Dla mnie najważniejsze jest to, żeby ten kraj nie był państwem pędzonym nienawiścią, podziałami, szczuciem i takim marketingiem politycznym, opartym na nienawiści wobec jakichś skrajności czy mniejszości - powiedział podczas interaktywnego wieczoru wyborczego w TVN24 GO raper Miłosz "Miuosh" Borycki. Zdaniem muzyka Polska powinna być budowana na współpracy i zrozumieniu.
Raper i producent muzyczny Miłosz "Miuosh" Borycki był jednym z gości interaktywnego wieczoru wyborczego w TVN24 GO. Artysta mówił o swojej wizji Polski.
- Dla mnie najważniejsze jest to, żeby ten kraj nie był państwem pędzonym nienawiścią, podziałami, szczuciem i takim marketingiem politycznym, opartym na nienawiści wobec jakichś skrajności czy mniejszości - stwierdził Miuosh.
Zdaniem muzyka Polska powinna być budowana na współpracy i zrozumieniu. - Najwspanialej by było, gdybyśmy dawali innym miejsce i możliwości życia według własnych zasad nieprzekraczających granic i norm moralnych, które w żaden sposób nas nie krzywdzą - mówił raper.
- Nie lubię ludzi, którzy odbierają możliwości na normalne życie pozostałym - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24