Kierowca forda najpierw na ulicach Pragi Południe miał spowodować dwie kolizje, potem ściąć latarnię. To jednak nie przeszkodziło mężczyźnie w kontynuowaniu jazdy. Ostatecznie przeszkodzili mu mieszkańcy, potem na miejsce przyjechała policja. Badanie alkomatem pokazało 1,5 promila alkoholu.