Tylko wspólnota narodowa, przywrócone braterstwo i normalność gwarantują bezpieczeństwo Polski i jej rodzin - przekonywał w niedzielę kandydat Koalicji Polskiej na prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz w Dąbkach w Zachodniopomorskiem. Przyznał, że dla niego sprawą najważniejszą jest, "żeby Polska była wspólną sprawą dla wszystkich, a nie dla wybranych". - I żeby zakończyć i zatrzymać tę ciężką chorobę nienawiści, która zatruła serca i umysły nas, naszych rodaków, nas wszystkich - dodał.
- Bezpieczeństwo państwa to nie jest tylko silna armia, to nie są tylko sojusze, bo w naszych doświadczeniach życiowych, historycznych pokazane jest to, że sojusze nie zawsze zadziałały, a armia nigdy nie jest dostatecznie silna, żeby samodzielnie, zawsze, bez wsparcia narodu, bez wsparcia wspólnoty narodowej, mogła wykonać każde zadanie - ocenił kandydat Koalicji Polskiej na prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej w Dąbkach. Jak podkreślił, "tylko wspólnota narodowa, przywrócone braterstwo i normalność gwarantują bezpieczeństwo Polski i jej rodzin".
"To jest dla mnie sprawa najważniejsza, żeby Polska była wspólną sprawą dla wszystkich, a nie dla wybranych"
Lider ludowców przekonywał, że startuje w wyborach prezydenckich, żeby "przywrócić to braterstwo". - Będę chciał w Kancelarii Prezydenta zaprosić do współpracy wszystkie środowiska polityczne i powołać ministrów z każdego ugrupowania - zadeklarował.
- To jest dla mnie sprawa najważniejsza, żeby Polska była wspólną sprawą dla wszystkich, a nie dla wybranych, żebyśmy mogli się tu czuć dobrze i bezpiecznie. I żeby zakończyć i zatrzymać tę ciężką chorobę nienawiści, która zatruła serca i umysły nas, naszych rodaków, nas wszystkich - mówił.
Jak dodał, będzie chciał postawić na dialog i porozumienie, na dialog obywatelski, na organizacje pozarządowe, "które dzisiaj potrzebują ogromnego wsparcia nie tylko finansowego, ale też aktywności choćby w opiniowaniu ustaw".
- Ja się nie zgadzam na "chamską hołotę", na podział na lepszy i gorszy sort. Z tym trzeba skończyć, bo doprowadzimy Polskę do ruiny społecznej - dodał.
"Będę chciał przygotować pakt na rzecz zdrowia"
Kosiniak-Kamysz podkreślił, że należy pokonać kryzys ustrojowy, polityczny i w ochronie zdrowia. - Będę chciał przygotować pakt na rzecz zdrowia, który wprowadzi reformę ochrony zdrowia, oddłużenie szpitali, dofinansowanie leczenia, odbudowę przemysłu farmaceutycznego w Polsce, odbiurokratyzowanie służby zdrowia, podniesienie wynagrodzeń. To są główne założenia - zapowiedział.
Według niego, podniesienie wynagrodzeń w służbie zdrowia jest konieczne ze względu na "ogromny kryzys kadrowy", zwłaszcza wśród pielęgniarek.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24