Strach, strach i jeszcze raz strach - tak w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Rafał Trzaskowski skomentował list Jarosława Kaczyńskiego do członków partii. Lider PiS ocenił w nim, że zwycięstwo kandydata KO w wyborach prezydenckich "oznaczałoby ciężki kryzys polityczny, społeczny i moralny". - Widać, że Kaczyński traci kompletnie panowanie nad swoją partią - ocenił Trzaskowski.
Rafał Trzaskowski jako kandydat, który nie był zgłoszony do wyborów, które miały się odbyć 10 maja, miał tydzień na zebranie 100 tysięcy podpisów poparcia, by zarejestrować swoją kandydaturę. Jego sztab złożył we wtorek w Państwowej Komisji Wyborczej 1,6 miliona podpisów.
- To PiS nam zorganizował ten festiwal. Dał nam tylko kilka dni i spowodował olbrzymią mobilizację obywateli - powiedział kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24.
Wyliczał, że PiS "dał też tylko połowę budżetu na przeprowadzenie kampanii w porównaniu do innych kandydatów". - Mam nadzieję, że to też wyzwoli dużą mobilizację, o co proszę. Im więcej tych trików, tym większa pomoc i mobilizacja potrzebna - mówił Trzaskowski.
Trzaskowski o liście Kaczyńskiego: strach, strach i jeszcze raz strach
Trzaskowski komentował też list prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego skierowany do członków partii. Lider partii rządzącej pisał w nim między innymi, że Trzaskowski to "przedstawiciel skrajnej lewicy", "zagorzały zwolennik ideologii LGBT", który jest przedstawiany jako "katolik, kontynuator 'Solidarności', a nawet osoba nawiązującą do tradycji prezydenta Lecha Kaczyńskiego". Zdaniem Kaczyńskiego, "jego zwycięstwo oznaczałoby ciężki kryzys polityczny, społeczny i moralny".
- Strach, strach i jeszcze raz strach. Widać, że Jarosław Kaczyński traci kompletnie panowanie nad swoją partią, skoro musiał się zabrać do pisania listów - skomentował kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.
Jego zdaniem, wybory prezydenckie "to nie jest bój z Andrzejem Dudą, a właśnie z Jarosławem Kaczyńskim, bo to Kaczyński podejmuje wszystkie decyzje".
- W tej chwili straszy, manipuluje i próbuje mobilizować za pomocą pisania listu. To jest akt rozpaczy i przerażenie tym, że ta władza, która do tej pory miała absolutny monopol, zaczyna się chwiać - ocenił gość TVN24.
Podkreślił, że "monopol władzy służy tylko i wyłącznie tej władzy, nikomu innemu, nie obywatelom". - Ja walczę o to, żeby władza służyła obywatelom, a nie na odwrót. Tego Jarosław Kaczyński zupełnie nie rozumie - stwierdził Trzaskowski.
"Musi być silny prezydent, który będzie patrzył władzy na ręce, ale który też obroni samorządność"
Kandydat KO mówił też w "Rozmowie Piaseckiego", że "jedną z motywacji, żeby stanąć w tym wyścigu o prezydenturę, było to, że rząd PiS-u będzie robił wszystko, żeby zlikwidować samorząd, ograniczyć jego niezależność".
- W związku z tym postanowiłem nie czekać, aż to się stanie, tylko walczyć o prezydenturę Rzeczpospolitej. Musi być silny prezydent, który będzie patrzył władzy na ręce, ale który też obroni samorządność - podkreślił.
Przekonywał, że "zrealizował mnóstwo swoich obietnic" jako prezydent Warszawy. - Darmowe żłobki, największe przetargi i kupno bezemisyjnych autobusów, kolejne sześć stacji metra - wyliczał.
Zaznaczył przy tym, że jego program wyborczy rozpisany był na pięć lat, a część zapowiedzi na 10 lat. Zwrócił jednocześnie uwagę na sytuację budżetową samorządu warszawskiego. - Rząd postanowił odbierać nam pieniądze już rok temu. Wszystkie samorządy są w niesłychanie trudnej sytuacji. Jeszcze kilka lat temu Warszawa dopłacała trzy miliardy do edukacji, dzisiaj dopłaca pięć miliardów - wskazał prezydent stolicy. Dopytywany o brak zapowiadanych darmowych biletów komunikacji miejskiej dla uczniów szkół średnich czy biletów seniora dla kobiet po 60. roku życia, prezydent Warszawy tłumaczył, że na razie skupił się na innych kwestiach, na przykład podwyżkach dla nauczycieli. - Skupiliśmy się na tym, żeby zrobić darmowe żłobki, na wymianie "kopciuchów", żeby było czyste powietrze, skupiliśmy się na zasadzaniu drzew. Są pewne priorytety, nie da się wszystkiego zrobić w pierwszym roku rządzenia - przekonywał Trzaskowski.
Czytaj więcej na Konkret24: Obietnice Rafała Trzaskowskiego. Co się udało, a co nie?
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24