Premier Ewa Kopacz odwiedziła w Gdańsku byłego prezydenta Lecha Wałęsę. Wałęsa zapewnił, że Kopacz może na niego liczyć.
W rocznicę wprowadzenia stanu wojennego Ewa Kopacz przyjechała do Gdańska. Najpierw złożyła kwiaty przed pomnikiem Poległych Stoczniowców.
Potem w sobotnie przedpołudnie odwiedziła Lecha Wałęsę i jego żonę Danutę w ich domu. Politycy nie chcieli zdradzić o czym będą rozmawiali za zamkniętymi drzwiami.
Gdy w salonie Wałęsów byli jeszcze dziennikarze politycy ograniczyli się do wymiany uprzejmości. Wałęsa wspominał jak złamał nogę.
- Dziękuję, że 13 grudnia odwiedziła pani dom chorego przypadkiem, ale jednak chorego. Pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się złamać cokolwiek - mówił prezydent i podziękował premier za zainteresowanie stanem swojego zdrowia. - Żaden z premierów do tej pory nie okazał tyle zainteresowania i życzliwości. W każdej sytuacji może pani liczyć na ten dom - podkreślił z uśmiechem Wałęsa.
"Serdeczne spotkanie"
Premier nie rozmawiała z dziennikarzami po spotkaniu z b. przywódcą "Solidarności". Na ich pytania, jak przebiegła wizyta odpowiedziała tylko "bardzo dobrze" i wsiadła do samochodu. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom do dziennikarzy nie wyszedł też Lech Wałęsa. Mieczysław Wachowski tłumaczył, że prezydent jest zmęczony i trudno byłoby mu wyjść na zewnątrz.
- Bardzo ciepłe, sympatyczne i serdeczne spotkanie. Rozmawiano o problemach Polski, służbie zdrowia, świętach i 33 latach po stanie wojennym - powiedział dziennikarzom relacjonując rozmowę obojga polityków prezes Instytutu Lecha Wałęsy, Mieczysław Wachowski.
Szefowa rządu życzyła Wałęsie zdrowia. - Jako lekarz spojrzała nawet na kartę chorego - dodał Wachowski.
W prezencie bombki
W prezencie podczas wizyty premier ofiarowała b. prezydentowi bombki na choinkę. - W każdej sytuacji, szczególnie trudnej, na ten dom może Pani liczyć - zadeklarował Wałęsa podczas rozmowy z Kopacz.
W najbliższy wtorek ma dojść do zmiany gipsu i prześwietlenia nogi byłego prezydenta. Ostateczne zdjęcie gipsu planowane jest na 19 stycznia, potem Wałęsę czeka jeszcze rehabilitacja.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/b / Źródło: TVN 24 Pomorze, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24