W Senacie o wyborach. Poczta Polska: nie jesteśmy kreatorem tych rozwiązań, ale będziemy ich wykonawcą

Źródło:
TVN24, PAP
Marszałek Senatu odczytał list od prezesa Poczty Polskiej
Marszałek Senatu odczytał list od prezesa Poczty PolskiejTVN24
wideo 2/21
Marszałek Senatu odczytał list od prezesa Poczty PolskiejTVN24

W poniedziałek w Senacie odbyły się konsultacje w sprawie ustawy wprowadzającej głosowanie korespondencyjne. Nie pojawił się na nich prezes Poczty Polskiej Tomasz Zdzikot. Przesłał jedynie list.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Pierwsza tura wyborów prezydenckich planowana jest 10 maja. Na początku kwietnia Sejm uchwalił głosami Prawa i Sprawiedliwości ustawę, zgodnie z którą głosowanie w wyborach prezydenckich miałoby zostać przeprowadzone wyłącznie w formie korespondencyjnej. Przeciwko tym rozwiązaniom protestuje opozycja i wielu ekspertów. Ustawą zajmuje się obecnie Senat, który ma czas do 6 maja, by zająć stanowisko wobec tych przepisów.

Konsultacje Senatu

W poniedziałek w Senacie odbyły się konsultacje w tej sprawie. Udział w nich wzięli m.in. były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Wojciech Hermeliński oraz prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, profesor Robert Flisiak.

"Poczta Polska nieustannie pracuje i wypełnia swoją rolę"

Na początku spotkania marszałek Senatu Tomasz Grodzki odczytał pismo od prezesa Poczty Polskiej Tomasza Zdzikota. Stwierdził on, że "pomimo wyzwań i utrudnień z jakimi Polska, a także cały świat do tej pory jeszcze się nie mierzyły, Poczta Polska nieustannie pracuje i wypełnia swoją rolę".

Odnosząc się do rozpatrywanej przez Senat ustawy w sprawie głosowania korespondencyjnego Zdzikot podkreślił, iż "Poczta Polska nie jest kreatorem rozwiązań wprowadzonych do porządku prawnego wolą ustawodawcy, lecz będzie ich wykonawcą, zgodnie z rolą i zakresem odpowiedzialności, jakie zostaną ustalone w przepisach przedmiotowej ustawy". Dodał, że sposób wykonania zadań przez spółkę zostanie sprecyzowany "w rozporządzeniach wykonawczych wydanych na podstawie ustawy przez właściwych ministrów". "Zatem to także nie Poczta Polska będzie ich autorem" - zwrócił uwagę Zdzikot.

"Zapewniam pana Marszałka, iż Poczta Polska, jako wyznaczony operator pocztowy, największa i kluczowa spółka infrastrukturalna w kraju, będzie z najwyższą starannością, realizowała przewidziane dla niej obowiązki, tak jak to czyni każdego dnia od ponad 460 lat, doręczając obecnie ok. 1,5 mld przesyłek rocznie" - zadeklarował Zdzikot.

Marszałek Senatu odczytał list od prezesa Poczty Polskiej
Marszałek Senatu odczytał list od prezesa Poczty PolskiejTVN24

Profesor Flisiak o kwestii bezpieczeństwa członków komisji

Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych profesor Robert Flisiak w swoim wystąpieniu mówił między innymi o bezpieczeństwie zdrowotnym członków obwodowych komisji wyborczych. - Pierwsze, na co zwróciliśmy uwagę to fakt, że w ograniczonej przestrzeni podczas spotkań poprzedzających posiedzenia zasadnicze komisji, jak i już w dniu wyborów, będzie znajdowało się - jak wynika z ustawy - od trzech do 45 osób. W takiej sytuacji nie można wykluczyć ryzyka, że wśród tych osób będzie osoba, która może być źródłem zakażenia - mówił.

Jego zdaniem, nie można wykluczyć, że podczas spotkań poprzedzających wybory i podczas samych wyborów, będzie tam osoba, która może być źródłem zakażenia koronawirusem. - Ten wirus różni się od wielu innych, zakażenie może u większości osób przebiegać w sposób bezobjawowy. W okresie bezobjawowym i w okresie wylęgania choroby może dochodzić do rozprzestrzeniania zakażenia - zaznaczył.

Jak zauważył, w ustawie nie ma zapisów dotyczących przypadku, gdy wśród członków komisji jest osoba, u której stwierdzono by w badaniach zakażenia. - Nie ma w ustawie mowy, co się stanie z osobą, która nie będzie mogła uczestniczyć w dalszej części wyborów z powodu kwarantanny lub izolacji - podkreślił prof. Flisiak.

Wskazał też na wagę zastosowania środków ochrony osobistej m.in. masek, przesłon chroniących oczy, rękawic, fartuchów ochronnych wśród członków komisji. - Takie przepisy mamy w odniesieniu do placówek opieki zdrowotnej - dodał ekspert. Według niego ważne jest przeszkolenie członków komisji w zakresie zakładania i zdejmowania strojów ochronnych. - Również pewne ryzyko wiąże się z możliwością przeniesienia zakażenia w pakietach wyborczych, które trafią do komisji - mówił Flisiak.

