Od środy rolnicy blokowali drogę w kierunku Warszawy. Stali na Trakcie Brzeskim, na rogatkach stolicy. Policja w czwartek rano poprosiła ich o jak najszybsze odblokowanie drogi. Ci jednak zdecydowali, że zostaną do południa. Skalę protestu dobrze widać na zdjęciach z Błękitnego 24.

Część rolników spod Białegostoku nie pojechała w kierunku Warszawy z powodu kontroli trzeźwości - takie informacje pojawiły się w mediach. Dementuje je podlaska policja. - Wszyscy, którzy deklarowali chęć wyjazdu, zostali skontrolowani. Żaden z kierujących nie był pod wpływem alkoholu - odpowiada Andrzej Baranowski, rzecznik podlaskiej policji.

Grupy rolników zmierzają do Warszawy. Do rogatek protestujący mają dojechać ciągnikami, a dalej autokarami chcą udać się przed ministerstwo rolnictwa. W związku z planowanym protestem rolników, w kilku miejscowościach woj. mazowieckiego policjanci wyznaczyli objazdy.

Rolnicy zapowiedzieli na środę "marsz gwiaździsty" na Warszawę. Domagają się spełnienia swoich postulatów. W przeciwnym razie będą żądać odwołania ministra rolnictwa Marka Sawickiego. - Ciągniki nie wjadą do centrum. Zostaną na rondach, na wjeździe do miasta - zapowiedział Sławomir Izdebski z rolniczego OPZZ.

Ok. 15 mln zł ze środków Unii Europejskiej zostanie przeznaczonych na poprawę bezpieczeństwa przeciwpowodziowego i na turystykę - poinformowała wicemarszałek województwa mazowieckiego Janina Ewa Orzechowska. Wyremontowana zostanie m.in. zapora boczna Jeziora Zegrzyńskiego.

Dwie kobiety powiadomiły policjantów z Piaseczna, że zostały napadnięte i zgwałcone. Jak ustalili funkcjonariusze, sprawca działał według schematu. Po kilku dniach na terenie Warszawy zatrzymali 40-latka, podejrzanego o skrzywdzenie kobiet.

Jeszcze niedawno lokalne media pisały, że buspas na ul. Puławskiej jest zagrożony. Wątpliwości podsycił sam Zarząd Transportu Miejskiego, bo na przedstawionej w ubiegłym roku liście analizowanych lokalizacji tej ulicy nie było. W czwartek dyrektor ZTM rozwiał wątpliwości - buspas na Puławskiej powstanie.

Policja zatrzymała 10 mężczyzn podejrzanych m.in. o kradzieże samochodów i biżuterii, rozboje, a także handel narkotykami oraz włamania do mieszkań na terenie województw: mazowieckiego i łódzkiego. Według ustaleń prokuratury, grupa działała od 2003 r.

We wtorek wieczorem doszło do awarii urządzeń systemu sterowania ruchem w okolicach stacji kolejowej w Pruszkowie. Opóźnione były pociągi Kolei Mazowieckich i Szybkiej Kolei Miejskiej.

Trwają protesty rolników, którzy domagają się pomocy od państwa. Strajkujący zapowiedzieli, że we wtorek od godz. 11 wyjdą na S7 na wysokości Grójca. Kierowcy muszą liczyć się ze sporymi utrudnieniami.

Na trasie S,8 przed węzłem z ulicą Warszawską zderzyły się trzy auta. Na jezdni w kierunku Żoliborza wyłączony z ruchu pozostawał jeden pas. - Utworzyły się duże korki - informował Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl. Normalny ruch został przywrócony po godz. 19.30.

Od godziny 10 trwa protest rolników, którzy zablokowali drogę krajową numer 2 między Siedlcami a Terespolem. Chcą wypłaty odszkodowań za straty spowodowane przez dziki oraz wypłaty rekompensaty za straty poniesione w chowie trzody chlewnej i bydła. Jeśli dzisiejszy protest nie przyniesie efektu, zapowiadają kolejne.

OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych zapowiada od poniedziałku protesty - mają się zacząć od zablokowania dróg na Mazowszu, a potem objąć pozostałe województwa - poinformował w sobotę szef organizacji Sławomir Izdebski. Rolnicy straszą, że jeśli rząd nie spełni ich żądań, dojdzie do „marszu gwiaździstego” w stolicy.

Policjanci z Wiązowny zatrzymali 40-latka podejrzanego o znęcanie się nad swoim 3-letnim dzieckiem. Mężczyzna nadużywał alkoholu i był agresywny. - Zdecydowaliśmy o natychmiastowym odizolowaniu od pozostałych członków rodziny - informują policjanci. Sprawą zajęła się otwocka prokuratura.

164 posypywarki na ulicach i opóźnienia podmiejskich autobusów - tak zaczął się weekend na drogach w Warszawie. Zalega na nich mokry śnieg, który utrudnia jazdę.

Czołowe zderzenie w miejscowości Jaworowa pod Warszawą. W wyniku zderzenia samochody zapaliły się. Informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Pies-podróżnik, który w piątek trafił do schroniska na Paluchu nadal czeka na swojego właściciela. Zwierzak wsiadł do pociągu na stacji Halinów i nie chciał wyjść. Ostatecznie pojechał na warszawski Dworzec Zachodni, skąd odebrał go ekopatrol straży miejskiej. Czy właściciel zgłosi się po zgubę?

W Pruszkowie mercedes wypadł z drogi, przebił bariery i wpadł do rzeki. Kierowcy i pasażerowi szczęśliwie udało się wydostać się z samochodu.

5 tysięcy chętnych zgłosiło się do zwiedzania aresztów śledczych i zakładów karnych, m.in. w Warszawie i Radomiu. Dni otwarte w aresztach zaplanowano na 7 i 8 lutego. Liczba chętnych przerosła oczekiwania organizatorów akcji. Listy są już zamknięte.

Przy krajowej "8" w Markach, przy ul. Modlińskiej w Jabłonnie czy na krajowej "7". Przejeżdżanie na czerwonym świetle, w tych i innych miejscach, może wkrótce okazać się bardzo kosztowne. Inspekcja Transportu Drogowego montuje już wyspecjalizowane fotoradary, które rejestrują zbyt późny wjazd na skrzyżowane. I to fotoradary nieoznakowane. Materiał "Polski i Świata".

11 nietrzeźwych rowerzystów zatrzymała policja w powiecie mińskim od początku roku. Rekordzista miał ponad 3 promile alkoholu we krwi. Cyklistom grozi grzywna do 5000 złotych lub areszt do 30 dni.

Nietypowy pasażer wsiadł do pociągu Kolei Mazowieckich na jednej z podwarszawskich stacji. Zwierzak ani myślał opuścić wagon. Kierownik pociągu zdecydował się więc zamknąć go w przedziale i pojechać z nim do stolicy. Tam "pasażera bez biletu" przejął ekopatrol straży miejskiej.

Mariusz N. oskarżony o śmiertelne potrącenie 13-latka nie usłyszał w środę wyroku. Sąd odroczył rozprawę do 26 lutego.

Kierowca, zatrzymany po ucieczce z miejsca wypadku w Brześcach, został już przesłuchany przez policję. - Przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze - informuje Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji. W wypadku brały udział łącznie trzy auta, w jednym z nich podróżował szef CBA, Paweł Wojtunik.

W nocy z poniedziałku na wtorek drogowcy udostępnili do ruchu estakadę zjazdową z mostu Grota-Roweckiego na Wisłostradę w kierunku centrum, ale pozostawili stare oznakowanie. Przed południem zostało ono już poprawione.

- Szef CBA Paweł Wojtunik nie miał większych szans na uniknięcie wypadku - twierdzi w rozmowie z TVN 24 jego rzecznik. Opowiada też jak Wojtunik pomógł innemu uczestnikowi zderzenia wydostać się ze zniszczonego auta.