie - poinformowała "Gazeta Wyborcza".

"GW": Andrzej Duda leci do USA. Spotka się z Donaldem Trumpem

"GW": Andrzej Duda leci do USA. Spotka się z Donaldem Trumpem

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl

Elon Musk nazwał w czwartek kanclerza Niemiec Olafa Scholza "głupcem", komentując informację o rozpadzie koalicji rządowej w Niemczech. Jak zauważa portal Politico, miliarder jest "w świetnej formie" po wyborach w USA. Tym bardziej że Donald Trump "dał do zrozumienia", iż "​​nagrodzi" jego pomoc w powrocie do Białego Domu.

Musk skomentował rozpad koalicji Scholza. Obraźliwe zdanie po niemiecku

Musk skomentował rozpad koalicji Scholza. Obraźliwe zdanie po niemiecku

Źródło:
Politico

Policja z Legionowa bada sprawę narkotyków znalezionych między cukierkami dzieci, które zbierały słodycze podczas Halloween. Narkotest potwierdził wstępne obawy rodzica, który zgłosił zdarzenie funkcjonariuszom.

Dzieci zbierały słodycze w Halloween, ktoś wrzucił im do torby narkotyki

Dzieci zbierały słodycze w Halloween, ktoś wrzucił im do torby narkotyki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Maria Anna Potocka została odwołana z funkcji dyrektora Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK. To rezultat wyroku w sprawie mobbingu, którego ofiarą była jedna z pracownic Potockiej. Do czasu powołania nowego szefa instytucją będzie zarządzał wicedyrektor Grzegorz Kuźma. Potocka w specjalnym oświadczeniu zapowiedziała, że podejmie działania zmierzające do ustalenia prawdy oraz do obrony dobrego imienia.

Maria Anna Potocka odwołana z funkcji dyrektora. Jest jej reakcja

Maria Anna Potocka odwołana z funkcji dyrektora. Jest jej reakcja

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Ustalenie zasad zwrotu niewykorzystanych środków, uproszczenie umów z operatorami telekomunikacyjnymi, łatwiejsze porównanie ofert oraz większa ochrona przed nieuczciwymi sprzedawcami. Takie zmiany wprowadza nowe Prawo Komunikacji Elektronicznej, które wchodzi w życie w niedzielę.

Duże zmiany dla klientów. Nowe przepisy

Duże zmiany dla klientów. Nowe przepisy

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Korei Południowej Yoon Suk Yeol przeprosił za kontrowersje wokół swojej żony, pod adresem której kierowane są oskarżenia między innymi o korupcję i ingerencje w sprawy państwowe. Doniesienia te sprawiły, że poparcie dla prezydenta spadło poniżej 20 procent. Yoon stwierdził jednak, że niektóre zarzuty wobec pierwszej damy zostały wyolbrzymione i nie zgodził się na wszczęcie formalnego śledztwa w ich sprawie.

Prezydent przeprasza za swoją żonę: powinna zachowywać się lepiej

Prezydent przeprasza za swoją żonę: powinna zachowywać się lepiej

Źródło:
BBC, Korea Times, Straits Times

Dwóch rosyjskich żołnierzy zostało skazanych na dożywocie za rozstrzelanie dziewięciorga członków rodziny w samozwańczej Donieckiej Republice Ludowej - poinformował w piątek dziennik "Kommiersant". Wyrok zapadł w sądzie wojskowym w Rostowie nad Donem. Do morderstwa rodziny, która mieszkała w mieście Wołnowacha, doszło pod koniec października ubiegłego roku.

Rosyjscy żołnierze rozstrzelali dziewięcioosobową rodzinę. Sąd wojskowy wydał wyrok

Rosyjscy żołnierze rozstrzelali dziewięcioosobową rodzinę. Sąd wojskowy wydał wyrok

Źródło:
PAP, Kommiersant

Armia rosyjska otrzymała od Korei Północnej stare karabiny maszynowe typu 73, które zostały wyprodukowane jeszcze w latach 70. - napisał ukraiński portal wojskowy Defense Express. Zdjęcia tego uzbrojenia opublikował między innymi rosyjski prowojenny kanał na Telegramie "Wojewoda wieszczajet".

Reżim Kima ofiarował Rosjanom karabiny. "Przestarzałe nawet jak na ich standardy"

Reżim Kima ofiarował Rosjanom karabiny. "Przestarzałe nawet jak na ich standardy"

Źródło:
Defense Express, Militarnyj, tvn24.pl

Jest wniosek o zgodę na przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa. Wcześniej on sam w innej sprawie przyszedł w Sieradzu do prokuratury. Pytania do Ziobry w sprawie Pegasusa to jedno, pytania w sprawie Funduszu Sprawiedliwości to drugie. 

