Osoby, które przed pierwszą turą wyborów prezydenckich dopisały się online do spisu wyborców w innych miejscowościach, niż zazwyczaj głosują, również w drugiej turze będą tam dopisane - poinformowało Ministerstwo Cyfryzacji. Oznacza to, że jeżeli chcą głosować w drugiej turze w innym miejscu, muszą pobrać zaświadczenie o prawie do głosowania z miejsca, w którym głosowały w pierwszej turze.
Ministerstwo Cyfryzacji podało, że 389 616 osób przed pierwszą turą wyborów prezydenckich dopisało się online do spisu wyborców w innych miejscowościach, niż zazwyczaj głosują. "Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że w drugiej turze również będą tam dopisani" - podało Ministerstwo Cyfryzacji.
Wskazało, że wszystkie te osoby w najbliższych dniach dostały lub dostaną SMS-y i maile z odpowiednią informacją z Krajowego Biura Wyborczego. "Prosimy dziennikarzy, aby w miarę możliwości również o tym przypominali. Brak wiedzy na ten temat może spowodować, że część osób nie będzie mogła wziąć udziału w drugiej turze wyborów prezydenckich" - czytamy. Resort poinformował, że szczegółowych informacji w tym zakresie udziela Krajowe Biuro Wyborcze.
"Do spisu wyborców można dopisać się tylko raz"
"Krajowe Biuro Wyborcze przypomina, że do spisu wyborców można dopisać się tylko jeden raz. Jeśli dopisałeś się przed I turą – nie możesz dopisać się do innego spisu przed II turą. Jeśli chcesz głosować w innym miejscu, weź zaświadczenie o prawie do głosowania w urzędzie, w którym jesteś już dopisany do spisu wyborców" – podało w komunikacie Ministerstwo Cyfryzacji.
"E-usługa umożliwiająca dopisanie się do spisu wyborców będzie aktywna do wtorku 7 lipca 2020 r. do godz. 23.59" - napisano w komunikacie.
"Mogą z niej skorzystać osoby, które w pierwszej turze głosowały w miejscu swojego stałego pobytu, natomiast w drugiej chciałyby zagłosować poza nim" - dodano.
Reporterka TVN24 przypomina, że jeżeli mamy taką możliwość, można kogoś poprosić, aby takie zaświadczenie o prawie do glosowania ktoś za nas odebrał. Wówczas trzeba sporządzić pełnomocnictwo, aby ktoś inny mógł odebrać za nas zaświadczenie. Następnie może nam je wysłać do miejsca, w którym przebywamy lub w którym chcemy glosować.
Źródło: TVN24, PAP