W środę wieczorem w Legionowie doszło do poważnego wypadku. Kierowca auta osobowego potrącił dziewczynkę, która jechała na rowerze wraz z ojcem. Do rannej 12-latki wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Jak poinformował reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz, do zdarzenia doszło w okolicy skrzyżowania ulic Piaskowej i Zegrzyńskiej.
Informację potwierdził Łukasz Szulborski, rzecznik legionowskiej straży pożarnej. - Doszło do potrącenia dziewczynki. Na miejscu pracują dwa zastępy straży pożarnej, lądował też śmigłowiec LPR. Około 12-letnie dziecko było nieprzytomne - przekazał strażak.
Jak doszło do wypadku? Według informacji uzyskanych przez naszego reportera, dziewczynka jechała z ojcem. - Do potrącenia dziewczynki doszło na przejeździe rowerowym - opisał Artur Węgrzynowicz.
Do rannej dziewczynki wezwano śmigłowiec LPR (najpierw pomogła jej ekipa karetki). Maszyna lądowała na parkingu przy pobliskim supermarkecie. Po godzinie 20 odleciała z poszkodowaną.
Potwierdziła to rzeczniczka legionowskiej policji Justyna Stopińska. Przekazała nam, że do zdarzenia doszło w momencie, kiedy dziewczynka wraz z ojcem pokonywała ulicę. - 67-letni kierowca renault był trzeźwy - powiedziała policjantka.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl