Mamy powody przypuszczać, że to postanowienie o umorzeniu fizycznie nie zostało napisane wczoraj. Być może pisze się w tej chwili - powiedział prokurator Krzysztof Parchimowicz ze Stowarzyszenia Prokuratorów "Lex Super Omnia". Skomentował w ten sposób umorzenie śledztwa w sprawie decyzji o przeprowadzeniu wyborów prezydenckich w tym samym dniu, kiedy zostało wszczęte. I to przez innego prokuratora.
Śledztwo w sprawie decyzji o przeprowadzeniu wyborów prezydenckich wszczęto w czwartek w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Mokotów i umorzono w tej samej prokuratorze po trzech godzinach - pisaliśmy w czwartek na tvn24.pl. Śledztwo wszczęła prokurator Ewa Wrzosek, jednak umorzył je inny prokurator.
Prokurator Wrzosek przyznała także, że wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin był jedną z osób które planowała przesłuchać. Dodała, że nie wyklucza, że przesłuchani jako świadkowie mogliby zostać także premier Mateusz Morawiecki, marszałek Sejm Elżbieta Witek oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
"Mamy powody przypuszczać, że to postanowienie fizycznie nie zostało napisane wczoraj"
Współzałożyciel Stowarzyszenia Prokuratorów "Lex Super Omnia", prokurator Krzysztof Parchimowicz ocenił w rozmowie z TVN24, że "jest to kolejny akt, w którym prokuratura, jako instytucja, wykazuje przychylność rządzącym".
Stwierdził także, że Wrzosek, która wszczęła śledztwo, "ma powody do obaw". - Kierownictwo prokuratury traktuje przejawy niezależności prokuratorów, jak obrazę majestatu. Zostały odwrócone zasady funkcjonowania prokuratury, bowiem jako naczelną zasadę przyjmuje się hierarchiczne podporządkowanie. Ale z przepisów prawa o prokuraturze wynika, że jest odwrotnie - zasadą jest niezależność, a hierarchia jest wyjątkiem od tej zasady - mówił Parchimowicz.
Przyznał też, że nigdy wcześniej nie spotkał się z tak szybko wydaną decyzją prokuratury w sprawie śledztwa. - Powiem szczerze, że mamy powody przypuszczać, że to postanowienie fizycznie nie zostało napisane wczoraj. Być może pisze się w tej chwili - dodał.
Sytuacja "nie mająca odniesień w dotychczasowym funkcjonowaniu prokuratury po 1989 roku"
Prokuratorskie stowarzyszenie opublikowało w piątek na swojej stronie internetowej stanowisko, w którym pisze, że "z ogromnym niepokojem przyjęło informację" o odebraniu śledztwa prokurator Wrzosek i "podjęciu jeszcze tego samego dnia decyzji o jego umorzeniu".
"Zdumiewające jest to, że odebranie sprawy oraz wydanie decyzji o umorzeniu śledztwa zapadły tego samego dnia, w którym prokurator, referent sprawy podjęła decyzję o wszczęciu postępowania. Jest to sytuacja ze wszech miar bezprecedensowa i nie mająca odniesień w dotychczasowym funkcjonowaniu prokuratury po 1989 roku" - czytamy.
Zdaniem prokuratorów, "umorzenie postępowania po upływie kliku godzin od jego wszczęcia, w sprawie tak wrażliwej społecznie, w niezbyt transparentnych okolicznościach, stanowi potwierdzenie stawianej od 2016 roku diagnozy o upolitycznieniu działań prokuratury w imię konkretnych interesów partii rządzącej".
Jest to sytuacja ze wszech miar bezprecedensowa i nie mająca odniesień w dotychczasowym funkcjonowaniu prokuratury po 1989 roku.
"Nie sposób bowiem oprzeć się wrażeniu, iż interesy te są aż nadto czytelne, a bezprecedensowe tempo wydania postanowienia o umorzeniu postępowania, bez wykonania czynności procesowych, wpisuje się w sposób jednoznaczny w przekonanie o całkowitym podporządkowaniu prokuratury interesom politycznym. Powyższe wiąże się także z wykorzystywaniem dostępnych mechanizmów ustrojowych do ograniczania niezależności i autonomii prokuratorów, co znajduje swój wyraz między innymi w gromadzeniu informacji o planowanych działaniach, kontroli projektów końcowych decyzji merytorycznych, czy też wreszcie odbieraniu prowadzonych spraw z powodów pozamerytorycznych" - napisano.
W stanowisku podkreślono, iż "tego rodzaju działania nie mogą zyskać akceptacji w sytuacji, gdy zgodnie ze standardami europejskimi prokuratorzy winni przyczyniać się do zagwarantowania praworządności, w szczególności poprzez uczciwy, bezstronny i skuteczny wymiar sprawiedliwości w każdym przypadku i na wszystkich etapach postępowania".
Stowarzyszenie wyraziło "zdecydowany protest w stosunku do tych wszystkich zachowań kierownictwa poszczególnych szczebli organizacyjnych prokuratury, które w aspekcie sprawy PR 3 Ds. 589.2020, ale i wielu innych postępowań przygotowawczych, motywowane są interesem politycznym. Osłabiają one zaufanie do instytucji prokuratury jako organu działającego w imieniu społeczeństwa i w interesie publicznym, w celu poszanowania i ochrony praw i wolności człowieka".
"Stowarzyszenie Prokuratorów 'Lex Super Omnia' jednoznacznie stwierdza, iż w dzisiejszych realiach budowa nowej i niezależnej prokuratury staje się nie tylko postulatem, ale wręcz koniecznością, która pozwoli na przywrócenie jej właściwej roli oraz rzetelnego rozstrzygania spraw w interesie publicznym" - podkreślono.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24