"Panem kalendarza wyborczego jest w tej chwili Jarosław Kaczyński"

Źródło:
TVN24
Hall: im dłużej nie jest ogłaszana data wyborów, tym mniejsza szansa, że będą one w pełni demokratyczne
Hall: im dłużej nie jest ogłaszana data wyborów, tym mniejsza szansa, że będą one w pełni demokratyczneTVN24
wideo 2/21
Hall: im dłużej nie jest ogłaszana data wyborów, tym mniejsza szansa, że będą one w pełni demokratyczneTVN24

Im dłużej nie jest ogłaszana data wyborów, tym mniej jest prawdopodobne, że będą to w pełni demokratyczne wybory - mówił w programie "Debata Faktów" w TVN24 były działacz opozycji demokratycznej w okresie PRL, historyk profesor Aleksander Hall. Politolog z Uniwersytetu SWPS profesor Radosław Markowski wskazywał, że z przeprowadzanych przez jego uczelnię badań wynika, że "między 75 a 80 procent Polaków chce, żeby wybory odbyły się albo jesienią albo na wiosnę przyszłego roku". Socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego profesor Paweł Śpiewak mówił, że udział w tych wyborach będzie traktował w kategorii "konieczności politycznej".

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

W dalszym ciągu nie wiadomo, kiedy odbędą się wybory prezydenckie, które pierwotnie wyznaczono na 10 maja. Premier Mateusz Morawiecki przyznał w czwartek, że ich przeprowadzenie planowane jest na 28 czerwca. Do wyścigu prezydenckiego dołączył Rafał Trzaskowski, który został kandydatem Koalicji Obywatelskiej w miejsce Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

Z majowego sondażu Kantar wynika, że gdyby wybory odbyły się za dwa miesiące, to największe poparcie uzyskałby startujący z poparciem Prawa i Sprawiedliwości obecny prezydent Andrzej Duda, którego wskazało 39 procent badanych, deklarujących chęć wzięcia udziału w wyborach. Mimo że Duda uzyskał najlepszy wynik spośród wszystkich kandydatów, obecne poparcie dla urzędującego prezydenta jest o 20 punktów procentowych niższe niż w podobnym badaniu przeprowadzanym w ubiegłym miesiącu. Na drugim miejscu znalazł się Rafał Trzaskowski z Koalicji Obywatelskiej, a podium uzupełnia kandydat niezależny Szymon Hołownia.

Prof. Markowski: z badań wynika, że między 75 a 80 procent Polaków chce, żeby wybory odbyły się albo jesienią albo na wiosnę przyszłego roku

O sytuacji związanej z wyborami prezydenckimi i o kandydaturze Rafała Trzaskowskiego rozmawiali w programie "Debata Faktów" w TVN24 politolog z Uniwersytetu SWPS profesor Radosław Markowski, były działacz opozycji demokratycznej i wykładowca Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie profesor Aleksander Hall oraz socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego profesor Paweł Śpiewak.

Profesor Markowski przywoływał prowadzone na jego uczelni badania, z których wynika, że "między 75 a 80 procent Polaków chce, żeby wybory odbyły się albo jesienią albo na wiosnę przyszłego roku". - Wśród tych 80 procent oczywiście nie dominuje elektorat PiS, ale też znaczący odsetek ludzi PiS-u, którzy się obawiają, że pandemia nie jest jeszcze za nami, też preferuje termin wiosenny - dodał.

Jak ocenił, "fundamentalną sprawą" dla ewentualnego nowego prezydenta będzie "przywrócenie konstytucyjnego porządku" i "wyrugowanie złoczyńców politycznych z życia publicznego".

prof. Markowski: między 75 a 80 procent Polaków chce, by wybory odbyły się albo jesienią albo na wiosnę przyszłego roku
prof. Markowski: między 75 a 80 procent Polaków chce, by wybory odbyły się albo jesienią albo na wiosnę przyszłego rokuTVN24

"Im dłużej nie jest ogłaszana data wyborów, tym mniej jest prawdopodobne, że będą to w pełni demokratyczne wybory"

- Im dłużej nie jest ogłaszana data wyborów, tym mniej jest prawdopodobne, że będą to w pełni demokratyczne wybory - uważa historyk prof. Aleksander Hall. - Oczywiście jesteśmy w lepszej sytuacji niż wtedy, gdybyśmy byli postawieni przed jawnym oszustwem, jakie miało się dokonać 10 maja, ale to nie znaczy, że to jest dobrze - dodał.

Jak mówił Hall, "panem kalendarza wyborczego jest w tej chwili Jarosław Kaczyński, czyli ktoś, kto jest niezwykle zainteresowany rezultatem wyborów". - Ale w te chwili bardzo wiele wskazuje na to, że jednak ten termin zostanie narzucony przez władzę i, mimo wszystko, zaakceptowany przez opozycję - powiedział.

Hall: im dłużej nie jest ogłaszana data wyborów, tym mniejsza szansa, że będą one w pełni demokratyczne
Hall: im dłużej nie jest ogłaszana data wyborów, tym mniejsza szansa, że będą one w pełni demokratyczneTVN24

- Jestem niemal stuprocentowo przekonany, że będzie druga tura. Kandydat opozycji demokratycznej będzie moim zdaniem mógł liczyć na bardzo wiele głosów - mówił profesor.

Odnosząc się do szans Rafała Trzaskowskiego na pokonanie ubiegającego się o reelekcję prezydenta Andrzeja Dudy, Hall zwrócił uwagę, że liberalno-lewicowy profil kandydata będzie mu utrudniał pozyskanie wszystkich głosów opozycyjnych". - To może być kandydat efektowny i dobry w pierwszej turze, a gorszy w drugiej turze - ocenił.

prof. Hall: jestem niemal stuprocentowo przekonany, że będzie druga tura
prof. Hall: jestem niemal stuprocentowo przekonany, że będzie druga turaTVN24

Profesor Śpiewak: udział w tych wyborach przyjmuję w kategorii konieczności politycznej

O tym, kiedy powinny odbyć się wybory i jak rozkładają się szanse poszczególnych kandydatów, mówił również profesor Paweł Śpiewak. - Władza chce narzucić za wszelką cenę datę 28 czerwca. Wszyscy kandydaci opozycyjni godzą się tę sytuację - niezależnie od tego, jaka wyjdzie ustawa, oni przystępują do tej walki - zwracał uwagę.

- Jeżeli przystępują do tej walki to znaczy, że zachęcają nas wyborców do tego, żebyśmy wzięli udział w tych wyborach, i - co więcej - że te wybory są bardziej niż znaczące. Od tego zależy w Polsce bardzo dużo - powiedział Śpiewak. Jak dodał, udział w wyborach przyjmuje jako formę "konieczności politycznej".

prof. Śpiewak: władza chce narzucić za wszelką cenę datę 28 czerwca
prof. Śpiewak: władza chce narzucić za wszelką cenę datę 28 czerwca. Wszyscy kandydaci opozycyjni godzą się na tę sytuację TVN24

WYBORY PREZYDENCKIE 2020. NAJNOWSZE INFORMACJE NA PORTALU TVN24.PL >>>

Profesor Śpiewak: Rafał Trzaskowski może przejąć całą tę frustrację, która gromadzi się wokół PiS-u

Komentując start w wyborach Rafała Trzaskowskiego, socjolog zauważył, że kandydat Koalicji Obywatelskiej jest "bardzo rzutki, energiczny, ma dużo do powiedzenia". Jak mówił, "to jest polityk, który zyskuje z każdym tygodniem" i "może przejąć całą tę frustrację, która gromadzi się wokół PiS-u".

Śpiewak powiedział jednocześnie, że prezydent Andrzej Duda jest w tej chwili kandydatem "bardzo marnym". - Ma tylko poparcie PiS-u. W związku z tym, gdy przystąpimy do drugiej tury wyborów, to nie ma moim zdaniem specjalnie szansy na uzyskanie głosów spoza swojego bezpośredniego otoczenia. Natomiast zasoby Trzaskowskiego - jeżeli on znajdzie się w drugiej turze - a więc zasoby Hołowni i Kosiniaka-Kamysza, będą odgrywały w drugiej turze niezwykle ważną rolę - wskazywał socjolog.

Prof. Śpiewak o kandydaturze Rafała Trzaskowskiego na prezydenta
Prof. Śpiewak o kandydaturze Rafała Trzaskowskiego na prezydenta TVN24

Prezydent Gdyni: sytuacja pandemiczna powoduje, że wiele osób, które przez lata angażowały się w prace komisji wyborczych, ma bardzo poważne wątpliwości

W dalszej części programu gościem był prezydent Gdyni Wojciech Szczurek. Mówił o tym, w jaki sposób jego miasto przygotowuje się na organizację wyborów w potencjalnym terminie 28 czerwca. Zwrócił uwagę, że "każde wybory wymagają przede wszystkim przygotowań organizacyjnych". - O tym w kalendarzach wyborczych i dyskusjach politycznych często się zapomina, że dwa miesiące, półtora miesiąca przed wyborami rusza cały system przygotowań organizacyjnych, spotkań, szkoleń, przygotowywanie lokali wyborczych - mówił.

Jak dodał, "tylko w Gdyni to jest 1500 osób zaangażowanych bezpośrednio w same przygotowania wyborów".

Szczurek był pytany, ile z tych 1500 jest w gotowości, aby 28 czerwca pracować przy wyborach. - W gotowości mam niewielu, bo sytuacja pandemiczna powoduje, że wiele osób, które przez lata angażowały się w prace komisji wyborczych, ma bardzo poważne wątpliwości - odpowiedział.

- Czekamy też na precyzyjne instrukcje, które będą mówiły o tym, jak przygotować lokale wyborcze, jak ten proces od tej strony technicznej, technologicznej – za co się czujemy odpowiedzialni - będziemy realizować, niezależnie od tego, w którym momencie te wybory się odbędą. Chcemy je po prostu robić bezpiecznie, w sposób odpowiedzialny. Czujemy się odpowiedzialni zarówno za naszych mieszkańców, którzy przychodzą do lokali wyborczych, jak i za tych, którzy pełnią tę służbę, pracują w obwodowych komisjach wyborczych, a potem biorą udział w liczeniu, w całym złożonym procesie wyborczym - mówił prezydent Gdyni.

Prezydent Gdyni o przygotowaniach samorządów do wyborów
Prezydent Gdyni o przygotowaniach samorządów do wyborów TVN24

Autorka/Autor:mjz/kab

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump w pierwszą podróż zagraniczną uda się do Arabii Saudyjskiej, a także do Kataru i być może innych państw regionu. Jak stwierdził, wyboru dokonał ze względu na obietnicę saudyjskich inwestycji w Stanach Zjednoczonych.

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

Źródło:
PAP

Rok po likwidacji obowiązkowych zadań domowych sprawdzamy, jak ich brak odmienił szkolną rzeczywistość. Kto się cieszy, a kto buntuje? Pytamy też ministrę edukacji Barbarę Nowacką, czy było warto. Bo twardych danych na ten temat nie ma.

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Źródło:
tvn24.pl