Prof. Flisiak: kwestia bezpieczeństwa zdrowotnego członków komisji wyborczych jest niedoprecyzowana w ustawie
Prof. Flisiak: kwestia bezpieczeństwa zdrowotnego członków komisji wyborczych jest niedoprecyzowana w ustawieTVN24

Hermeliński: zmiany wprowadzone w trakcie trwającej procedury

W odpowiedzi na słowa Flisiaka były szef PKW, sędzia Wojciech Hermeliński zwracał uwagę, że tradycyjne wybory prezydenckie są najłatwiejsze do przeprowadzenia. - Przy tych (korespondencyjnych - red.) głosowaniach dużo więcej czynności będzie musiała komisja przeprowadzić, w związku z czym będzie dużo dłużej pracować - podkreślił.

Tłumaczył także, że po otrzymaniu pakietu wyborczego członkowie komisji będą musieli odrzucić te koperty, gdzie głos jest niezaklejony, a w przypadku zaklejonych zestawów najpierw sprawdza się oświadczenie wyborcy, a następnie porównać oświadczenie ze spisem wyborców i dopiero taką kopertę wrzuca się do urny. - To jest o trzy razy więcej czynności do przeprowadzenia od tych w normalnych wyborach - zauważył Hermeliński.

Zwracał także uwagę, że zmiany dotyczące wyborów prezydenckich zostały wprowadzone w trakcie trwającej procedury wyborczej, nie zachowano terminu sześciu miesięcy od wprowadzenia zmian do przeprowadzenia wyborów oraz tego, że nie były one konsultowane, co - jak zaznaczył - czyni obecnie Senat.

"Istnieje przestępstwo urzędnicze"

Jeszcze przed rozpoczęciem konsultacji Hermeliński był pytany przez dziennikarzy o to, czy decyzja o drukowaniu kart wyborczych została podjęta niezgodnie z prawem. - W zasadzie urzędnik państwowy, który podejmuje decyzję o drukowaniu kart (wyborczych - red.) czy jakąkolwiek inną decyzję, nie mając do tego podstawy prawnej, musi się liczyć z odpowiedzialnością karną. To jest tak zwane przestępstwo urzędnicze - za przekroczenie uprawnień bądź niedopełnienie obowiązków - mówił były szef PKW.

Hermeliński: urzędnik państwowy, podejmując jakąś decyzję bez podstawy prawnej, musi się liczyć z odpowiedzialnością karną
Hermeliński: urzędnik państwowy, podejmując jakąś decyzję bez podstawy prawnej, musi się liczyć z odpowiedzialnością karnąTVN24

Stowarzyszenie Praktyków Ochrony Danych ma wątpliwości

Głos zabrał także Paweł Litwiński z Instytutu Prawa Nowych Technologii i Ochrony Danych Osobowych Uczelni Łazarskiego.

Jego zdaniem, podstawowy problem prawny wynika z artykułu ustawy, który przewiduje, że "koperty na kartę do głosowania nie wrzuca się do urny, a kartę uważa się za nieważną i nie bierze się jej pod uwagę przy ustalaniu wyników głosowania w gminie, jeżeli koperta zwrotna, do której dołączono oświadczenie z danymi tego wyborcy, została już wcześniej wrzucona do urny". - Czyje dane osobowe pierwsze, ten lepszy. A tak naprawdę, jeśli pojawiają się dwa oświadczenia z tymi samymi danymi osobowymi powoduje to, że głos jest nieważny - zaznaczył Litwiński.

Przytoczył regułę prawidłowości danych osobowych, która zawarta jest w rozporządzeniu RODO. Jak dodał, mówi ona, że "trzeba zrobić tak, aby w procesie przetwarzania danych osobowych mieć prawidłowe i prawdziwe nasze dane osobowe". - Jeżeli ja oddałem głos, to ta informacja powinna się znaleźć w odpowiednich dokumentach. Nie może być tak, że ten głos tylko dlatego będzie nieważny, że na przykład padłem ofiarą kradzieży tożsamości - tłumaczył.

Według eksperta dużo wątpliwości związanych jest z samym sposobem zabezpieczenia danych. - Pierwsze pytanie jest, czy ktoś w ogóle ocenił cały ten proces przetwarzania danych z perspektywy ryzyka, jakie on generuje - zauważył. - Mamy na gruncie prawa ochrony danych osobowych regułę mówiącą, że zanim coś zrobisz w kontekście danych osobowych, ustal, jakie to niesie ryzyko, dostosuj zabezpieczenia do tego ryzyka - wskazał Litwiński. - Nigdzie w tych dokumentach nie widzę refleksji na temat tego, jakie ryzyko związane jest z formą dystrybucji pakietu wyborczego oraz ich zbierania, to znaczy oddawania głosów na tej podstawie. Trzeba dobrać zabezpieczenia do tych danych osobowych - stwierdził. - Nie widzę też żadnych pomysłów, na temat tego, jak te dane miałyby być zabezpieczone - mówił.

Autorka/Autor:mjz/pm

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium