"Namawiam rodaków, żeby pilnowali tego, w jakich wyborach w ogóle uczestniczą"

Źródło:
TVN24
Pawłowski: najważniejsze, żeby opowiedzieć, dlaczego chce się być tym prezydentem
Pawłowski: najważniejsze, żeby opowiedzieć, dlaczego chce się być tym prezydentemTVN24
wideo 2/24
Pawłowski: najważniejsze, żeby opowiedzieć, dlaczego chce się być tym prezydentemTVN24

- Ci, którzy chcą być wybrani, będą używali przeróżnych trików i sztuczek, żeby opowiadać nie wiadomo o czym, ale tak naprawdę prezydent Polski ma bardzo określone prerogatywy - powiedział w "Faktach po Faktach" politolog, profesor Radosław Markowski z Uniwersytetu SWPS, komentując trwającą kampanię wyborczą. Socjolog, doktor Łukasz Pawłowski z "Kultury Liberalnej" ocenił, że "najważniejsze jest to, żeby opowiedzieć, dlaczego chce się być tym prezydentem".

O trwającej kampanii przed tegorocznymi wyborami prezydenckimi rozmawiali w "Faktach po Faktach" w TVN24 socjolog, doktor Łukasz Pawłowski z tygodnika "Kultura Liberalna" oraz politolog, profesor Radosław Markowski z Uniwersytetu SWPS.

Markowski zauważył, że na obecnym etapie kampanii "skandali brak". - Niektórzy mieliby trochę pretensji do niektórych kandydatów, że nie wyszli jeszcze z monumentalną wizją tego, co by chcieli robić - powiedział.

"Straciliśmy wiarę w to, że prezydent broni konstytucję"

Wskazywał także, że kandydaci powinni pamiętać, "że startują w wyborach prezydenckich" i aby ich program był "adekwatny do tego, jak konstytucyjna pozycja prezydenta w tym kraju wygląda".

- Ostatnie pięć lat zostało zmarnowanych. Trochę straciliśmy wiarę w to, że prezydent broni konstytucję czy reprezentuje akurat te dziedziny, które powinien. W związku z tym jest bardzo dużo do nadrobienia także w sensie socjalizacyjnym, żeby przekonać Polaków do tego, czym prezydent Polski powinien być i zajmować się - przekonywał.

Ocenił także, że "fundamentalny błąd jest taki, że kampanię do Parlamentu Europejskiego prowadzi się na temat kwestii regionalnych w Polsce".  - Namawiam rodaków do tego, żeby pilnowali tego, w jakich wyborach w ogóle uczestniczą. Oczywiście ci, którzy chcą być wybrani, będą używali przeróżnych trików i sztuczek, żeby opowiadać nie wiadomo o czym, ale tak naprawdę prezydent Polski ma bardzo określone prerogatywy - dodał politolog.

Markowski: namawiam rodaków, żeby pilnowali tego, w jakich wyborach w ogóle uczestniczą
Markowski: namawiam rodaków, żeby pilnowali tego, w jakich wyborach w ogóle uczestnicząTVN24

"Najważniejsze jest to, żeby opowiedzieć, dlaczego chce się być tym prezydentem"

Pawłowski przekonywał natomiast, że "w kampanii Prawa i Sprawiedliwości mamy jednoznaczne sklejenie pana prezydenta z tą partią". - Więc sympatie partyjne przekładają się na wybór prezydenta - wskazywał.

- Ta opowieść kandydata na prezydenta, nawet jeśli ona wychodzi poza jego kompetencje, jest czymś, co może przyciągać. Oczywiście w Polsce ograniczone jest to, co prezydent może zrobić, ale kandydaci się nie przejmują - kontynuował.

Zdaniem socjologa, przykładem może być lider Polskiego Stronnictwa Ludowego i kandydat tego ugrupowania na prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz, który - jak wskazywał Pawłowski - "mówi, że po prostu zakaże importu rosyjskiego węgla, choć nie ma żadnych możliwości, żeby to zrobił".

- Najważniejsze jest to, żeby opowiedzieć, dlaczego chce się być tym prezydentem i jaka ta Polska pod naszymi rządami ma być - ocenił Pawłowski.

Kandydaci na prezydenta rozpoczęli kampanię wyborczą
Kandydaci na prezydenta rozpoczęli kampanię wyborczą TVN24

Markowski: mam nadzieję, że Platforma Obywatelska doskonale sprawdziła, jaki jest "efekt Donalda Tuska"

Przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej i były premier Donald Tusk spotkał się w niedzielę z kandydatką Platformy Obywatelskiej na prezydenta, wicemarszałek Sejmu Małgorzatą Kidawą-Błońską. W mediach społecznościowych przekazał, że zameldował "pełną gotowość bojową" do zaangażowania się w jej kampanię wyborczą.

- Donald Tusk jest na tyle doświadczonym politykiem, że wydaje mi się, że może być pozytywną siłą w kampanii każdego polityka, którego będzie popierał - komentował w "Faktach po Faktach" dr Pawłowski.

Zaznaczył jednak, że "w pewnej formie". - Nie wszędzie, nie zawsze, nie na każdym spotkaniu, nie w każdej sytuacji i nie na każdy temat. Ale nie ulega żadnej wątpliwości, że to jest polityk z tak ogromnym doświadczeniem, że wydaje mi się, że może być pomocny - dodał.

Pawłowski i Markowski o wsparciu Tuska w kampanii Kidawy-Błońskiej
Pawłowski i Markowski o wsparciu Tuska w kampanii Kidawy-Błońskiej TVN24

Profesor Markowski wyraził nadzieję, że "Platforma Obywatelska (...) doskonale sprawdziła, jaki jest 'efekt Donalda Tuska' i w jakiej roli on będzie występował". - Dlatego że dla bardzo wielu Polaków Donald Tusk i jego decyzja podjęta w taki sposób i w tym momencie była dużym rozczarowaniem - dodał, nawiązał do ogłoszonej w listopadzie ubiegłego roku decyzji byłego premiera o niestartowaniu w wyborach prezydenckich.

Zdaniem politologa, "argument, że ktoś ma negatywny elektorat, jeśli się jest globalnym politykiem, jest po prostu śmiesznym argumentem". - Trudno byłoby mi ocenić, jaki jest prawdziwy efekt Donalda Tuska. Niewątpliwie on może pomóc, ale w niektórych środowiskach może też zaszkodzić - dodał.

Autorka/Autor:akr/kg

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Magazyny:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump w pierwszą podróż zagraniczną uda się do Arabii Saudyjskiej, a także do Kataru i być może innych państw regionu. Jak stwierdził, wyboru dokonał ze względu na obietnicę saudyjskich inwestycji w Stanach Zjednoczonych.

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

Źródło:
PAP

Rok po likwidacji obowiązkowych zadań domowych sprawdzamy, jak ich brak odmienił szkolną rzeczywistość. Kto się cieszy, a kto buntuje? Pytamy też ministrę edukacji Barbarę Nowacką, czy było warto. Bo twardych danych na ten temat nie ma.

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Źródło:
tvn24.pl