Zo Nowak, światowej sławy modelka, była gościem piątego już odcinka telewizyjnego show "Top Model". Uczestnikom programu TVN pomagała w przygotowaniach do pracy na wybiegu. Kandydaci musieli między innymi wziąć udział w sesji zdjęciowej. Kto pożegnał się z programem?
Zaczęło się od lekcji profesjonalnego chodzenia. Nie wszyscy podczas ćwiczeń czuli się swobodnie. Wiele osób potrzebowało wsparcia reżyserski pokazów i jednej z jurorek programu, Katarzyny Sokołowskiej. O wiele poważniejsze wyzwanie czekało ich w pierwszym ocenianym zadaniu. Kandydaci na modelki i modeli musieli zaprezentować się na pokazie pełnym publiczności. Oprócz widowni, oceniał ich gość specjalny - jedna z najpiękniejszych topmodelek, Zo Nowak. - Nie stresujcie się, bądźcie pewni siebie, idźcie do przodu i nie myślcie o tym, że ktoś na was patrzy - instruowała uczestników Nowak.
Problemy Samuela
Jeszcze przed pokazem pojawiły się pierwsze problemy. Ze swojego stroju zadowolony nie był Samuel. Religijny 22-latek miał wyjść na wybieg w marynarce z klapami obszytymi materiałem na wzór skóry węża. - Chcę to zdjąć, bo to symbolizuje węża. To ma mocny przekaz i nie chcę w tym wyjść. Jeśli to zrobię, to będzie to wyglądać tak, jakbym propagował zło - mówił chłopak.
Ostatecznie, po namowach Samuel na wybiegu się pojawił. Co więcej, w kolejnym zadaniu - sesji zdjęciowej, chłopak pozował z… wężem. To nie spodobało się kilku dziewczynom.
Uczestnicy mogli wybierać, czy chcą pozować w towarzystwie pająków, robaków i innych egzotycznych stworzeń, czy może samodzielnie. W tym drugim przypadku musieli spełnić jednak warunek - w sesji trzeba było pozować nago.
Kto wypadł najlepiej na jadowitej sesji?
Autor: TG / Źródło: "Top Model"
Źródło zdjęcia głównego: "Top Model"