W sylwestrową noc na ulicy Hynka zderzyło się kilka samochodów. Jak podawała straż pożarna, poszkodowanych było łącznie siedem osób, z których cztery trafiły do szpitala. Reszcie udzielono pomocy na miejscu.
Do zderzenia samochodów doszło przed godz. 22 na ulicy Hynka, na wysokości numeru 2, w kierunku al. Krakowskiej.
- W wypadku brały udział renault, ford, fiat i toyota. Cztery osoby zostały przewiezione do szpitala. Jedna z osób kierujących była pod wpływem alkoholu - poinformował Tomasz Oleszczuk z sekcji prasowej stołecznej komendy. Na miejscu był Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl. - Dwie osoby były zakleszczone w autach, w renault i toyocie. Strażacy musieli rozcinać samochody, aby je uwolnić. Pomocy potrzebowało kilka osób. Chodziły w kocach termicznych, udzielana była im doraźna pomoc - relacjonował reporter.
Na miejscu pracowały trzy zastępy straży pożarnej oraz ratownicy z trzech karetek pogotowia. Przyczyny wypadku wyjaśnia policja.
Były duże utrudnienia w ruchu. - Ulica Hynka jest całkowicie zablokowana w obu kierunkach - ostrzegał Węgrzynowicz. Autobusy linii 141 i 189 skierowano na objazdy. Około 23 udrożniono jezdnię w kierunku ul. Żwirki i Wigury. Przed 2 w nocy Hynka była już przejezdna w obie strony.
skw/b