Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego stwierdziła ważność wyborów do Parlamentu Europejskiego. Odbyły się one w czerwcu i wybraliśmy w nich 53 eurodeputowanych, którzy zasiedli w brukselskich ławach.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbyły się w Polsce 9 czerwca. Wyłonionych zostało 720 nowych europosłów, z czego 53 z Polski.
Izba SN stwierdziła ważność wyborów
Zgodnie z przepisami wprowadzonymi w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości, o ważności wyborów zarówno do Sejmu i Senatu, jak i do Parlamentu Europejskiego, rozstrzyga Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.
Zgodnie z przepisami robi to w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez Państwową Komisję Wyborczą oraz opinii wydanych w wyniku rozpoznania protestów.
Izba ta stwierdziła we wtorek ważność czerwcowych wyborów do europarlamentu. Jak powiedziała prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN Joanna Lemańska, po analizie sprawozdanie PKW i wydanych opinii z rozpoznanych protestów wyborczych "Sąd Najwyższy uznał, że żadne z tych uchybień i wszystkie one łącznie nie dają podstawy do kwestionowania ważności wyborów do PE".
W grudniu 2023 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych "nie jest niezawisłym i bezstronnym sądem".
Uprzednio o ważności wyborów orzekała Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych w pełnym składzie. Po wejściu w życie nowelizacji ustawy o SN w kwietniu 2018 r. kompetencje w zakresie orzekania o ważności wyborów przejęła Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN.
Dwa zdania odrębne. Sędziowie chcieli zawieszenia postępowania
Do uchwały o ważności wyborów zdanie odrębne zgłosiło dwóch sędziów – Leszek Bosek i Grzegorz Żmij - spośród 17 sędziów Izby podejmujących uchwałę. Wskazali oni, że ich zdaniem postępowanie powinno zostać zawieszone do czasu usunięcia przez ustawodawcę stwierdzonych w orzecznictwie europejskim wad proceduralnych odnoszących się do ukształtowania Izby Kontroli Nadzwyczajnej i jej składu.
- Podobnie jak sędzia Bosek uważam, że w interesie Rzeczypospolitej Polskiej, jej obywateli, a także w celu zapewnienia im prawa do bezstronnego i niezależnego sądu (...) władze najwyższe RP - Sejm, Senat i prezydent - powinny podjąć pilnie działania w celu zapewnienia SN możliwości orzekania w przedmiocie ważności wyborów oraz protestów wyborczych, w tym także rozważyć zniesienie Izby Kontroli Nadzwyczajnej w jej obecnym kształcie - powiedział sędzia Żmij. Dodał, że "do tego czasu na SN spoczywa obowiązek" zawieszenia działalności tej Izby.
Prezes Lemańska, odnosząc się do tej kwestii, oceniła, że "sugerowane odsunięcie od orzekania całej grupy sędziów w formie zawieszenia stanowi zmianę ustroju SN (...), a zmiana ustroju może nastąpić tylko w drodze ustawy".
We wtorkowym posiedzeniu SN brał udział przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak i wnosił on o uznanie ważności wyborów z 9 czerwca tego roku. Nieobecny był zaś przedstawiciel Prokuratora Generalnego. PG nie zajął też stanowiska w sprawie. W piśmie do SN powoływał się na wyroki trybunałów europejskich odnoszące się do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i sędziów tej Izby wyłonionych przez nową Krajową Radę Sądownictwa. ukształtowaną według przepisów wprowadzonych przez rząd PiS w 2017 r.
Jak poinformowano, do SN wpłynęły 33 protesty w związku z wyborami do PE. Spośród nich 20 pozostawiono bez dalszego biegu - chodziło o podnoszenie przez wnioskujących zarzutów, które nie mogły stanowić podstawy protestu. Natomiast 13 protestów rozpoznano merytorycznie.
Z tych protestów 12 uznano za zasadne, choć niemające wpływu na wynik wyborów. 11 spośród tych zasadnych protestów dotyczyło jednej z komisji w gminie Bogoria (woj. świętokrzyskie), gdzie - jak ustalono - doszło do uchybienia w zakresie liczenia głosów na jednego z kandydatów, ale błąd dotyczył łącznie 13 głosów. Jeden protest uznany zaś został za bezzasadny.
Rozstrzygnięcie SN w sprawie ważności wyborów przybiera formę uchwały, która wydawana jest nie później niż w 90. dniu po dniu wyborów, na posiedzeniu jawnym z udziałem Prokuratora Generalnego i przewodniczącego PKW. W posiedzeniu jawnym mogą uczestniczyć przedstawiciele mediów, a także publiczność.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: EPA