W Opolu rozegrała się jedna z najciekawszych bitew tej kampanii. Miasto odwiedzili prawie wszyscy kandydaci, ale dwaj czołowi zachęcali mieszkańców do głosowania tego samego dnia i niemal w tym samym miejscu. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Nie bez powodu w Opolu w poniedziałek wyjątkowo dużo mówiło się o wyniku wyborów. W czasie tej kampanii mieszkańcy miasta mieli szansę poznać z bliska prawie wszystkich kandydatów - szczególnie Andrzeja Dudę i Rafała Trzaskowskiego, którzy w najbardziej gorącym momencie politycznej walki zorganizowali tu dwa kampanijne wiece tego samego dnia. Teraz obaj spotkają się w drugiej turze.
Przeglądając z reporterami "Polski i Świata" najnowsze i pełne już wyniki wyborów, prezydent Opola nie kryje zadowolenia. - Wyniki Rafała Trzaskowskiego są bardzo dobre – mówi Arkadiusz Wiśniewski, którzy przyznaje, że wyraźnie poparł Rafała Trzaskowskiego i namawiał mieszkańców, by głosowali właśnie na niego. - To wyjście do Opolan, odwiedzenie amfiteatru opolskiego, na pewno miało znaczenie w przypadku Rafała Trzaskowskiego – dodaje Arkadiusz Wiśniewski.
I jak twierdzi prezydent Opola, wizyta w mieście przełożyła się na realny wynik. Rafał Trzaskowski zdecydowanie wygrał wybory w Opolu, pokonując wszystkich rywali. Zagłosowało na niego ponad 45,7 procent mieszkańców miasta. Prezydent Andrzej Duda ten pojedynek przegrał – zdobył 26,6 procent. - Polityka wiecowa powoduje, że mieszkańcy coraz bardziej się tym interesują. I widzą, że mają wpływ na politykę, że to ich dotyczy – komentuje Arkadiusz Wiśniewski.
To dlatego Rafał Trzaskowski nie tylko w Opolu, ale i na innych wiecach otacza się nie politykami z Warszawy, a lokalnymi samorządowcami - mówi o języku sąsiedzkiego porozumienia i lokalnych inwestycjach. - Polityka to nie tylko racjonalny dyskurs, to także emocje. One w przestrzeni publicznej zawsze będą buzować. Są takim barometrem tego, co dzieje się w miejskiej mikroskali – uważa politolog prof. Kamil Minkner.
"Być może w drugiej turze uda się odbić Opolszczyznę na rzecz prawicy"
Mobilizacji starczyło na dobry wynik w mieście, ale już nie w województwie. Dzięki wiecom i spotkaniom w całym regionie zyskał Andrzej Duda. - W skali województwa to my wygraliśmy – podkreśla Kamil Bortniczuk z Porozumienia Jarosława Gowina. Miasto Opole tradycyjnie stawia na kandydata Platformy, inaczej głosuje reszta województwa. Urzędujący prezydent w skali województwa wygrał. - Każde przemówienie, każda uściśnięta dłoń, słowa wypowiedziane do mieszkańców, to wszystko potem procentuje – dodaje Kamil Bortniczuk.
Andrzej Duda przypomina na wiecach o pomocy socjalnej ze strony państwa. To także w Opolskiem padły kontrowersyjne słowa o ludziach LGBT. - Próbuje nam się wmówić, że to ludzie, a to jest ideologia – powiedział prezydent. - Być może uda się i w drugiej turze wreszcie odbić Opolszczyznę na rzecz prawicy – twierdzi Kamil Bortniczuk.
Do wygranej potrzeba będzie jednak mobilizacja obu obozów. Frekwencja w mieście okazała się tu rekordowo wysoka, jedna z najlepszych w kraju. Województwo - przeciwnie - jest w ogonie ogólnopolskiej stawki.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock