Musimy być bezpieczni. Musimy zrobić wszystko, żeby Polska była bezpieczna. I to jest nasza najważniejsza misja - i w rządzie, i w samorządzie - mówił w środę prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podczas konwencji samorządowej Trzeciej Drogi. - To są wybory o powietrzu, którym oddychamy. To są wybory o wodzie, którą pijemy. O lesie, który rośnie obok nas - stwierdził lider Polski 2050 Szymon Hołownia.
W środę w Płocku odbyła się konwencja samorządowa Trzeciej Drogi. Głos zabrali liderzy koalicji. Prezes PSL, wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że "po to jest ta współpraca rządu i samorządu, po to jest Rzeczpospolita samorządna, która ma swoje samostanowienie lokalnie, ale ma współpracę z rządem, żeby zmieniać Polskę na lepszą".
- Do tego zostaliśmy powołani. Kłótni, nienawiści, zawiści nam Polacy nie wybaczą - dodał. - Sprawa bezpieczeństwa, sprawa ochrony Rzeczpospolitej, sprawa czasów, w których żyjemy. Nie ma już dzisiaj sprawy ważniejszej niż to. To jest polska racja stanu - mówił Kosiniak-Kamysz.
- Racją stanu Rzeczpospolitej niezbywalną jest bezpieczeństwo naszej ojczyzny, jest bezpieczeństwo każdego z naszych rodaków. Musimy przeprowadzić Polskę przez najtrudniejszy okres w powojennej historii. Wyprowadzając z braku demokracji, chaosu, niesprawiedliwości, zawiści. To jest ten pierwszy etap, który rozpoczął się 15 października. I teraz ten drugi etap, sytuacji międzynarodowej - kontynuował.
Jak stwierdził, "imperium zła odradza się". - Uzyskuje nieprawdopodobne moce produkcyjne. Nie liczą się tam z rzeczą, wartością, najcenniejszą w naszej zachodniej cywilizacji, czyli z życiem ludzkim. I nigdy to życie ludzkie dla imperium zła nie miało znaczenia. Zawsze potrafili poświęcać nie tysiące, nie setki tysięcy, ale miliony ludzi, żeby udowadniać swoje ambicje i realizować patologiczne cele - dodał.
- Musimy być bezpieczni. Musimy zrobić wszystko, żeby Polska była bezpieczna. I to jest nasza najważniejsza misja - i w rządzie, i w samorządzie. Nie da się tego zrobić w pojedynkę, czy w dwie osoby. Nie da się zrobić tego jako liderzy, ci którzy pełnią określone stanowiska i funkcje. Możemy to zrobić tylko we współpracy ze wspólnotą - powiedział.
Czytaj również: "Babciowe" i dodatkowe świadczenie już na pierwsze dziecko. Tusk: skończyła się era wykluczenia
Jak mówił, trzeba "zbudować najsilniejszą armię, dobrze wyposażoną, w której proces transformacji przebiega pomyślnie, która jest zarządzana przez wojskowych, a nadzorowana przez cywilny nadzór, przez polityków". - Armię, w której jest żołnierz dobrze wyposażony. Bo nie tylko należy kupić dobry sprzęt, ale wyszkolić i dobrze wyposażyć żołnierza. To jest nasz cel i to zmieniliśmy, obejmując władzę - mówił prezes PSL.
Hołownia: te wybory są najważniejsze na świecie
Lider Polski 2050 i marszałek Sejmu Szymon Hołownia stwierdził, że wybory samorządowe to czas, "w którym będzie można podjąć decyzję o tym, jak będzie wyglądało moje miasto, moja gmina, moje województwo". - W tych wyborach to my musimy politykom pokazać, że chcemy Polski samorządnej, a nie Polski jak za caratu, w której wszystko musiało przyjść ukazem z Petersburga albo z siedziby namiestnika - kontynuował.
- To my wreszcie musimy wyzbyć się tej mentalności, że tam car, tam namiestnik, tam naczelnik, tam prezydent, tam nasz władca. Tylko zrozumieć, że ta Polska jest naprawdę w naszych rękach. Że po to pokolenie moich rodziców, a mój ojciec to robił w pierwszych wyborach samorządowych 1991 roku, chodziło z ulotkami i przekonywało, że warto wziąć sprawy w swoje ręce, żebyśmy teraz dalej tę sztafetę ponieśli - dodał.
- One są najważniejsze na świecie. Bo nasze dzieci są najważniejsze na świecie. Ich droga do szkoły jest najważniejsza na świecie. Ich zajęcia w domu kultury są najważniejsze na świecie. Bo nasi rodzice są najważniejsi na świecie. I lekarz w ośrodku zdrowia, który będzie ich leczył, jest najważniejszy na świecie. I to, czy będzie można do niego się dostać. Czy będzie można do niego dojechać - mówił Hołownia.
- Czy w moim mieście będzie można oddychać świeżym powietrzem. To jest najważniejsze na świecie. To są wybory o naszych najbliższych. To są wybory o powietrzu, którym oddychamy. To są wybory o wodzie, którą pijemy. O lesie, który rośnie obok nas i w którym chcemy móc spokojnie odpocząć. To są wybory o dziedzictwie przekazywanym nam przez tych, którzy mieszkali na tej ziemi, na której mieszkamy od lat. Bo wielka ojczyzna, jaką jest Polska, ma swoje małe ojczyzny. I wielu z nas pielęgnuje te tradycje - kontynuował.
- Tylko jeżeli będziemy silni w naszych miastach, województwach, gminach, będziemy znali do siebie numery, będziemy wiedzieli, kto nas reprezentuje, kto jest naszym liderem. będziemy znali siebie z imienia i nazwiska, podzielimy się pracą. podzielimy się odpowiedzialnością, to nic nie będzie nam straszne w tych strasznych czasach - stwierdził.
- My dzisiaj w tych wyborach nie tylko wybieramy tę czy inną partię do sejmiku. My budujemy (...) bezpieczną Rzeczpospolitą. Bezpieczna Rzeczpospolita to takie państwo, które opiera się na naszych małych, wspólnie, sprawnie działających wspólnotach. Albo to teraz zrobimy, albo za cztery lata może być za późno - powiedział Szymon Hołownia.
Źródło: TVN24