Mariusz G. do prawdziwych list płac podstawiał przez dwa lata fikcyjnych pracowników, a pieniądze przelewał na swoje konto bankowe.
Były urzędnik oskarżony o wielokrotne przekroczenie uprawień
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Katarzyna Skrzeczkowska poinformowała, że wyrok przeciwko urzędnikowi Dzielnicowego Biura Finansów Oświaty Praga-Północ Mariuszowi G. został wydany w czwartek w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga. - Mariusz G. został oskarżony przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Praga-Północ o wielokrotne przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych i doprowadzenie m.st. Warszawy do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie ponad 730 tysięcy złotych, a także wystawianie dokumentów poświadczających nieprawdę i podrabianie dokumentów - podkreśliła prokurator Skrzeczkowska.
Przypomniała, że Mariusz G. od 2010 roku był zatrudniony w Dzielnicowym Biurze Finansów Oświaty dla Dzielnicy Praga-Północ w Warszawie w Wydziale Płac i Ubezpieczeń Społecznych. - Od początku 2018 roku pełnił zaś funkcję kierownika tegoż Wydziału. Do jego obowiązków należało dokonywanie rozliczeń finansowych pracowników placówek oświatowych podległych urzędowi z terenu Pragi Północ, a także, po objęciu funkcji kierownika, koordynacja i nadzór w zakresie dokonywanych rozliczeń przez podległych mu urzędników Wydziału - mówiła.
Podstawiał do listy płac fikcyjnych pracowników
- Do pierwszych oszustw doszło w 2013 roku, a cały proceder nabrał tempa w okresie od 15 stycznia 2019 roku, po wprowadzeniu w urzędzie nowego systemu komputerowego. Podejrzany w trakcie procedury uruchomiania comiesięcznych wypłat dla pracowników Szkoły Podstawowej nr 30 podstawiał do listy płac fikcyjnych pracowników, a pieniądze z tytułu ich wynagrodzeń przelewał na własne konto bankowe. Proceder ten został wykryty dopiero 29 stycznia 2021 roku przez jednego z urzędników Wydziału Płac i Ubezpieczeń Społecznych Dzielnicowego Biura Finansów Oświaty - tłumaczyła prokurator.
Wskazała, że wskutek celowego działania ze strony podejrzanego, dochodziło do niezgodności pomiędzy listami płac sporządzonymi przez Mariusza G. w programie płacowym, a wydrukowanymi listami płac. - Przedkładanymi przez niego celem zatwierdzenia w ramach przewidzianej w urzędzie procedury ich sprawdzenia i autoryzacji, a które następnie były podstawą realizacji świadczeń dla pracowników placówek oświatowych - przekazała.
- Dodatkowo w ramach realizacji wypłat z tytułu rzekomych odpraw emerytalnych oraz nagrody jubileuszowej na dane dwóch pracowników Mariusz G. dokonał podrobienia dokumentów będących podstawą do wypłaty tych świadczeń poprzez naniesienie podpisów Dyrektora Szkoły nr 30 w Warszawie na tych dokumentach - podała.
Zaznaczyła, że ponadto Mariusz G. dokonywał wystawienia dokumentów ZUS i PIT poświadczając w nich nieprawdę. - Działania te miały na celu ukrycie procederu realizacji nienależnych świadczeń na jego rzecz - powiedziała.
Przyznał się
Prokurator przypomniała, że przesłuchany dwukrotnie jako podejrzany Mariusz G. przyznał się do popełnienia wszystkich zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia korespondujące z poczynionymi ustaleniami w sprawie. - Ponadto złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Nie był on dotychczas karany sądownie - tłumaczyła.
- Prokurator wniósł o skazanie Mariusza G. bez przeprowadzenia rozprawy i wymierzenie mu kary łącznej w wymiarze trzech lat pozbawienia wolności, obowiązek naprawienia szkody w wysokości 659 825,83 zł. czyli w zakresie, w jakim szkoda nie została jeszcze naprawiona na rzecz pokrzywdzonego, zakaz zajmowania stanowisk na okres siedmiu lat w instytucjach państwowych i samorządu terytorialnego związanych z dysponowaniem środkami publicznymi oraz nałożenie kosztów postępowania - podała.
- Sąd uwzględnił wniosek prokuratury i uznał oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów, wymierzając wskazaną wyżej karę - dodała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Informowaliśmy także o procesie byłego burmistrza Włoch:
Zatrzymanie burmistrza Włoch przez CBA
Autorka/Autor: katke
Źródło: PAP