Prawo i Sprawiedliwość przed wyborami dokonuje różnych ruchów - powiedział w "Faktach po Faktach" poseł Lewicy Andrzej Szejna, pytany o środową obniżkę stóp procentowych. Według niego jest ona wraz z obniżką cen paliw na Orlenie oraz twierdzeniami rządzących w sprawie pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy elementem "pakietu kłamstwa Prawa i Sprawiedliwości". Ryszard Petru, kandydat Trzeciej Drogi w wyborach, ocenił, że "z tymi stopami procentowymi jest dokładnie tak samo jak z cenami na Orlenie". - Jedno i drugie jest sztucznie zaniżane - dodał.
Były lider Nowoczesnej, a obecnie kandydat Trzeciej Drogi w wyborach Ryszard Petru i Andrzej Szejna, obecny poseł i kandydat Lewicy, mówili w "Faktach po Faktach" w TVN24 o środowej decyzji Rady Polityki Pieniężnej w sprawie obniżenia stóp procentowych o 25 punktów bazowych.
Szejna pytany, czy to dobra decyzja, stwierdził, że "trzeba na to spojrzeć trochę z szerszej perspektywy". - Prawo i Sprawiedliwość przed wyborami dokonuje różnych ruchów - wskazywał, dodając, że chce "pokazać ten pakiet kłamstwa Prawa i Sprawiedliwości".
- Pierwszym ruchem jest oczywiście, (...) obniżka cen paliw na stacjach Orlenu - mówił. - Drugie jest oszukiwanie, że to Unia Europejska wstrzymuje przepływ środków z KPO. Nie, to Prawo i Sprawiedliwość, łamiąc praworządność. Trzecim elementem jest właśnie dzisiaj obniżka stóp procentowych - ocenił poseł Lewicy.
Według niego "ta obniżka stóp procentowych jest chwilowa, ponieważ ona ma nic wspólnego z jakimiś rynkowymi działaniami czy pewną rozsądną polityką Narodowego Banku Polskiego". - Bo powiedzmy sobie szczerze, przez dopuszczenie do wysokiej inflacji, drożyzny w Polsce, my, Polacy, w ciągu ostatnich trzech lat zubożyliśmy - powiedział.
Petru: to jest decyzja polityczna, nie ekonomiczna
Zdaniem Ryszarda Petru decyzja RPP "to jest decyzja polityczna, nie ekonomiczna". - Bo z tymi stopami procentowymi to jest dokładnie tak samo jak z cenami na Orlenie: jedne i drugie jest sztucznie zaniżane - wskazywał.
Jak mówił gość TVN24, prezes NBP Adam Glapiński "doskonale o tym wie i odpowiedzialny prezes banku centralnego nie powinien podejmować decyzji na podstawie zaniżonych sztucznie cen, które, jak wiemy dobrze, mogą zaraz wystrzelić". - Przecież Orlen zaniża cenę od 1,5 do 2 złotych na litrze. Długo to trwa, będzie to bardzo go dużo kosztowało. To są setki albo miliardy złotych. Będzie chciał to odbić po wyborach - stwierdził.
- Eksplodują ceny na stacjach paliw, potem zostaną zdjęte tarcze, bo one się też pewnego dnia skończą. I co? I Glapiński znowu, wbrew temu, co mówi, że nie będzie podwyższał, podwyższy stopy - dodał.
"Ten sondaż dla całej opozycji jest optymistyczny"
Goście "Faktów po Faktach" komentowali też wyniki najnowszego sondażu partyjnego Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24. Wynika z niego, że Prawo i Sprawiedliwość zdobyłoby 34 procent głosów, co przełożyłoby się na 188 mandatów w Sejmie. Jednak trzy ugrupowania opozycyjne, które zajęły kolejne miejsca - Koalicja Obywatelska, Nowa Lewica oraz Trzecia Droga - dysponowałyby łącznie 244 mandatami, czyli miałyby sejmową większość. Jak powiedział Szejna, "ten sondaż jest miły dla oka, ucha i serca". - Jeżeliby ta tendencja się utrzymała, toby oznaczało, że Prawo i Sprawiedliwość będzie tracić, opozycja będzie zyskiwać. I to marzenie, z którym idziemy do wyborów, a więc utworzenie rządu partii opozycyjnych i odsunięcie PiS-u od władzy, ale przede wszystkim realizowanie naszego programu (...), jest możliwe - dodał. Petru mówił, że "ten sondaż dla całej opozycji jest optymistyczny". - Oznacza też taki mocny trend - Konfederacja w dół i PiS w dół, to jest bardzo istotne. A wszystkie partie opozycyjne albo stabilnie jak Platforma, albo do góry.
- W najbliższych dniach decyzję podejmą ci niezdecydowani. To jest klucz, żeby ich przekonać do głosowania na jedną z partii opozycyjnych - kontynuował.
Ocenił też, że "jest kluczowe, żeby przejąć jeszcze ten elektorat Konfederacji, który się waha, który nie akceptuje żartów (Sławomira) Mentzena, ale też nie akceptuje podejścia do kobiet i kwestii praw człowieka".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24