Młodzi politycy i działacze w programie "Czas Decyzji: debiuty" mówią o swoich pomysłach na Polskę i postulatach, z jakimi startują do Sejmu. W poniedziałkowym wydaniu Aleksandra Kot z Koalicji Obywatelskiej i Aleksandra Owca z Nowej Lewicy poruszyły między innymi temat praworządności oraz sytuacji na rynku mieszkaniowym.
"Czas Decyzji: debiuty" to program, w którym głos zabierają osoby po raz pierwszy kandydujące do Sejmu. Chcą zmian dla młodych ludzi i mają swoje propozycje, które chcieliby realizować w przyszłej kadencji.
W poniedziałek w Krakowie z reporterem TVN24 Mateuszem Półchłopkiem rozmawiały Aleksandra Kot (miejsce 15. na liście Koalicji Obywatelskiej w okręgu numer 13) oraz Aleksandra Owca (miejsce 5. na liście Nowej Lewicy, okręg numer 13).
Kot: powrót do praworządności musi odbywać się w sposób bardzo przemyślany
Aleksandra Kot, absolwentka prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim, odniosła się do swoich rozmów ze studentami na temat stanu praworządności w Polsce i tego, co trzeba by zmienić.
- Myślę, że przede wszystkim chodzi o powołanie konstytucyjnej Krajowej Rady Sądownictwa. To jest, myślę, najważniejsza zmiana. Odsunięcie od orzekania tych sędziów powołanych przez neo-KRS, ale z takim zapewnieniem pewności prawa. Czyli by wyroki, które były wydane przez tych sędziów, były dalej utrzymane, bo obywatelom zależy na pewności ich własnej sytuacji - mówiła.
- Myślę, że ta reforma, czy taki powrót do praworządności, musi odbywać się w sposób bardzo wyważony, przemyślany, z projektami przygotowanymi przez ekspertów. Tutaj nie ma miejsca na polityczną wendetę - podkreślała.
- Drugim obszarem praworządności, na którym trzeba się skupić, jest to, by rozliczyć osoby odpowiedzialne za tę, powiedzmy, deformę - dodała.
Owca: jedynym rozwiązaniem na bolączki rynku mieszkaniowego jest budowa tanich mieszkań na wynajem
Aleksandra Owca komentowała propozycje związane z sytuacją na rynku mieszkaniowym. - W mojej ocenie programy dopłat do najmu czy programy zero procent, dwa procent - to jest populizm nastawiony na jakiś tam elektorat, który boi się sprawdzić dane - mówiła.
- A dane są takie, że jesteśmy po dekadach programów mieszkaniowych propopytowych. W tym momencie z danych SGH na 2023 rok mamy 70 procent Polaków w luce, która nie pozwala im ani na nabycie mieszkania na wolnym rynku, ani o staranie się o mieszkanie komunalne - zwróciła uwagę.
Jak dodała, "jedynym rozwiązaniem na bolączki rynku mieszkaniowego jest budowa tanich mieszkań na wynajem, które też wpłyną pozytywnie na ceny rynkowe w przeciwieństwie do programów propopytowych, które te ceny będą jeszcze podnosić".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24