25 znaków dotyczących parkowania na krótkim odcinku ulicy

Znaki dotyczące parkowania na Koszykowej

Znaki dotyczące parkowania na Koszykowej
Znaki dotyczące parkowania na Koszykowej
Źródło: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl

25 znaków dotyczących parkowania naliczył nasz dziennikarz na 370-metrowym odcinku ulicy Koszykowej. Rzecznik Zarządu Dróg Miejskich wyjaśnia, że przepisy wymagają oznaczania miejsc postojowych w strefie płatnego parkowania i - jeśli pojawiają się jakieś przerwy w pasie - trzeba oznaczyć początek i koniec.

Chodzi o fragment Koszykowej pomiędzy placem Na Rozdrożu a Mokotowską, który - według Google Maps - ma około 370 metrów długości.

W tym miejscu mamy do czynienia z różnym rodzajem miejsc parkingowych - raz można zatrzymać się równolegle, a kawałek dalej skośnie. Każda taka zmiana musi zostać poprzedzona odpowiednim znakiem pionowym. Oprócz tego są też te informujące o zakończeniu strefy parkowania lub o miejscu dla osób z niepełnosprawnościami. Część z nich jest też dedykowana konkretnym placówkom: Poczcie Polskiej czy ambasadzie. Każda taka sytuacja to kolejny znak ze stosowną tabliczką.

Efekt? Spacerując więc tym odcinkiem Koszykowej, co kilkanaście metrów napotykamy znak drogowy. Czy Koszykowa skazana jest na znakozę? Czy znaki spełniają swoją rolę, gdy ustawiane są tak gęsto? Czy każdy jest niezbędny? Zapytaliśmy rzecznika Zarządu Dróg Miejskich Jakuba Dybalskiego.

- Przepisy wymagają oznaczania w strefie płatnego parkowania miejsc postojowych. Jeśli więc są jakieś przerwy w pasie postojowym, na przykład skrzyżowania, zjazdy, koperty (mają inne wymiary), etc. to oznacza się początek i koniec. Do tego jeszcze osobno oznaczone wspomniane koperty. Stąd multum znaków z "P" - wyjaśnił Dybalski.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Rozwiązanie?

Zapytaliśmy też, czy rozwiązaniem mogłoby być zrównanie w prawie oznakowania pionowego z poziomym. - Pewnie można sobie wyobrazić przepisy, które nie wymuszają takiej "znakozy". Może niekoniecznie przez całkowitą rezygnację ze znaków pionowych, ale na przykład oznaczenie na takim znaku odcinka, na którym znajdują się miejsca postojowe równoległe - stwierdził Dybalski. Zastrzegł jednak, że jest to kwestia zmiany przepisów, która leży poza kompetencjami ZDM.

Miasto nie planuje przebudowywać ani ujednolicać parkowania na wspomnianym odcinku. - Na tym fragmencie parkowanie zostało w tej formie ułożone kilka lat temu - zaznaczył Dybalski. I dodał, że bardziej sprawdzić by się mogło... dodatkowe osłupkowanie, bo często w miejscach, gdzie jest wyznaczone parkowanie równoległe, kierowcy parkują skośnie.

Czytaj także: