Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński, który otwiera listę Prawa i Sprawiedliwości w okręgu olsztyńskim, w debacie wyborczej lokalnego portalu został zapytany o to, jaka rzeka przepływa przez Olsztyn. Kandydat partii rządzącej nie znał odpowiedzi, ale zapewnił, że dokształci się w tej kwestii.
Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński (Prawo i Sprawiedliwość) oraz poseł Koalicji Obywatelskiej Janusz Cichoń są "jedynkami" na listach w wyborach parlamentarnych w okręgu olsztyńskim. W środę zmierzyli się w debacie przedwyborczej, którą zorganizował lokalny portal Olsztyn.com.pl.
W serii pytań od czytelników padło pytanie do Cieszyńskiego, jaka rzeka przepływa przez Olsztyn (jest nią Łyna). - Wydaje mi się, że dzisiaj mamy debatę o ekonomii, a nie o geografii. Każdy to wie, że się urodziłem we Wrocławiu, że nie mieszkałem wcześniej w Olsztynie, ja tego nie ukrywam, natomiast to rozumiem i takich pytań się spodziewałem - odparł.
- Ja nie będę prowadził kampanii opartej na oszukiwaniu i mówieniu o czymś, czym nie jestem. Natomiast to, co mogę powiedzieć, i o tym mówiłem dzisiaj, czym się zajmuję, co zrobiłem, jaki mam pomysł dla tego regionu. I myślę, że bez względu na to, jaki ten pomysł będzie, to nazwa tej rzeki się z pewnością nie zmieni, ale obiecuję tutaj czytelnikom, słuchaczom i wszystkim państwu, że także z tego się dokształcę - zapewnił Cieszyński.
W debacie jego konkurent usłyszał pytanie o liczbę jezior w Olsztynie. - Jedenaście - odparł bez wahania kandydat KO.
Źródło: Olsztyn.com.pl