Sławomir Mentzen, jeden z liderów Konfederacji, zapewniał w "Faktach" TVN, że nie zamierza współtworzyć rządu ani z Koalicją Obywatelską, ani z PiS-em. Mówił też o swoim stosunku do Unii Europejskiej. Przekonywał, że w programie jego ugrupowania "nie ma żadnego, ani najmniejszego pomysłu ograniczenia praw kobiet albo gejów".
Sławomir Mentzen, jeden z liderów Konfederacji, był gościem nowego cyklu rozmów w wydłużonych w tygodniu przedwyborczym "Faktach" TVN.
- Naszym celem jest realizacja naszego programu, który opublikowaliśmy w czerwcu - powiedział i dodał, że realizacja postulatów nie musi oznaczać obecności w rządzie. - Można realizować swoje postulaty, na przykład jeżeli ma się mniejszość blokującą w Sejmie. Można wtedy powiedzieć, że "chcemy coś w zamian za poparcie na przykład naszej ustawy" - tłumaczył. - Nie zamierzam współtworzyć z rządu ani z Koalicją Obywatelską, ani z PiS-em. Natomiast to nie znaczy, że nie zamierzamy realizować naszego programu - dodał.
ZOBACZ TEŻ: Bosak o wyjściu Polski z UE: "Nigdy takiego celu nie postawiliśmy". A co mówili? Mentzen tłumaczy, "dlaczego nie należy inwestować w ZUS". Ekonomiści: bzdura, nadużycie
Mentzen: gdyby referendum było teraz, to nie poparłbym wyjścia Polski z Unii Europejskiej
Mentzen był pytany o jego stosunek do Unii Europejskiej. - Wielokrotnie mówiłem, że uważam, że w tym momencie Polsce się opłaca obecność w Unii Europejskiej. Jestem wielkim zwolennikiem swobodnego przepływu kapitału, osób, usług i ludzi - powiedział.
Dopytywany, czy gdyby doszło do referendum, to zagłosowałby za czy przeciw pozostaniem Polski w UE, odparł: - A kiedy miałoby być to referendum i z jakiego powodu? W tym momencie nie widzę żadnego powodu, żeby w ogóle było referendum. Nie jestem zwolennikiem żadnego referendum.
- Gdyby w tym momencie odbyło się referendum, którego nie jestem zwolennikiem i którego nie popieram, to nie poparłbym wyjścia Polski z Unii Europejskiej - powiedział. Dodał, że nie wie, co musiałoby się wydarzyć, "żeby dzisiaj w ogóle to referendum się odbyło". - Natomiast problemem jest to, co z Unią Europejską ma się stać w ciągu kolejnych kilku lat - dodał.
Mentzen: w naszym programie nie ma najmniejszego pomysłu ograniczenia praw kobiet albo gejów
Mentzen był także pytany o wypowiedzi niektórych przedstawicieli Konfederacji, sugerujące ograniczenie praw osób LGBT.
- W naszym programie nie ma żadnego, ani najmniejszego pomysłu ograniczenia praw kobiet albo gejów - przekonywał. - Jedyny postulat, który mam w związku z homoseksualistami to jest taki, żeby zlikwidować podatek od spadków i darowizn, ponieważ w tym momencie ten podatek płacą głównie geje, ponieważ rodziny są z niego zwolnione. To jest mój jedyny postulat w tej sprawie, co oznacza, że chcemy zwiększyć uprawnienia gejów. W żaden sposób nie chcemy ich zmniejszać - zaznaczył.
Mentzen o ataku Hamasu na Izrael: nie sprzyjam ani jednej, ani drugiej stronie
Gość "Faktów" TVN był też pytany o sytuację po ataku Hamasu na Izrael.
- Nie angażuję się w ten konflikt, ponieważ nie sprzyjam ani jednej, ani drugiej stronie tego konfliktu. Obydwie strony tego konfliktu dokonują zbrodni wojennych - podkreślił. - Izrael w tym momencie bombarduje Strefę Gazy. Bombarduje bloki mieszkalne. Odcina dwóm milionom ludzi wodę, prąd oraz dostawy jedzenia. Wie pan, że połowa mieszkańców Gazy to są dzieci? - zwrócił się do prowadzącego.
Piotr Kraśko odpowiedział, że bojownicy Hamasu ustawiają wyrzutnie rakiet obok żłobka, szkoły czy domu mieszkalnego i izraelski dowódca stoi przed dylematem, czy rozbije tę wyrzutnię rakiet, a skutkiem tego będzie także zniszczenie bloku mieszkalnego.
- Oczywiście, że można zaatakować blok mieszkalny, jeżeli w tym bloku mieszkalnym broni się druga strona. Jest to zupełnie dopuszczalne. Natomiast mam bardzo głębokie wątpliwości, że wszystkie bloki mieszkalne bombardowane w tym momencie w Strefie Gazy zawierają bojowników Hamasu. Zresztą ja nie sprzyjam Hamasowi. Obie strony w tym sporze dokonują zbrodni wojennych - mówił dalej Mentzen.
Jeden z liderów Konfederacji mówił też, że "Izraelici również mordują Palestyńczyków i to od lat". - Obie strony tego sporu mają bardzo dużo na sumieniu, (...). Nie zamierzam podpisywać się pod zbrodniami wojennymi ani jednej, ani drugiej strony. Nie ma żadnej przyjaźni pomiędzy państwem Izrael a Polską w tym momencie. Powinniśmy się od tego konfliktu trzymać jak najdalej - podkreślił.
Prowadzący program przytoczył też archiwalny wpis Konrada Niżnika, który teraz startuje w wyborach z list Konfederacji. Pisał on między innymi, że "nie ma czegoś takiego jak żydzi polscy", "nigdy żaden żyd nie myślał jak polak", "jednym czym się zapisaliście w historii świata to ukrzyżowaniem Jezusa Chrystusa" (pisownia oryginalna - red.). - Głęboko nie zgadzam się z tymi wypowiedziami - odpowiedział gość "Faktów" TVN. Prowadzący zacytował także inną wypowiedź osoby startującej z list Konfederacji. Chodziło o słowa: "powiedzenie, że nie chcę Żydów i gejów to to samo, co powiedzenie, że nie chcę zupy pomidorowej". - To zdanie jest zdecydowanie wycięte z kontekstu - skomentował Mentzen.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24