Spółka Tauron Ciepło wstrzymała w poniedziałek dostawę ciepłej wody do budynków zarządzanych przez Katowicką Spółdzielnię Mieszkaniową (KSM) – podała rzeczniczka spółki Małgorzata Kuś. Ciepła woda przestała płynąć o godz. 5 rano z kranów mieszkańców kompleksu trzech budynków przy ulicy Markiefki. Spór dotyczy jednak kilkunastu tysięcy mieszkań w Katowicach. Wyłączenie dostaw do jednego kompleksu ma pomóc w wywarciu presji.
To konsekwencja sporów Tauronu Ciepło i Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. W połowie czerwca ciepłownicza spółka zagroziła, że jeśli do końca miesiąca spółdzielnia nie ureguluje zaległości, kilkanaście tysięcy mieszkań i innych lokali w Katowicach może wkrótce zostać pozbawionych dostaw ciepłej wody. Spółdzielnia uznaje, że nie ma długów wobec Tauronu Ciepło, domaga się natychmiastowego wznowienia dostaw.
"Zarząd spółdzielni nie pozostawił nam wyboru"
Ciepła woda przestała płynąć o godz. 5 rano w kranach mieszkańców kompleksu trzech budynków przy ulicy Markiefki.
- Bardzo przepraszamy mieszkańców, ale musieliśmy podjąć taką decyzję. Postępowanie zarządu spółdzielni nie pozostawiło nam wyboru – powiedziała rzeczniczka prasowa Tauron Ciepło Małgorzata Kuś.
- Długo szukaliśmy rozwiązania minimalizującego konsekwencje dla mieszkańców, ale równocześnie wywierającego presję na zarząd spółdzielni. Dlatego zdecydowaliśmy o wstrzymaniu dostaw najpierw tylko do jednego kompleksu budynków – dodała.
Według spółki, zaległości spółdzielni wobec niej sięgają blisko 25 mln zł, a odsetki ustawowe od tej kwoty - prawie 7 mln zł.
Spółdzielnia domaga się wznowienia dostaw ciepła
Rzeczniczka prasowa KSM Anna Duch poinformowała w poniedziałek, że jeszcze tego dnia do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki trafi wniosek o nakazanie wznowienia dostaw ciepłej wody. Spółdzielnia ma nadzieję na szybką decyzję urzędu w tej sprawie.
- Uważamy, że spółka Tauron wykorzystując swoją pozycję monopolisty wywiera na nas niedopuszczalną presję. Spory o wierzytelności nie mogą być podstawą procedury wyłączeniowej, inaczej odbiorca nie mógłby się nigdy procesować z dostawcą - powiedziała PAP.
Konflikt trwa od 3 lat
Konflikt sięga 2012 r., kiedy to Katowicka Spółdzielnia Mieszkaniowa przystąpiła do egzekucji należności za grunt i obiekty, z których korzysta dostawca ciepła - to 7 hektarów gruntów i ponad 60 lokali, w których znajdują się urządzenia. Kiedy dostawca nie chciał płacić, spółdzielnia potrąciła to z kwot, jakie płaciła Tauronowi za dostawy. Sprawa jest przedmiotem sporu toczącego się przed Sądem Okręgowym w Katowicach.
W skład Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej wchodzi blisko 19 tys. mieszkań, 28 pawilonów handlowych i ponad tysiąc garaży, a jej obszar przekracza 100 hektarów.
Ciepłej wody nie mają mieszkańcy trzech budynków przy ulicy Markiefki w Katowicach:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: NS / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Archiwum