Archeolodzy znaleźli na dnie Zatoki Gdańskiej zakorkowany, kamionkowy baniak. W tajemniczej butelce znajduje się popularna w XIX wieku woda "Selters".
Po przebadaniu znaleziska, okazało się, że liczy sobie ono około dwustu lat i pochodzi z niemieckiej miejscowości Limburg-Weilburg w Hesji. Jak ustalili archeolodzy, baniak powstał między 1806 a 1830 rokiem.
Jak podkreśla Tomasz Bednarz, archeolog z Narodowego Muzeum Morskiego, kamionkowa butelka zachowała się bardzo dobrze.
Ale to nie jedyny "skarb", jaki odkryli badacze. – Trafiliśmy także na kawałki ceramiki, miseczkę, kilka fragmentów naczyń. Oprócz tego mamy sporo kamieni, a nawet głazów, które wykorzystywano jako balast statku – dodaj archeolog.
Luksusowa woda
Woda "Selters" to jedna z najstarszych wód, wydobywanych w Europie. Jej źródła odkryto około roku 1000, na północnych stokach gór Taunus. Woda ta trafiała na stoły zamożnych. Jednak na początku XIX wieku jej źródło wyschło.
"Nie próbowaliśmy jak smakuje"
Na świecie krążyła legenda o jej magicznych właściwościach. Podobno wystarczyło wypić zaledwie kilka łyków, by długo cieszyć się zdrowiem.
– Nie odkorkowaliśmy butelki, dlatego nie wiemy, jak smakuje woda sprzed 200 lat. Cieszymy się, że zyskaliśmy cenny eksponat do zbiorów muzeum – opowiada archeolog.
Tutaj znajduje się siedziba muzeum:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/b / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku