Uderzyła w inny samochód i próbowała odjechać. Uniemożliwili jej to strażnicy miejscy. 17-latka prowadziła auto bez uprawnień. Stwierdziła, że jeździ, bo lubi.
Strażnicy miejscy z oddziału specjalistycznego w trakcie nocnego patrolu 17 listopada byli świadkami kolizji. "Około 1:40, cofająca z bramy przy ulicy Kredytowej 7 taksówka uderzyła w zaparkowany przy krawędzi jezdni samochód i próbowała się oddalić, jadąc pod prąd jednokierunkową ulicą. Strażnicy uniemożliwili ucieczkę, blokując przejazd. Za kierownicą siedziała 17-letnia dziewczyna. Była trzeźwa. Przyznała, że nie ma prawa jazdy, a jeździ, bo lubi" - opisano w komunikacie stołecznej straży miejskiej. Prawo jazdy na auta (kat. B) można uzyskać po osiągnięciu pełnoletności.
Rozliczeniem wykroczeń 17-latki zajęła się, wezwana przez strażników miejskich, policja.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska