Republikański kandydat na prezydenta USA Donald Trump zagłosował w jednym z lokali w miejscowości West Palm Beach na Florydzie. - Mamy cudowny kraj, ale jest to kraj, który ma kłopoty, duże kłopoty. Na wiele różnych sposobów. Musimy to wszystko ogarnąć - mówił później w rozmowie z dziennikarzami. Wieczorem w centrum kongresowym niedaleko swojej posiadłości w tym stanie Trump organizuje wieczór wyborczy.
We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 i TVN24 GO rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wszystkie wydarzenia można będzie również śledzić w tvn24.pl.
Były prezydent USA i kandydat Partii Republikańskiej w tegorocznych wyborach Donald Trump pojawił się we wtorek przed południem czasu lokalnego (po 17 w Polsce) w jednym z lokali wyborczych w West Palm Beach na Florydzie, gdzie oddał głos. Towarzyszyła mu żona Melania.
Później rozmawiał z dziennikarzami. - Słyszałem, że radzimy sobie dobrze - powiedział reporterom. Jednak odmówił odpowiedzi na pytania o głos w stanowym referendum dotyczącym zniesienia restrykcyjnego prawa aborcyjnego. Pytany o stanowisko, poprosił dziennikarkę, żeby "po prostu przestała o tym mówić".
Głosowanie w stanowym referendum aborcyjnym obejmuje zniesienie stanowego zakazu aborcji po 6. tygodniu ciąży i wpisania prawa do aborcji do stanowej konstytucji. Pytany o to podczas kampanii wyborczej, raz powiedział, że zagłosuje za pozostawieniem obostrzeń, a innym, że obowiązujące prawo jest zbyt restrykcyjne. - Wykonaliśmy świetną pracę, zwróciliśmy tę kwestię z powrotem do stanów. I wiecie, że opowiadam się za wyjątkami (od zakazu aborcji) - powiedział Trump.
- Mamy cudowny kraj, ale jest to kraj, który ma kłopoty, duże kłopoty. Na wiele różnych sposobów. Musimy to wszystko ogarnąć. W tej chwili mamy ludzi, którzy napływają przez granicę, ogromną inflację i nie jest do końca idealnie - mówił.
Ocenił też, że "to była świetna kampania". - Słyszę, że w wielu stanach mam przewagę, ale przez długi czas nie będziemy mieli ostatecznych danych - wskazywał. Pytany, czy niezależnie od wyniku wyborów będzie to jego ostatnia kampania, stwierdził, że "chyba tak".
Trump oznajmił też: - Jeżeli przegram wybory, jeżeli to będą uczciwe wybory, to będę pierwszym, który to przyzna. Myślę, że póki co jest dobrze, są uczciwe.
Kandydat republikanów na wiceprezydenta J.D. Vance oddał swój głos we wtorek w Cincinnati w stanie Ohio. W lokalu wyborczym pojawił się wraz z rodziną - żoną Ushą i dziećmi.
Patrole wokół posiadłości Trumpa
Wcześniej tego dnia Trump wrócił do swojej rezydencji w Palm Beach na Florydzie z kampanijnego objazdu. Wokół posiadłości widać patrole służb, zarówno lądowe, jak i wodne.
Były prezydent USA organizuje również wyborczy wieczór niedaleko swojej rezydencji w Mar-a-Lago - w centrum kongresowym w West Palm Beach, gdzie zainstalowano zabezpieczenia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Reuters