"Konstytucja nie chroni przed pandemią. Ona ma chronić przed próbą podstępnego schwycenia władzy"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24
Komisje senackie za odrzuceniem ustawy o głosowaniu korespondencyjnym
Komisje senackie za odrzuceniem ustawy o głosowaniu korespondencyjnymTVN24
wideo 2/26
Komisje senackie za odrzuceniem ustawy o głosowaniu korespondencyjnymTVN24

Trzy połączone komisje senackie w poniedziałek zarekomendowały Senatowi odrzucenie w całości ustawy o wyborach korespondencyjnych. Ustawa będzie rozpatrywana na plenarnym posiedzeniu Senatu, które rozpoczyna się we wtorek. W środę ma wrócić pod obrady Sejmu.

Trzy senackie komisje - ustawodawcza, praw człowieka i samorządu terytorialnego - zajmowały się w poniedziałek ustawą o głosowaniu korespondencyjnym. Wnioski o odrzucenie ustawy w całości złożyła grupa parlamentarzystów opozycji, m.in. wicemarszałkowie Bogdan Borusewicz i Gabriela Morawska-Stanecka, senatorowie Aleksander Pociej, Bogdan Klich i Adam Szejnfeld. Wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek, złożony przez senatora Marka Pęka (PiS), nie był poddany pod głosowanie.

Poniedziałkowe obrady rozpoczęły się po godzinie 11. Był to ciąg dalszy posiedzenia połączonych komisji z 28 kwietnia w sprawie ustawy dotyczącej głosowania korespondencyjnego, którą uchwalił Sejm głosami PiS. Senackie komisje przerwały wówczas prace nad ustawą, by rząd mógł dostarczyć między innymi projekty aktów wykonawczych.

Senatorowie zapytali o druk kart do głosowania. Poczta Polska: to tajemnica przedsiębiorstwa

Szef komisji ustawodawczej Krzysztof Kwiatkowski (niezależny) poinformował na początku posiedzenia, że wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin odpowiedział na wniosek komisji o udostępnienie projektów aktów wykonawczych do ustawy o wyborach korespondencyjnych. Wicepremier stwierdził, że do projektów poselskich nie ma obowiązku przedstawiania takich aktów, a ustawa była projektem poselskim.

W sprawie drugiego wniosku - udostępnienie korespondencji z Pocztą Polską w sprawie druku kart do głosowania, Sasin odpowiedział, że jego resort nie jest właściwy w odniesieniu do drukowania kart do głosowania, a podejmował jedynie działania w związku z decyzją premiera, adresowaną do Poczty Polskiej.

Z kolei Poczta Polska odpowiedziała trzem połączonym komisjom, że sprawa druku kart wyborczych to informacja prawnie chroniona i stanowi tajemnicę przedsiębiorstwa. - Informacja w sprawie druku kart do głosowania jest lepiej chroniona niż same karty - skomentował Kwiatkowski.

Senackie komisje zajmują się ustawą w sprawie wyborówPAP/Rafał Guz

Klich: Poczta Polska działała bezprawnie

Senatorowie otrzymali też informację o podstawie prawnej udostępniania Poczcie Polskiej przez Ministerstwo Cyfryzacji danych PESEL - miała nią być decyzja premiera z 16 kwietnia skierowana do Poczty Polskiej.

Informacje te skomentował senator Bogdan Klich (KO), oceniając, iż Poczta Polska w sprawie spisu wyborców działała bezprawnie.

Projekt aktu wykonawczego do ustawy o wyborach korespondencyjnych udostępniło jedynie MSZ - poinformował Kwiatkowski.

Szef PKW: w żaden sposób nie zostaliśmy uczestnikami tego procesu wyborczego

Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak był pytany przez senatorów, czy ma wiedzę, kto pokrywa koszty wydruku kart do głosowania i jakiej wielkości będzie to koszt.

- Państwowa Komisja Wyborcza została w ogóle wyłączona z części wyborczej, jeżeli chodzi o tę ustawę. Nie mamy żadnej wiedzy na temat kosztów, kształtu karty, (...) W żaden sposób nie zostaliśmy uczestnikami tego procesu wyborczego - powiedział.

- Chciałbym zwrócić uwagę, że jeszcze w okresie, kiedy podejmowaliśmy różnego rodzaju uchwały dotyczące wyborów przeprowadzonych tradycyjnie, to my wówczas określiliśmy wzór karty - zwracał uwagę Marciniak.

Szef PKW: w żaden sposób nie zostaliśmy uczestnikami tego procesu wyborczego
Szef PKW: w żaden sposób nie zostaliśmy uczestnikami tego procesu wyborczegoTVN24

Wiceminister zdrowia: rozporządzenie będzie opisywało, jakiego sprzętu ochronnego mają używać członkowie komisji wyborczych

W posiedzeniu komisji wziął udział też wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Był pytany, czy jego resort zabezpieczył już środki ochronne dla wszystkich członków komisji wyborczych, zgodnie z zaleceniami Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych.

- W naszym rozporządzeniu, które wydamy dla pracy komisji wyborczych (...), ale także dla osób, które będą dostarczały i odbierały pakiety wyborcze, będą dokładne wytyczne, jaki sprzęt ochrony osobistej muszą używać. Będzie to dokładnie wszystko zapisane - zapewniał wiceminister zdrowia. Dodał, że rozporządzenie ukaże się w momencie, kiedy ustawa będzie już w ostatecznym kształcie.

- Nie wyobrażam sobie, żeby komisje wyborcze nie pracowały w takich standardach, jakie zostały zarekomendowane przez ministra zdrowia - dodał Kraska.

Senator PiS: dajmy pracować rządowi, dajmy wykonywać ustawy

Marek Komorowski z PiS odniósł się do zarzutów, że poszczególne resorty nie przedstawiły Senatowi projektów rozporządzeń w sprawie przeprowadzenia wyborów.

Zarzucał senatorom opozycji, że zachowują się, jakby Senat był Radą Ministrów. - Dajmy pracować rządowi, dajmy wykonywać ustawy. Nie możemy żądać czegoś, do czego nie mamy uprawnień. My nie przyjmujemy, nie opracowujemy projektów rozporządzeń, tylko pracujemy nad ustawami - podkreślił Komorowski.

Ocenił też, że opozycji chodzi o to, żeby wybory się nie odbyły. Senator PiS stwierdził, że nikt nie zmienia zasad kampanii wyborczej, tylko jest "próba dostosowania do sytuacji samego aktu głosowania".

Borusewicz: nie jesteśmy w stanie ocenić, jakie zagrożenie niesie za sobą ten typ wyborów

Głos zabrał też senator Koalicji Obywatelskiej Bogdan Borusewicz. - Nie jesteśmy w całości w stanie ocenić, jakie zagrożenia niesie za sobą ten typ wyborów korespondencyjnych - powiedział.

Dodał, że "wybory korespondencyjne są bardziej bezpieczne niż wybory bezpośrednie, ale przeniesienie tych wyborów na okres, kiedy nie będzie epidemii, jest bardziej bezpieczne niż wybory, które się nam teraz proponuje".

Bogdan Borusewicz na posiedzeniu połączonych komisji
Bogdan Borusewicz na posiedzeniu połączonych komisjiTVN24

"Konstytucja jest szansą, a nie pułapką"

Profesor Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista, był pytany o to, czy prezydent sprawowałby swoją kadencję dalej po zakończeniu ewentualnego stanu klęski żywiołowej i czy konstytucja przewiduje rozwiązanie w tej kwestii.

- W konstytucji nie ma żadnego konkretnego przepisu na tę okoliczność - odparł. Zaznaczył jednak, że "w konstytucji nie ma mnóstwa przepisów". - Na przykład mówiącego o tym, że obowiązują nas zasady przyzwoitej legislacji, nie ma przepisu o tym, że prawo nie działa wstecz - wyliczał konstytucjonalista.

- Mimo to radzimy sobie jakoś, interpretujemy konstytucję. Konstytucja nie jest paktem samobójców. Jest obliczona na ludzi, którzy są pełni dobrej woli, dobrych chęci i zaufania do siebie nawzajem - podkreślał.

Konstytucjonalista profesor Ryszard Piotrowski na posiedzeniu senackich komisji
Konstytucjonalista profesor Ryszard Piotrowski na posiedzeniu senackich komisjiTVN24

Dodał, że "interpretacja konstytucji musi uwzględniać fundamentalne cele, które w sobie zawiera - dobro wspólne, rzetelność i sprawność instytucji publicznych".

Zdaniem Piotrowskiego "konstytucja jest szansą, a nie pułapką". - Konstytucja jest po to, żeby dawać wolność. Jeśli chcemy ją zmieniać, to tylko wtedy, gdy chcemy dać więcej wolności - mówił.

Podkreślił, że "odpowiedź na to pytanie wymaga wyboru - po której jesteś stronie?". - Czy po stronie uznania, że dlatego mamy prawa, że je zapisano w konstytucji, czy po tej stronie, że dlatego zapisano prawa w konstytucji, że je mamy, że one nam przysługują - mówił konstytucjonalista.

"Zgodne z konstytucją wyjścia ewakuacyjne są dwa"

Piotrowski przypominał, że jeżeli Senat zdecyduje o odrzuceniu ustawy w całości, wróci ona do Sejmu. -Sejm albo odrzuci to odrzucenie albo go nie odrzuci. Oba warianty są właściwie fatalne - ocenił.

Zdaniem konstytucjonalisty, perspektywa wyborów "nie rysuje się klarownie". - Ale zawsze jest możliwość znalezienia w konstytucji wyjścia ewakuacyjnego. Takie wyjścia zgodne z konstytucją są dwa. Pierwszy to stan klęski żywiołowej. Drugie wyjście to rezygnacja prezydenta z urzędu - tłumaczył.

- Czyniąc tak, prezydent otwiera drogę do tego, by marszałek Sejmu najpóźniej w ciągu dwóch tygodni, postanowił o zarządzeniu nowych wyborów za 60 dni. To by nam wypadało w lipcu. Wszystko zaczynałoby się od początku. To jest wyjście fatalne, bo jak zbierać podpisy w czasie epidemii? - mówił.

Dodał, że "stan klęski żywiołowej też nie jest taki wesoły". - Jeżeli zamrażamy czynności wyborcze na pięć minut przed wyborami, to oznacza, że w gruncie rzeczy utrzymujemy istniejącą sytuację ewidentnej przewagi jednego kandydata. W stanie klęski żywiołowej przecież kampania nie będzie prowadzona - wskazywał Piotrowski.

Konstytucjonalista o pojęciu "demokracji epidemicznej"
Konstytucjonalista o pojęciu "demokracji epidemicznej"TVN24

"Pojęcie demokracji epidemicznej"

Odpowiadając na pytania senatorów, wskazał na pojęcie "demokracji epidemicznej, które się ostatnio pojawiło w obiegu intelektualnym". - Oznacza próbę przechwycenia możliwie obszernego zasobu władzy, skoncentrowania władzy w rękach jakiejś partii czy jakiejś osoby korzystając z tego, że mamy sytuację nadzwyczajną – wyjaśnił Piotrowski.

- Ta opowieść o tym, że konstytucja jest niedobra, bo nie wiadomo, co się stanie, gdy urząd prezydenta zostanie nieobsadzony, to jest właśnie opowieść w stylu demokracji epidemicznej – ocenił.

Podkreślił, że kiedy tworzono konstytucję, o pandemii COVID-19 nikt nie myślał. - Ale to nie jest wada tej konstytucji. Jak uderzy meteoryt za chwilę, to nie jest wada tej konstytucji. Konstytucja nie chroni przed pandemią, przed meteorytami. Ona ma chronić właśnie przed próbą takiego gwałtownego i nieco podstępnego schwycenia tyle władzy, ile się da. Bo jak jest zamieszanie, to właściwie nie do końca wiadomo, o co chodzi – mówił konstytucjonalista.

- Dla spraw wyborczych potrzebny jest ponadpartyjny konsensus – podkreślił.

Senator Pęk: liczę, że ustawa trafi na biurko prezydenta

Według senatora PiS Marka Pęka od obowiązku przeprowadzenia wyborów w maju nie można się uchylać. Jak ocenił, obecna sytuacja ujawniła luki i niedociągnięcia konstytucji. Dodał, że nie wiadomo, czy gdyby wybory nie odbyły się przed zakończeniem kadencji Andrzeja Dudy, czyli przed 6 sierpnia, prezydent mógłby dalej pełnić swój urząd, nawet jeśli wprowadzono by stan nadzwyczajny. Senator polemizował z konstytucjonalistą Ryszardem Piotrowskim, który zwracał uwagę, że w przypadku stanu nadzwyczajnego kadencja prezydenta odpowiednio ulega wydłużeniu. Pęk utrzymywał, że nie jest to wprost napisane w konstytucji. Stąd, przekonywał, odwlekanie wyborów tylko gmatwa sytuację i eskaluje problemy prawne. - Nie możemy narazić państwa polskiego na okres, gdy nie będzie pewności, czy urząd prezydenta jest obsadzony - przekonywał senator PiS.

Po zakończeniu posiedzenia komisji powiedział, że decydujące będzie głosowanie na posiedzeniu plenarnym Senatu. - Ale oczywiście do przewidzenia jest to, jak się zakończy sprawa w Senacie. W Sejmie liczę jednak, że Zjednoczona Prawica podtrzyma ustawę i w wersji sejmowej trafi ona na biurko pana prezydenta - dodał.

- Większość, która była na posiedzeniu komisji, wskazuje na to, że również posiedzenie plenarne Senatu może się przychylić do odrzucenia ustawy w całości - mówił dziennikarzom szef komisji ustawodawczej Krzysztof Kwiatkowski (senator niezależny).

- Zapewne jednym z najważniejszych głosów, który wysłuchaliśmy, był głos przewodniczącego PKW, który powiedział krótko: 10 maja wyborów po prostu przeprowadzić się nie da - dodał senator.

Ustawa wróci do Sejmu

Sejm we wtorek wznowi przerwane w ubiegłym tygodniu posiedzenie. Według harmonogramu obrad, głosowanie nad stanowiskiem Senatu ws. przeprowadzenia wyborów wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego, odbędzie się w środę w godzinach 16-18.

Autorka/Autor:ads, mjz,js

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Senat RP

Pozostałe wiadomości

Od ośmiu do dziesięciu uczniów i dorosłych doznało obrażeń, gdy kierujący SUV-em z nieznanych przyczyn wjechał w tłum ludzi przed szkołą podstawową w prowincji Hunan w Chinach - podały państwowe media. Nie jest jasne, czy kierowca działał z premedytacją, czy był to nieszczęśliwy wypadek.

Chiny. SUV wjechał w tłum przed szkołą. Kolejne takie zdarzenie w ciągu kilku dni

Chiny. SUV wjechał w tłum przed szkołą. Kolejne takie zdarzenie w ciągu kilku dni

Źródło:
PAP, Reuters

Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe partii Jarosława Kaczyńskiego za poprzedni rok, co oznacza dla partii stratę 75 milionów złotych. Od tej decyzji PiS może się jeszcze odwołać. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Tliła się nadzieja", ale "inna decyzja zapaść nie mogła". PKW odrzuciła sprawozdanie PiS

"Tliła się nadzieja", ale "inna decyzja zapaść nie mogła". PKW odrzuciła sprawozdanie PiS

Źródło:
TVN24
Fundacja Profeto miała pomagać ofiarom tylko przez rok. A potem?

Fundacja Profeto miała pomagać ofiarom tylko przez rok. A potem?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Donald Trump popiera wprowadzenie stanu nadzwyczajnego jako części swojej polityki dotyczącej masowej deportacji nielegalnie przebywających w USA migrantów - piszą amerykańskie media. Prezydent elekt odniósł się do tych doniesień, pisząc jedno słowo: "Prawda".

Trump wprowadzi stan nadzwyczajny, by "zatrzymać inwazję"? Jedno słowo potwierdzenia

Trump wprowadzi stan nadzwyczajny, by "zatrzymać inwazję"? Jedno słowo potwierdzenia

Źródło:
PAP

PKO Bank Polski ostrzega przed oszustami, którzy podszywają się pod tę instytucję finansową. "W treści e-mail znajduje się załącznik ze złośliwym oprogramowaniem" - czytamy w komunikacie na stronie internetowej i w mediach społecznościowych banku.

Największy bank w Polsce ostrzega klientów. "Możesz stracić pieniądze"

Największy bank w Polsce ostrzega klientów. "Możesz stracić pieniądze"

Źródło:
tvn24.pl

Myślę, że prawdziwa kampania ruszy dopiero po Nowym Roku i to chyba jest ten moment, w którym Lewica ogłosi swojego kandydata bądź kandydatkę w wyborach prezydenckich - powiedziała w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 ministra do spraw równości Katarzyna Kotula (Lewica).

Kotula: nie chcemy jeszcze tego nazwiska ujawniać

Kotula: nie chcemy jeszcze tego nazwiska ujawniać

Źródło:
TVN24

24-letni obywatel Azerbejdżanu za kierownicą Forda Mustanga próbował imponować swoimi "umiejętnościami" jazdy, ryzykując bezpieczeństwo swoje i innych osób. Na sklepowym parkingu ledwo ominął zaparkowane auto i mężczyznę nagrywającego telefonem jego wyczyny.

Niebezpieczny drift na sklepowym parkingu. Nagranie

Niebezpieczny drift na sklepowym parkingu. Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

1000 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Pozwolenie Ukrainie na używanie amerykańskiej broni do głębokich uderzeń na terytorium Rosji może być "gamechangerem" i skrócić wojnę - powiedział szef ukraińskiego MSZ Andrij Sybiha przed posiedzeniem Rady Bezpieczeństwa ONZ. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Tysiąc dni od początku inwazji. Szef ukraińskiego MSZ widzi "gamechanger"

Tysiąc dni od początku inwazji. Szef ukraińskiego MSZ widzi "gamechanger"

Źródło:
PAP

Niemcy mają dostarczyć cztery tysiące dronów bojowych na Ukrainę. Maszyny nazywane mini-Taurusami sterowane są przez sztuczną inteligencję.

Będą "ważnym atutem dla ukraińskich sił zbrojnych". Dostaną ich tysiące

Będą "ważnym atutem dla ukraińskich sił zbrojnych". Dostaną ich tysiące

Źródło:
PAP

- Radosław Sikorski przez cały czas mówił nam, że chciałby, żeby odbył się głęboki sondaż po wyborach w Stanach Zjednoczonych. Zrobiliśmy dokładnie tak, jak chciał, sondaż dokładnie w tym momencie, w którym chciał - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Ocenił, że szef MSZ "nie jest w stanie się pogodzić z tym obiektywnym sondażem" KO, co go dziwi.

Trzaskowski: Zrobiłem wszystko, czego Sikorski chciał. On nie jest w stanie się pogodzić z tym sondażem

Trzaskowski: Zrobiłem wszystko, czego Sikorski chciał. On nie jest w stanie się pogodzić z tym sondażem

Źródło:
TVN24

Bałtycki kabel telekomunikacyjny między Helsinkami a Rostockiem został uszkodzony - poinformował w poniedziałek fiński dostawca sieci światłowodowych Cinia. Władze Szwecji zapewniły, że badają ten incydent i pozostają w kontakcie ze swoimi sojusznikami. W niedzielę rano doszło z kolei do uszkodzenia kabla telekomunikacyjnego, który biegnie na dnie Bałtyku między Litwą a Szwecją - poinformował szwedzki koncern Telia. Wspomniany kabel łączy się na dnie morza z kablem między Helsinkami a Rostockiem.

Kable na dnie Bałtyku uszkodzone. Wojsko "posiada dokładny obraz sytuacji"

Kable na dnie Bałtyku uszkodzone. Wojsko "posiada dokładny obraz sytuacji"

Źródło:
PAP

Naukowiec Międzynarodowego Instytutu Badań Strategicznych Fabian Hinz ostrzega, że Rosja zamierza zwiększyć produkcję rakiet, o czym świadczy rozbudowa pięciu kompleksów, gdzie są wytwarzane silniki rakietowe na paliwo stałe.

Rosjanie "ogniskują wysiłki", chcą produkować więcej rakiet. Analiza zdjęć satelitarnych

Rosjanie "ogniskują wysiłki", chcą produkować więcej rakiet. Analiza zdjęć satelitarnych

Źródło:
PAP

Ambasada Polski w USA poinformowała, że powitała nowego szefa misji Bogdana Klicha. Były senator, w związku ze sprzeciwem prezydenta Andrzeja Dudy, będzie pełnił w placówce rolę chargé d’affaires.

Bogdan Klich rozpoczął misję w USA. Ale nie jako ambasador

Bogdan Klich rozpoczął misję w USA. Ale nie jako ambasador

Źródło:
TVN24

Dolnośląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego wskazał, że uszkodzenie tamy w Stroniu Śląskim, do którego doszło podczas wrześniowej powodzi, nastąpiło w miejscu, gdzie wcześniej prowadzono prace ziemne związane z układaniem rur. Urzędnicy nakazali Wodom Polskim zabezpieczenie wyrwy do czasu remontu zapory.

Nadzór budowlany wskazał przyczynę przerwania zapory w Stroniu Śląskim

Nadzór budowlany wskazał przyczynę przerwania zapory w Stroniu Śląskim

Źródło:
PAP

Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe Prawa i Sprawiedliwości za 2023 rok. Dziś mija 1000. dzień wojny Rosji przeciw Ukrainie. Premier Donald Tusk opublikował wyniki zapowiadanego "wielkiego sondażu". Piłkarska reprezentacja Polski po przegranym meczu ze Szkocją spada z dywizji A Ligi Narodów UEFA. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć we wtorek 19 listopada.

Odrzucone sprawozdanie PiS, prawyborczy sondaż, koszmar na Narodowym

Odrzucone sprawozdanie PiS, prawyborczy sondaż, koszmar na Narodowym

Źródło:
PAP, TVN24, Eurosport

Rząd Danii i opozycja parlamentarna porozumiały się w poniedziałek w sprawie wprowadzenia od 2030 roku podatku od dwutlenku węgla w rolnictwie. Będzie to pierwsza na świecie tego rodzaju danina od produkcji żywności.

Pierwszy taki podatek na świecie

Pierwszy taki podatek na świecie

Źródło:
PAP

- Jeżeli w danej klatce schodowej mamy na przykład 80 procent lokali, które nie są stale zamieszkiwane, tylko są wynajmowane krótkoterminowo dla turystów, to mamy nielegalną działalność hotelową - stwierdził na antenie TVN24 BiS Kuba Czajkowski ze Stowarzyszenia Miasto jest Nasze.

Europa zaostrza przepisy, w Polsce "należy zacząć od trzech prostych rzeczy"

Europa zaostrza przepisy, w Polsce "należy zacząć od trzech prostych rzeczy"

Źródło:
tvn24.pl

Koalicja Obywatelska cieszy się w listopadzie największym poparciem wśród Polaków zdecydowanych wziąć udział w wyborach, za nią plasuje się Prawo i Sprawiedliwość, a dalej - Konfederacja - wynika z sondażu pracowni Opinia24. Kolejne miejsca zajmują Lewica i Trzecia Droga. W porównaniu z poprzednim badaniem tej pracowni nieznacznie zwiększyło się poparcie dla KO, a dla PiS zmalało o ponad dwa punkty procentowe.

Najnowszy sondaż partyjny. Lider umacnia się na prowadzeniu

Najnowszy sondaż partyjny. Lider umacnia się na prowadzeniu

Źródło:
TVN24

Policja poszukuje młodej Brytyjki, która zniknęła tuż po swoim przylocie do Polski. Kobieta ostatni raz była widziana na lotnisku w podkrakowskich Balicach. Nie ma przy sobie telefonu ani dokumentów.

Zaginęła 18-letnia Brytyjka. Ostatni raz była widziana na lotnisku w Balicach

Zaginęła 18-letnia Brytyjka. Ostatni raz była widziana na lotnisku w Balicach

Źródło:
KPP Kraków

1000 dni temu, 24 lutego 2022 roku Rosja zbombardowała dziesiątki strategicznych obiektów w Ukrainie. Po serii nalotów żołnierze rosyjscy rozpoczęli ofensywę lądową z terytorium zaanektowanego Krymu, Białorusi, Rosji oraz z okupowanych obwodów donieckiego i ługańskiego. Tak zaczęła się pełnoskalowa inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. Niesprowokowana agresja doprowadziła do ogromnych strat i śmierci setek tysięcy ludzi.

Tysiąc dni wojny Putina. Cierpienie Ukraińców trwa

Tysiąc dni wojny Putina. Cierpienie Ukraińców trwa

Źródło:
tvn24.pl

Miejscy urzędnicy nie będą mogli zasiadać w radach nadzorczych spółek komunalnych na podstawie dyplomu MBA Collegium Humanum. - Muszą zdać egzamin do końca roku - zapowiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Co z absolwentami Collegium Humanum w miejskich spółkach. Rafał Trzaskowski zdecydował

Co z absolwentami Collegium Humanum w miejskich spółkach. Rafał Trzaskowski zdecydował

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Polityczne machinacje pośród najbogatszych rodzin wszechświata, niespodziewane zdrady, zaskakujące śmierci, intrygujący złoczyńcy - oto czego zdaniem redakcji portalu "Vox" należy spodziewać się po serialu "Diuna: Proroctwo". Najnowsza produkcja HBO bywa przyrównywana do "Gry o tron", jednego z największych hitów stacji.

Nowa "Gra o tron"? Pierwsze recenzje długo oczekiwanego serialu "Diuna: Proroctwo"

Nowa "Gra o tron"? Pierwsze recenzje długo oczekiwanego serialu "Diuna: Proroctwo"

Źródło:
Los Angeles Times, Mama's Geeky, Screen Rant, Rolling Stone, The New York Times, Vox, tvn24.pl