Czarne chmury nad Zbigniewem Ziobrą. "Procedura mobilizująca do przestrzegania prawa"

Czarne chmury nad Zbigniewem Ziobrą. "Procedura mobilizująca do przestrzegania prawa"

Źródło:
Fakty TVN

W Sądzie Okręgowym w Koszalinie skończył się proces w sprawie tragedii, do której doszło w 2019 roku w Koszalinie. Strony wygłosiły mowy końcowe. W wyniku pożaru, który wybuchł w escape roomie, zginęło pięć nastolatek. Proces czterech osób ruszył w grudniu 2021 roku. Miłosz S., Małgorzata W., Beata W. oraz Radosław D. usłyszeli zarzuty umyślnego przekroczenia przepisów przeciwpożarowych oraz nieumyślnego spowodowania śmierci pięciu osób. Mężczyznom grozi osiem lat więzienia, a kobietom sześć. Wyrok ma być ogłoszony 21 listopada.

Pięć nastolatek zginęło w pożarze escape roomu. Koniec procesu

Pięć nastolatek zginęło w pożarze escape roomu. Koniec procesu

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Policjanci zatrzymali 30-latka poszukiwanego na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa. Chodziło o kradzież 250 tysięcy euro. Teraz mężczyzna najbliższe cztery lata spędzi w więzienia.

Ukradł ćwierć miliona euro. Zatrzymali go pod dwóch latach

Ukradł ćwierć miliona euro. Zatrzymali go pod dwóch latach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Seul odpowiedział na prowokację reżimu w Pjongjangu, wystrzeliwując w czwartek pocisk balistyczny krótkiego zasięgu Hyunmoo-II - poinformowało południowokoreańskie Dowództwo Połączonych Szefów Sztabów. Pocisk został wystrzelony podczas manewrów przeprowadzonych na zachodnim wybrzeżu kraju. Miał trafić w cel na Morzu Żółtym, symulujący północnokoreańską wyrzutnię rakiet.

Rośnie napięcie między Koreami. Seul odpowiedział na prowokację i wystrzelił pocisk

Rośnie napięcie między Koreami. Seul odpowiedział na prowokację i wystrzelił pocisk

Źródło:
PAP

Księżna Walii w ten weekend weźmie udział w uroczystościach w Londynie, które odbędą się z okazji Dnia Pamięci - poinformował Pałac Buckingham. Podano szczegóły.

Nowy komunikat Pałacu Buckingham o księżnej Kate

Nowy komunikat Pałacu Buckingham o księżnej Kate

Źródło:
BBC

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

To nie jest zdarzenie niemożliwe, bo się zdarzyło. Jednak te 11 osób trafiło szóstki w Lotto tego samego dnia. Tym rządzą podstawowe prawa rachunku prawdopodobieństwa, a głównie tak zwany rozkład Poissona - powiedział w rozmowie z TVN24 profesor Andrzej Sokołowski, ekonomista, statystyk z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

Wysyp szóstek w Lotto. "To nie jest zdarzenie niemożliwe"

Wysyp szóstek w Lotto. "To nie jest zdarzenie niemożliwe"

Źródło:
tvn24.pl

Z jednego z laboratoriów w Karolinie Południowej uciekło kilkadziesiąt makaków królewskich. Trwa akcja, dzięki której zostaną złapane. Służby wiedzą, gdzie ukrywają się zwierzęta. Wiadomo też jak uciekły. Policja doradziła mieszkańcom, by zamknęli drzwi i okna w domach.

Małpy uciekły z laboratorium. Wiadomo, gdzie się ukrywają

Małpy uciekły z laboratorium. Wiadomo, gdzie się ukrywają

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl, ABC News

Lekarze, pielęgniarki, nauczyciele, magazynierzy, murarze czy spawacze - to tylko niektóre z listy zawodów deficytowych według prognozy na 2025 rok. Niedobory mają dotyczyć 23 zawodów - o sześć mniej niż w ubiegłym roku.

Nowa lista zawodów deficytowych w Polsce

Nowa lista zawodów deficytowych w Polsce

Źródło:
PAP

Do Sądu Okręgowego w Rzeszowie został skierowany akt oskarżenia przeciwko 40-letniemu Grzegorzowi B. Mężczyzna zwabił swoją szwagierkę, 25-letnią Joannę, w ustronne miejsce, tam udusił i okradł. Zabrał jej m.in. 300 zł i telefon. 40-latkowi grozi dożywocie.

Zwabił szwagierkę zbierać pokrzywy. Tam napadł, udusił i okradł

Zwabił szwagierkę zbierać pokrzywy. Tam napadł, udusił i okradł

Źródło:
tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu uwzględnił w piątek wniosek Prokuratury Regionalnej w Krakowie o przejęciu funkcji oskarżyciela w procesie policjantki z Zakopanego, która interweniowała u prokuratora opiekującego się dzieckiem. Funkcjonariuszka została skazana w pierwszej instancji za przekroczenie uprawnień.

Prokuratura Regionalna w Krakowie przejmie funkcję oskarżyciela w procesie policjantki

Prokuratura Regionalna w Krakowie przejmie funkcję oskarżyciela w procesie policjantki

Źródło:
PAP
Jak ksiądz Michał O. szykował się do budowy Medialnego Centrum Ewangelizacji

Jak ksiądz Michał O. szykował się do budowy Medialnego Centrum Ewangelizacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- Zbigniew Ziobro chciał zbudować nowe imperium medialne i mieć "młodego Rydzyka". Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji - powiedział Mariusz Witczak z Koalicji Obywatelskiej o ustaleniach w sprawie księdza Michała O. i jego wiedzy w sprawie konkursu w Funduszu Sprawiedliwości. Katarzyna Kotula, ministra do spraw równości, stwierdziła, że "Zbigniew Ziobro i jego koledzy okradali nie tylko państwo polskie, ale też osoby doświadczające przemocy".

"Ziobro chciał mieć 'młodego Rydzyka'. Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji"

"Ziobro chciał mieć 'młodego Rydzyka'. Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

W Mozambiku od końca października co najmniej 18 osób zginęło w zamieszkach, które wybuchły po ogłoszeniu wyniku wyborów prezydenckich. Oficjalnie wygrał je Daniel Chapo, ale opozycja nie uznaje rezultatów głosowania. Sytuacja w Mozambiku budzi coraz większy niepokój sąsiednich państw.

Chaos i śmierć po ogłoszeniu wyników wyborów. Sąsiedzi zamykają granicę

Chaos i śmierć po ogłoszeniu wyników wyborów. Sąsiedzi zamykają granicę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Nagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego wraca po latach przerwy. W kategorii wideo nominacje otrzymało dwoje dziennikarzy "Superwizjera" TVN - Ewa Galica za materiał "Krąg Putina. Tajemnice rosyjskich majątków w Europie" i Bertold Kittel za reportaż "Król amfetaminy. 'Breaking Bad' po polsku". Nominowany został też Kacper Sulowski z "Czarno na białym" za dwuczęściowy materiał "Szkoła Ziobry". Celem konkursu jest wyróżnienie najbardziej rzetelnych, obiektywnych i poprawnych warsztatowo publikacji, spełniających najwyższe standardy wyznaczone przez ikonę polskiego reportażu.

Trzy nominacje do prestiżowej nagrody dla dziennikarzy "Superwizjera" TVN i "Czarno na białym"

Trzy nominacje do prestiżowej nagrody dla dziennikarzy "Superwizjera" TVN i "Czarno na białym"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Wyczekiwana przez fanów najnowsza odsłona "Listów do M." jest już w kinach. To oznacza, że możemy zacząć odliczanie do świąt, które nie byłyby pełne bez kolejnej części najpopularniejszej komediowej serii w Polsce. 

"Ciepła otulina dla serca przed świętami". Film "Listy do M. Pożegnania i powroty" już po premierze

"Ciepła otulina dla serca przed świętami". Film "Listy do M. Pożegnania i powroty" już po premierze

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Aż trzy obsypane nagrodami Akademii Filmowej filmy będą miały w najbliższych dniach premierę na platformie Max. Wśród nich jest słynny "Gladiator" Ridleya Scotta, ale też znakomita komedia z Cher i dramat kostiumowy Martina Scorsese.

Trzy oscarowe hity na platformie Max. Jeden już od dziś

Trzy oscarowe hity na platformie Max. Jeden już od dziś

Źródło:
tvn24.pl

Od czwartku 7 listopada możemy oglądać w kinach najnowszą odsłonę świątecznego hitu - "Listy do M. Pożegnania i powroty". W szóstej komedii z tej serii oglądamy dobrze znanych bohaterów, ale jest też kilka zaskoczeń. Zapytaliśmy o nie scenarzystę "Listów do M." Mariusza Kuczewskiego.

"Listy do M. Pożegnania i powroty" już w kinach

"Listy do M. Pożegnania i powroty" już w kinach

Źródło:
tvn24.pl