Donald Trump jest przyjacielem Polski i Polaków - powiedział w środę rano ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Dyplomata zapewniał, że bez względu na to, kto zostanie 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych, "bliska przyjaźń pomiędzy Polską i USA będzie kontynuowana". Najbardziej prawdopodobnym zwycięzcą wyborów jest Trump.
Ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski w środę rano skomentował częściowe wyniki wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Podkreślił, że USA i Polska są "blisko siebie". W swoim przemówieniu podziękował między innymi prezesowi Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce Tony'emu Houshowi, firmie TVN "za zadawanie dzisiaj, a także jutro bardzo ważnych pytań" i współpracownikom z ambasady.
Ambasador USA w Polsce o wyborach w USA
- Głosy wciąż są jeszcze liczone w kluczowych stanach. Niektóre redakcje już w tej chwili ogłosiły zwycięzcę, ale ja poczekam. Niech zrobią to osoby, które za to odpowiadają. Nie będę sam tego ogłaszał - zaznaczył Brzezinski, gdy znane były tylko częściowe wyniki wyborów, wskazujące na zwycięstwo kandydata republikanów.
Stwierdził, że "zainteresowanie Trumpa Polską jest bardzo wyraźne". - Prezydent Trump jest przyjacielem Polski i Polaków. Powiem to jeszcze raz. Prezydent Trump jest przyjacielem Polski i Polaków - powtórzył ambasador USA w Polsce.
Brzezinski przypomniał, że w 2017 roku Donald Trump jako prezydent odwiedził Polskę, wygłaszając "słynne oświadczenie przy pomniku Powstania Warszawskiego". - Mówił wtedy o tym, jak Amerykanie polskiego pochodzenia wzbogacili Amerykę i cały świat. Mówił o rozszerzaniu naszych dwustronnych relacji. Mówił o roli Polski jako lidera, jako wzorca dla innych do naśladowania - wymieniał ambasador.
Mark Brzezinski zaznaczył, że Donald Trump na spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą mówił także o rekordowych wydatkach Polski na obronność, odnosząc się do nich jako do "złotego standardu wśród państw członkowskich NATO".
Dodał, że sam jest "dumny z roli, jaką społeczność Amerykanów polskiego pochodzenia odegrała podczas tych wyborów".
Brzezinski zapewnia o istotnej roli Polski
Część swojego przemówienia Mark Brzezinski wygłosił po polsku. - Chcemy, aby następny prezydent odniósł sukces. Bez względu na to, kto nim będzie, mogę zapewnić, że bliska przyjaźń pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi będzie kontynuowana. Zarówno wiceprezydent Harris, jak i były prezydent Trump odwiedzili Polskę i mają wspaniałe rzeczy do powiedzenia o Polakach. Oboje są zgodni, że Polska odgrywa istotną rolę dla zapewnienia bezpieczeństwa i dobrobytu w Europie - stwierdził ambasador.
Dyplomata podkreślił, że "specjalne partnerstwo między Polską a Stanami Zjednoczonymi kwitnie w oparciu o wspólne wartości i interesy". - Nasza współpraca w obszarach biznesu, obrony, bezpieczeństwa energetycznego i więzi międzyludzkich nigdy nie była intensywniejsza".
- Niezależnie od tego, czy wygra wiceprezydent Harris, czy były prezydent Trump, jestem przekonany, że ta więź, którą zbudowaliśmy, bliska przyjaźń, która łączy Polskę i Stany Zjednoczone, będzie się nadal umacniała i kwitła w nadchodzących latach - mówił dyplomata.
Na zakończenie przemówienia Mark Brzezinski podkreślił, że nowy prezydent przejmie władzę dopiero w południe 20 stycznia 2025 roku. - Do tego momentu prezydent Biden będzie kontynuował pełnienie urzędu, realizując kluczowe kwestie polityki i bezpieczeństwa - podkreślił.
Wybory w USA. Wyniki
Zwycięstwo w wyborach prezydenckich w USA gwarantuje co najmniej 270 głosów elektorskich. Sondaże przygotowane dla telewizji CNN.
Donald Trump na wyniki wyborów oczekiwał w swojej rezydencji Mar-a-Lago w West Palm Beach na Florydzie. W środę rano czasu polskiego zabrał głos, przemawiając z pobliskiego centrum konferencyjnego. - Dzisiaj napisaliśmy historię. To jest jasne, że osiągnęliśmy najbardziej niewiarygodny polityczny sukces. To zwycięstwo, którego nasz kraj nigdy nie widział - podkreślał.
Przedstawiciel sztabu wyborczego Kamali Harris poinformował, że kandydatka demokratów na prezydenta nie wystąpi dziś przed wyborcami.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24