Co dwa tygodnie na warszawskich drogach ginie człowiek

Tragiczny wypadek na ulicy Vogla w Warszawie
Po zderzeniu samochód stanął w płomieniach
Źródło: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl
Komenda Stołeczna Policji opublikowała dane dotyczące wypadków śmiertelnych w Warszawie w 2024 roku. Choć liczba tragicznych zdarzeń systematycznie spada, to na ulicach ludzie wciąż giną. W zeszłym roku odnotowano 25 ofiar.

Na początek trzeba zrobić zastrzeżenie. Publikowane przez policjantów tuż po Nowym Roku dane mogą nie być ostateczne. Ze względu na odniesione przez poszkodowanych obrażenia liczba ofiar może jeszcze wzrosnąć.

Najmniej ofiar od 41 lat

Policjanci przekazali, że w 2024 roku w wyniku wypadków drogowych życie w stolicy straciło 25 osób. To o cztery ofiary mniej niż w 2023 roku i aż o osiem mniej niż w 2020 roku. Generalnie jest to najmniejsza odnotowana liczba zgonów na warszawskich drogach, od kiedy zbierane są takie dane, czyli od 1983 roku.

Liczba śmiertelnych wypadków w Warszawie od 2020 roku
Liczba śmiertelnych wypadków w Warszawie od 2020 roku
Źródło: Komenda Stołeczna Policji

Z bardziej szczegółowych danych dotyczących bezpieczeństwo wynika, że tylko w pierwszym półroczu 2024 roku w Warszawie doszło do 380 wypadków drogowych (o 92 więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku), w wyniku których 11 osób zginęło (więcej o 2), a 424 osoby doznały obrażeń ciała (więcej o 111). Odnotowano też 12 479 kolizji drogowych (o 863 więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku). Funkcjonariusze nie przekazują jeszcze pełnych danych za cały rok.

Trzy ofiary na Vogla, dwie na Woronicza

Pięć spośród 25 ofiar wypadków na ulicach Warszawy zginęło w dwóch głośnych wypadkach.

W trakcie majówki rozpędzony kierowca bmw zjechał z drogi i uderzył w drzewo oraz ogrodzenie przy Vogla. Samochód stanął w płomieniach, a trzy osoby podróżujące nim zginęły na miejscu. Na zlecenie prokuratury, biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych obliczył, że chwilę przed uderzeniem w drzewo samochód mógł poruszać się z prędkością nawet 170 kilometrów na godzinę.

W wakacje na ulicy Woronicza kierowca suva śmiertelnie potrącił pieszą na przejściu dla pieszych i następnie wjechał w ludzi stojących na przystanku autobusowym. W szpitalu zmarła druga z rannych kobiet.

Co najmniej od 2017 roku warszawscy urzędnicy wiedzieli, że przejście na Woronicza jest skrajnie niebezpieczne dla pieszych. Ale dopiero po tragicznym wypadku na jezdni zamontowano progi zwalniające i ustawiono znaki ograniczające dopuszczalną prędkość do 30 kilometrów na godzinę.

Progi zwalniające na Woronicza
Progi zwalniające na Woronicza
Źródło: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl

Pędził 226 km/h, miał kilka sądowych zakazów

W połowie września volkswagen prowadzony przez 26-letniego Łukasza Ż., na Trasie Łazienkowskiej uderzył w tył forda, którym podróżowali rodzice z dwójką małych dzieci. Ojciec rodziny zginął na miejscu, dzieci i kobieta trafiły do szpitala. Ranna została również młoda kobieta z volkswagena.

Po wypadku kierowca uciekł i na podstawie europejskiego nakazu aresztowania został zatrzymany w Niemczech, skąd trafił do polskiego aresztu. Przebywają w nim także pasażerowie Łukasza Ż., którzy - według śledczych - nie udzielili pomocy poszkodowanym, wręcz je utrudniali.

Wypadek na Trasie Łazienkowskiej
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej
Źródło: Marcin/Kontakt 24

Łukasz Ż. miał sądowy zakaz prowadzenia i był wielokrotnie notowany, a według opinii biegłego przekazanej przez prokuraturę, w chwili wypadku był pod wpływem alkoholu i "poruszał się z prędkością zwiększającą się od 205 do 226 kilometrów na godzinę".

Zmiana przepisów, inwestycja w infrastrukturę

Od czerwca 2021 roku obowiązują przepisy, których celem jest ochrona pieszych. Kierowca ma obowiązek zatrzymać samochód, jeśli widzi pieszego zbliżającego się do przejścia.

W latach 2016-20 Zarząd Dróg Miejskich przeprowadził audyt przejść dla pieszych. Ponad  500 "zebr" zostało poprawionych w efekcie audytu - zostały przebudowane, zyskały sygnalizację, progi zwalniające czy azyle, a przede wszystkim lepszą widoczność, dzięki wyeliminowaniu w ich pobliżu dzikiego parkowania.

Z kolei od września 2022 roku wzrosły kwoty mandatów zarówno za przekroczenie prędkości jak i spowodowanie kolizji, przejazd na czerwonym świetle czy nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu. Do 15 punktów karnych wzrosła także kara za najcięższe wykroczenia drogowe.

Od pewnego czasu resorty: spraw wewnętrznych i administracji, infrastruktury i sprawiedliwości pracują nad zmianą przepisów o bezpieczeństwie na drogach. Jednym z proponowanych rozwiązań jest zaostrzenie kar dla kierowców, którzy wsiadają za kierownicę mimo zakazu sądowego czy kierują pod wpływem alkoholu.

Wśród proponowanych zmian znalazł się także m.in. nowy typ przestępstwa – organizacja i udział w nielegalnych wyścigach samochodowych.

Czytaj także: